Prezenty dla Host-rodziny

Cześć dziewczyny, wpadłam tu na chwilę zobaczyć jakie macie pomysły na prezenty i jestem przerażona!

Szczerze powiedziawszy myślałam o jakimś drobiazgu dla rodzinki, coś symbolicznego, gdy tymczasem widzę, że

wydajecie sporo forsy na te prezenty.

Planowałam jakiś album o Polsce dla rodzinki i to taki za około 30-40zł max. i w moim odczuciu to i tak dosyć duży prezent

Początkowo nawet nie chciałam kupować nic dla dzieci. Później jednak doszłam do wniosku że może kupię

jakaś grę żeby zintegrować się z dziećmi - bardziej w tym celu ten prezent dla dzieci.



Nie sądzicie że to lekka przesada kupować prezent dla każdego z osobna? W koncu nie jesteście świętym mikołajem

Poza tym tak swoją drogą to miejsce w torbie jest cenne. Nie wiem jak Wy ale ja czuje, że będę miała problem żeby

się ze wszystkim zapakować.

Czy ja wiem, ja nawet gdy jadę do znajomych na kilka dni w Polsce, to zawsze im coś przywożę. Więc głupio tak nie kupić nic host family. Zawsze jest to jakiś pierwszy krok, no i pokazanie, że Polacy mogą być mili Jeśli nie masz kasy, to przynajmniej dla dzieci możesz kupić jakieś słodycze. A co do miejsca w bagażu- i tak dużo rzeczy kupisz na miejscu, więc nie ma co zabierać połowy dobytku

Ja mam w host rodzinie 3 dzieci, więc zdecydowałam, że kupię im prezent wspólny - tym bardziej, że są to 3 dziewczynki w dość zbliżonym wieku, więc nie ma się co szarpać. Jak narazie zdążyłam kupić tylko wódkę Dębową w pięknym drewnianym pudełku (dla host-taty, bo host-mama nie pije), cukierki (Kukułki, krówki), ptasie mleczko - to zapakuję wszystko razem i dam jako wspólny prezent dla hostów; dla dziewczynek mam dopiero kredki do malowania twarzy i planuję jeszcze kupić puzzle, zaraz wychodzę połazić po sklepach to może coś jeszcze upoluję. Strasznie ciężko jest znaleźć jakieś gry po angielsku! No i mam wrażenie, że tych prezentów mam mało, tak więc jeśli nic więcej ciekawszego nie znajdę, to nakupię polskich słodyczy, jakichś pierniczków, dobrych cukierków itd. Strasznie się denerwowałam tymi prezentami, ale doszłam do wniosku, że te dzieci mają tak dużo zabawek, że każda kolejna nie będzie dla nich niczym wyjątkowym, więc kupię im po prostu coś symbolicznego+słodycze.

[quote name="Foxy Lady"]Ja mam takie pytanie... Jaką mniej więcej kwotę pieniędzy przeznaczacie na prezenty? Mam rodzinkę z 3-ką dzieci i, prawdę mówiąc, nie mam zielonego pojęcia co im kupić...

Cytat:Tym razem dokupiłam coś bardziej gadżeciarskiego. Magnetyczną zakładkę do książki z wizerunkiem mojego miasta, magnes ze wzorkami łowickimi oraz klasyczne karty, zamiast waleta mamy zdjęcia z różnych stron Polski z opisami angielskim.

Bardzo ciekawe prezenty! A mogłabym wiedzieć gdzie się w nie zaopatrzyłaś? Szczególnie do gustu przypadł mi ten magnes

Szukałam ogółem rzeczy, gier, książek itd. po angielsku, ale nigdzie nie mogę znaleźć, został mi tylko Empik ale tam jest tak drogo, że chciałabym, aby zakupy tam były ostatecznością.[/quote]



Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Te rzeczy znalazłam właśnie w Empiku, ale z tego co pamiętam to nie były strasznie drogie

ja swoim kupuję tylko słodycze...:-) żadnych innych prezentów...po pierwsze nie mam pojęcia co mogłabym innego kupić, szczerze nie lubię kupować prezentów bo nigdy nie wiem co mam kupić a tym bardziej obcym ludziom, po drugie moja walizka już pęka w szwach mam wrażenie, że zaraz zamek mi pójdzie :-D poza tym dzieci (jest ich trójka) maja urodziny pod koniec roku (cała trójka w jednym miesiącu) więc i tak będzie okazja do dawania prezentów + jeszcze święta..

Ja swoim hostom kupiłam porcelanowe kubki do herbaty z Bolesławca (niestety są dosyć drogie, ale to anglicy więc mam nadzieje, że chociaż z nich skorzystają ). Jeżeli chodzi o dzieciaki, to dla 6-latka kupiłam zestaw z kubkiem do malowania farbkami, 4-letniej dziewczynce zestaw koralików do układania obrazków, rocznemu maluchowi zabawkę z koralami do przesuwania żeby ćwiczyła chwytanie. Do tego mam książeczkę do układania origami z gotowymi materiałami plastycznymi i oczywiście słodycze. Myślę, że zamknęłam się w kwoce 200-250 zł.

Ja jak jechałam to kupiłam hostom wódkę, 2 paczki cukierków które są produkowane w moim mieście i książke o mimo mieście po niemiecku, Małej _18 miesięcy) kupiłam pluszowego misia.Teraz żałuje,że kupilam cokolwiek. Wódka leży nie ruszona (mimo,ze mówili,że lubią drinki i że moge im ją kupic bo sie wczesniej pytałam), cukierki na grzejniku (sa czekoladowe wiec sie rozpuszcza) nie otwarte,tylko jedna paczka zaczeta i moze z 2 cukierki zjedli, ksiazke gdzies widzialam pognieciona cala,teraz juz jej nie widze wiec nie wiem co zrobili z nia, a mis to po całym domu lata, czasami nawet pies sie nim bawi...Szkoda pieniedzy,serio.Niewdzięczni są ludzie czasami.

Wg. mnie naszym najlepszym towartem eksportowym są słodycze. Nie są super drogie, a przynajmniej składniki bardziej naturalne ( w niektórych ) niż te tutaj w stanach. Moi hości dostali ode mnie jakieś 4kg słodyczy, połowe zostawili sobie, a reszte podzielili dla znajomych bo tak im smakują...i chcą pokazać jakie to pyszne czekoladki polak im przywiózł

Ja nie żałuję pieniędzy wydanych na prezenty. Powiem więcej, okazały się strzałem w 10 

Ja kupiłam słodycze dla host mamy, powiedziała że uwielbia słodycze z Pl więc nie miałam z tym kłopotu a dla 3- latka kupiłam kolorowanki, książkę i puzzle