BRAK RODZIN !

Mam rodzinę pod Chicago (moją chrzestną, której nie widziałam chyba z 18 lat!), więc koniecznie muszę tam zajrzeć ja mam jakieś niewyobrażalne szczęście ostatnio (jak nigdy!!!) - powiedziałam o tym hostce, a ona na to, że Tom też ma rodzinę pod Chicago i właśnie się do nich wybierają latem i że w takim wypadku to ja muszę po prostu jechać z nimi a dziś... znalazłam moją grupę szkoleniową na fb i zgadałam się z dziewczyną z RPA (mega sympatyczna), że będziemy blisko, że lecimy tym samym samolotem do rodzinki... a potem napisałam do hostki, a ona że to może być przyszła au pair ich najlepszych przyjaciół i że jeśli to ona to na pewno będziemy się często spotykać. I oczywiście, że to ona



Oczywiście ZAPRASZAM DO CALI

Hahaha: d no to ladnie!: d kurcze ja mam male watpliwosci co do hostki bo pracujac czesto wyjezdza np w pon wieczorem i wraca dopiero w czwartek po popopuldniu zobaczymy jak bedzie wygladala rozmowa przez skeypa jak cos dam znac; p effka a czy twoja rodzina czasem nie ma jeszcze jakis przyjaciol - sztuk jedna wiecej: p ktorzy szykaja au pair?: d

Jakby mnie zmatchowli to lecialybysmy razem: p

kurde, nie ma już raczej szans żebyśmy leciały razem ;( z tego co czytałam na stronie apc to do jutra musi być match żeby wylot był 21 ;/ a Ty jesteś w ogóle z apc?

ja się popytam a coooo... i tak czuję, że będziesz blisko

to, że ona wyjeżdża powinno Ci koło 4liter latać - 45h/tyg i już. Zobaczysz po rozmowie, tzn. będziesz czuła po rozmowie

ja się "zakochałam" od pierwszej rozmowy

O wyjezdzie tego samego dnia pisalam do aleksandry: d no niby host w domu ale boje sie ze bede taka matka teresa: p Zobaczymy zreszta co bedzie: p

a to się zakręciłam hehe

Asertywność i już

Usaok- fajnie by bylo razem leciec Mam podobna sytuacje do Ciebie, bo moja hostka tez czesto wyjezdza w delegacje. Nie powinno to byc jednak problemem, bo przeciez ojciec jest w domu.

No to ja rozpoczęłam oczekiwania 3 dni temu otworzyli mi room w InterExchange, a teraz czekam, aż tworzą mi a APC (jestem w Gawo). Nie wstawiłam jeszcze filmiku, ale planuje do na dniach pozdrawiam wszystkich oczekujących! Termin wylotu najszybszy zaznaczylam 22 września, ale wolalabym w pazdzierniku

Hej Wam,

jesli chodzi o brak rodzin to jestem w tym chyba najlepsza.

Mam room (w APIA) otworzony od maja i dopiero tydzien temu zglosila sie do mnie pierwsza rodzina. Jednak okazalo sie, ze nie moge don ich przyjechac, bo potrzebuja kogos dopiero od konca pazdziernika, a ja najpozniej moge wyjechac we wrzesniu. Myslalam, ze cos nie tak jest z moja aplikacją, czegos za malo czy cos, wiec jakos na poczatku lipca usiadlam i naprawde porzadnie wypelnilam ja jeszcze raz. Godzin przepracowanych z dziecmi mam okolo 1500 wiec wydawalo mi sie, ze tez nie ma z tym problemu. Po wielu mailach do biur w Warszawie i w Stanach, w koncu odezwaly sie do mnie Panie i z Warszawy i ze Stanow i obie twierdza, ze wszystko jest w porzadku z aplikacja, nie potrafia jednak znalezc przyczyny problemu. I ostatnia szansa na wyjazd to 24 wrzesien, a do mnie nadal nikt sie nie zglasza, nie mam juz pojecia co robic, nie wiem czy cos ze mna nie tak czy o co chodzi, w czym tkwi problem.

Nadal czekam, juz czwarty miesiac, masakra.

Pozdrawiam wszystkich

A z jakiej agencji jedziesz? Ja miałam bardzo podobny problem, od przełomu stycznia/lutego miałam otwarty room w Cultural Care, rodzinki co prawda wchodziły mi na profil ale tylko blokowali mi profil po kilka dni a potem znikali bez żadnego odzewu.. W biurze tak samo mówili że wszystko w porządku, a dalej nic nie szło, więc zdecydowałam się przenieść do Prowork no i tam w ciągu niecałych dwóch tygodni od otwarcia roomu znalazłam rodzinkę u której właśnie przebywam Więc spróbuj "lecieć na dwa fronty", że tak powiem, nieraz warto i wiem, że nie jestem jedyną która tak zrobiła )