-
-
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
shante > 18-06-2009, 18:06
Też bym pewnie na Twoim miejscu miała doła... Ale nie martw się na zapas - jestem pewna, że ludzie z Londynu już zadbają o to, żeby Cię wyciągnąć :wink: Głowa do góry ;* -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
dominikan@ > 18-06-2009, 18:15
Dlatego ja własnie wole opiekowac się małymi dziećmi z którym nie każdy dzień wygląda tak samo. To w zasadzie ja decyduje gdzie pojdziemy czy na spacer, plac zabaw czy do ogrodu i co będziemy robić a nie tak jak w przypadku nastolatków chcesz coś z nimi proobrć a oni już mają swoje plany albo wolą siedzieć przed Tv albo monitorem komputera! -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
asiafrugo > 18-06-2009, 18:44
Ja się opiekuje małym dzieckiem i mi sie wydaje, że każdy mój dzień wygląda tak samo. Mimo, że każdego dnia wychodze do miasta na inne zajęcia (gimnastyka, basen, taniec, biblioteka) to i tak czuje, że każdy dzień wygląda tak samo, ciągle Ci sami ludzie na tych zajęciach, w autobusie, na ulicach, w sklepie...dziecko chodzi spać codziennie o 13, wstaje o 14 30, o 15:30 idziemy odebrać starsze dziecko ze szkoły i do 16:30 czekamy na matkę. Mi się własnie wydaje, że z małymi dziećmi jest dużo rutyny, bo maluchy tego potrzebują. W ogóle to dużo przy nich jest roboty, żeby czegos nie połknęły/włożyły do nosa/wybiegły na ulice/uderzyły inne dzieci itp itd.
Kierlajn rozumiem co masz na myśli, taki zastój pewnie? Ale ja wolałabym mieć mniej do roboty chyba niż mam przy 2 latceno ale co kto lubi, prawda? -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
dominikan@ > 18-06-2009, 18:54
Asia bo to jest prawda ze przy małych dzieciach jest ciężko fizycznie a przy nastolatkach psychiczne. Weź tylko pod uwage to że w przypadku nastolatków nic nie możesz zaplanowac bo wszystko co będą chcieli robić po szkole zalezy od ich własnych "widzi mi się".
Co do rutyny to tak w 100% nie da się jej uniknąc opiekujac się dziećmi ale w przypadku małych dzieci można to chociaz jakoś sobie umilic. Ja np zabierałam małego do centrum handlowegoPrzyjemne z pożytecznym Przy bobasie można spokojnie sobie zakupy robic. Naprawdę! To jest tylko wymysł matek że przy tak małym dziecku nic robic nie można! Bzdura totalna!
Z 5 latkiem tez robiłam sobie zakupy. On siedział grzecznie koło przymieżalni i objadał się Haribo a ja przymierzałam bluzki
Z 3 latką można się super bawić malując jej paznokcie!
Najfajniej jest jak 2 au pairki mają dzieci w pokrewnym wieku bo au pairki mogą sobie plotkować a dzieci się razem bawic. -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
agulka > 18-06-2009, 19:26
moja odkad zaczelam sie nia zajmowac zwiedzila juz wszystkie centra handlowe, sklepy, sklepiki, starbucks`y itd. ok musi byc mniej wiecej stala pora na nap, ale moja mala spala nawet w wozku, a ostatnimi czasy w parku pod drzewem ( na kocyku , podusi
jak odbieram ja po szkole to idziemy gdzies na lunch, czasem w domu, ale przewaznie out. ja w trakcie lunchu spotykam sie z przyjaciolmi, ktorzy mala kochaja. ona ich zreszta tez. teraz jak jest cieplo codziennie cos nowego - basen, piknik, wycieczka ciuchcia dla turystow, karuzela. ostatnio gralysmy w szachy w parku - szachy wieksze nic Mayabylysmy tez w lausanne w muzeum lalek itd.
