wyjazd od razu po maturze - tak czy nie ?

I mój przypadek nie różni się wiele od waszych. Ja też odkładam swój wyjazd do USA na czas nieokreślony. Powodów jest wiele: brak prawka, brak doświadczenia, brak funduszy. Ogólnie to najpierw planowałam jechać do UK, potem się napaliłam na USA a potem po przemyśleniu stwierdziłam, że nie jestem jeszcze gotowa na USA. Dlatego teraz wyjeżdżam do UK, jadę 6 lipca, początkowo chciałam na 6 miesięcy, teraz sama nie wiem ile zostaje.

Uważam, że UK jest świetną rozgrzewką i takim sposobem na upewnienie się co do wyjazdu do Stanów. Wszystkie jesteśmy młode i świat stoi przed nami otworem, a USA nie ucieknie :wink:

Ja uwazam ze tak... wiele osob za chwile napisze: skad wiesz?! Wszystko moze sie zmienic etc. ale chyba nie w moim przypadku.



Dzis jestem juz w 3 klasie liceum zlecialo... historia zaczyna sie tak:

Bedac w (chyba) 1 klasie gimnazjum przyjaciolka mojej siostry wyjechala do USA jako au pair (Maryland) juz wtedy zafascynowalam sie USA. Wciaz powtarzalam rodzicom ze po maturze wyjade jak ta dziewczyna, rodzice smiali sie, ze robie zbyt dalekie plany, ale i tak mam pojsc na studia. Czas mijał, ja wciaz upieralam sie przy swoim, poszlam do Liceum gdzie moja przyjaciolka 3 lata starsza wyjechala do USA jako au pair (Long Island) wtedy to ona opowiadala mi o wszystkim na bierzaco i dzis jestem pewna czego chce... choc zaczynam watpic jak skonczy sie kwestia mojego prawa jazdy a bez tego w CC lipa... Cokolwiek mialo by sie zdazyc wyjade do USA, muszee zobaczyc wszystko na wlasne oczy i nie twierdze ze bedzie super, zakocham sie w tym kraju i nikgdy z tamtad nie wroce... moze mi sie wcale nie spodobac kazdy jest inny.! Na dzien dzisiejszy wiem czego chce i tyle..