Au Pair USA - przed czy po studiach?

A gdzie dokładnie? W USA czy w Europie chciałabyś pracować?

chodzi mi o europe, bo na stany nie licze ( tzn au pair kiedys)

Wydaje mi sie , że jeśli chodzi o pracę z polskim wykształceniem, to najważniejsze jest bogate doświadczenie. Jednak administracja (chyba!) różni się w wielku krajach i jest to kierunek taki jak prawo - pracujesz w tym kraju w jakim studiowałeś No bo na co Ci się przyda znajomość przepisów swojego Państwa we Francji, skoro oni mają inne? Jednak są kierunki, które się pokrywają np. marketing i wtedy możesz pracować za granicą, ale jak mówiłam - doświadczenie i kilka kursów+języki perfect No bo studentów po takiej szkole mają swoich, po co im obcokrajowiec. Trzeba się wybić

Dać się da. Siostra mojej koleżanki jest po uniwersytecie ekonomicznym i pracuje teraz w Paryżu. Ale ona wyjeżdzała na erazmusa, pracowała w czasie studiów, wyjechała kiedyś na wakacje jako wolontariuszka do Indii itd, w końcu dostała się na staż do Francji i tam została. Także trzeba być ambitnym i dużo działać a na pewno uda się znaleźć prace za granicą.

agnieszka89 faktycznie ambitnie :0 a mog zapytac w jakim charakterze teraz pracuje Twoja siostra?



Francja ogolnie kraj w ktorym ciezko sie osiedlic ze wzgledu na utrudnienia zwiazane z wyajmem ( nie masz pracy nie ma mieszkania) tak czytalam ale wlsnie tam mnie ciagna marzenia

to jest siostra mojej koleżanki więc nie wypytywałam się dokładnie na jakim stanowisku pracuje

Moja kuzynka studiowała zdaje się, że... hmm, nie jestem w stu procentach pewna, ale wiem, że później pracowała w kosmetykach (kierunek studiów był ścisły, ale nie miał za dużo wspólnego z kosmetologią). Później pracowała w polskiej korporacji w Trójmieście, skąd z kolei przenieśli ją do centrum Paryża, do francuskiej firmy kosmetycznej i od wielu lat już tam mieszka, w centrum Paryża. Życie Niektórym się układa, innym nie. Trzeba po prostu walczyć o to, co chce się osiągnąć, nawet jeżeli wszyscy i wszystko jest przeciwko nam!

[quote name="paulaw"]) Niektórym się układa, innym nie. Trzeba po prostu walczyć o to, co chce się osiągnąć, nawet jeżeli wszyscy i wszystko jest przeciwko nam![/quote]

jedni zgarniaja nasze marzenia bez wiekszego wysilku ( jak np osoby ktore dostaja zielona karte z takich czy innych powodow) i ieszkaja w stanach chociaz wczesniej o tym nie marzyli a inni mimo ze nie iwadomo co beda robic w zyciu i tak tam nie zamieszkaja ;p



tak ze roznie bywa, ale trzeba walczyc o marzenia , to na pewno!

A niektórzy "marnują" możliwość lepszego życia z głupich powodów. Moja koleżanka miała zieloną kartę zasponsorowaną przez ciocię. Czekali na nią 10 lat. Nie pojechała do stanów (trzeba być co rok, żeby nie stracić), bo chłopak by się obraził. Zerwali 2 tyg później.



To przykre, że niektórzy mając coś bez trudu, potrafią to stracić bez mrugnięcia okiem, a my musimy się martwić co zrobić, by tam zostać i żyć na poziomie... unfair



A co do Paryża, to w każdej chwili mogę tam zamieszkać bo mojej mamy narzeczony żyje w centrum i nie miałabym problemów z niczym (oprócz języka - znam tylko podstawy), ale tak bardzo kocham angielski, ze tylko Kanada, USA lub Australia. Jednak jakbym miała wybierać Anglia - Francja to wolę Paryż. W UK za dużo chamskiej Polonii...



Usuną nam ten temat przez offtopy

E tam, to zmieńmy tytuł tematu na "Luźne rozmowy"



Wciąż nie wiem które biuro wybrać... Każde ma plusy i minusy, ale niektóre mają więcej tych pierwszych... eh sama nie wiem. GAWO lub Au Pair in America bo nie słyszałam złego słowa, albo Cultural Care lub PROWORK ale o tych słyszałam wiele złego, chociaż najbadziej mi odpowiadają, szczególnie CC.