a mamy , ktore mowia, ze nic nie mozna z dziecmi zrobic jest na peczki... ale to gowno prawda.. to matki sa leniwe i im sie nie chce dzieci zabierac :/
kazdy dzien moze byc inny, jesli mozna go sobie zaplanowac. to sa uroki malych dzieci -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
dominikan@ > 18-06-2009, 19:38
Aga jak zwykle zgadzam się z tobą w 100%. Może i to trochę chamskie że ciągam dzieci po centrum handlowym ale bardzo czesto daje im to naprawdę dużą frajdę np 5 latek cieszył się z wizyty w sklepie z zabawkami mimo iż nic nie kupowaliśmy! Wiedział z góry że idziemy tylko pooglądaćZa to w nagrodę można dzieciakowi fundnąć przejazdzkę samochodzikiem czy cos podobnego! Z dziećmi w takim wieku do 7 lat można robić niemal wszystko. Ja kiedyś się strasznie śpieszyłam po pracy bo jechaliśmy zwiedzić jakieś tam miasto ze znajomymi a moi hosci sie jak zwykle spóźniali. Wiedziałam że nie mam szans po ich powrocie na wzięcie prysznica więc zanioslam full zabawek do łazienki posadziłam 20 miesieczne dziecko koło wanny a sama się w pośpiechu kapałam Można robić masę rzeczy naprawdę zwiedzac zoo, nowe parki, nowe place zabaw ( mimo iż są dalej to czamu masz iść na ten co jest bliżej domu!). -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
agulka > 18-06-2009, 20:12
oczywisciewszystko mozna tak zorganizowac, zeby byla radocha dla dzieciaczka. oczywiscie, ze nie chodzi o robienie zakupow pelna para, ale male , dlaczego nie ?
z dziewczynkami jets latwiej, bo one lubia przymierzac itd. kiedys weszlam z maya do sklepu z bizuteria dla nastolatek - ale byla happy.przymierzala co tylko moglana koniec kupilam jej dwie spinki w ksztalcie motyla ( taniocha ) i tak cieszy sie nimi do dzis.
maya jest teraz na etapie kopiowania, wiec jak weszlysmy do zary to byl ubaw. ogladalam bluzke, nie chcialo mi sie przymierzac, wiec tylko przylozylam do siebie. sklep jest tak zagospodarowany, ze obok jest dzial dzieciecy - wiec maya poleciala po sukienke , przylozyla do siebie i mowi "nie, ta chyba jednak jest za duza " ..czyli dokladnie to samo co ja o swojej bluzce
kiedys sie nawet poswiecilam i zabralam ja do marketu, bylysmy w drodze do parku i chcialam dokupic jakies owoce. maya pozniej mowila rodzicom, ze byla jak malpka- z bajki - i tez robila zakupy i placila przy kasie.
przeciez dziecko trzeba zapoznawac ze wszystkim. wkurzaja mnie matki, co to na nic nie pozwola :/
na szczescie maya ma normalnych rodzicow. nie mieli nic przeciwko, zebym ja zabrala do bern ( 2h w pociagu ) , w zeszlym tyg bylysmy na statku do yvoire. ja nie lubie siedziec w domu, a dla mayki to zawsze sa atrakcjea nie tylko dom i przedszkole, jak wiekszosc dzieci :/ w tyg rodzice pracuja, to kto ma im pokazac swiat jak nie my ? -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
Kierlajn > 18-06-2009, 21:14
Ja bardzo chcialam jechac jako au pair wlasnie do dziecka w wieku 2-5lat... ale niestety nie wyszlo i znow nastolatki ;P A mimo, ze mam duzo wolnego czasu, to nie przepadam za tym wiekiem... Inaczej by bylo gdybym nie byla short time, ale dlugo, wtedy moze znalazlabym jakies dodatkowe prace i na pewno wykupila karnet do centrum sportowego by chodzic codziennie. Byloby fajnie, no ale niestety - te krotkoterminowe maja wlasnie takie wady, ze praktycznie nic sie nie oplaca zrobic i w nic inwestowac ;P
Zazdroszcze troche dzieciaczkow... Nawet jezeli pewnie czasem sa wkurzajace i daja popalic. Ale chcialabym tez byc au pair z mala.
Szukam wlasnie pracy w Wawie, jestem pewna ze nie znajde, ale mowia, ze glupi ma zawsze szczescie, wiec licze na to szczescieI chcialabym do jakis dzieciakow wlasnie... Choc dziwnie gadac po polsku jako niania, jeszcze nie mialam okazji
No i mnie to tez troche doluje, znaczy ta praca... jej brak. No i to, ze 30stego mam wyniki mej matury, zalatwianie studiow, jakis rozdzial mego zycia zamykam i otwieram nastepny no i takie tam... bla bla.
Fajnie, ze jestescie -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
dominikan@ > 18-06-2009, 21:33
Takim małym dzieciom sie wszystko zawsze wybacza. Bo jak nas nawet wkurzą (co czasem się tez zdaza) to wiemy że robią to czy tamto nie świadomie -
Re: marzenia - aupair rowniez moze spelniac
asiafrugo > 18-06-2009, 23:31
Nie wiem może macie racje, ale mój każdy dzień naprawde wygląda tak samo dla mniei pomimo, że większość dnia siedze z dzieckiem na dworzu (wersja dla tych z południa Polski - na polu - ;-) ), mamy w sumie zajęty cały dzień to jakaś znudzona jestem tym, moze sie wypalam już jako au pair?