• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
       
  • Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    sylwiaQ > 08-06-2011, 13:22

    Niech wypłaci kasę i dopiero wtedy jej powiedz

    będziecie wyrównaniu za pracę zapłacone

    i niech ona zrobi co chce.
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    pryncypia > 08-06-2011, 13:35

    Matko jedyna, uciekaj stamtąd! Co za babsztyl paskudny, jak tak można ludzi wykorzystywać :/
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    banek > 08-06-2011, 13:40

    Widocznie mozna ;p zapomnialem dodac ze dzisiaj w nocy kuchnia byla zamknieta na klucz... ona jest nienormalna. Ok, ide po malego i jak wroce juz jej nie bedzie... wolnosc do piatku. Tylko jutro mam zabrac malego na basen. Dobrze, ze doskonale znam miasto xd
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    sunkiss > 08-06-2011, 13:42

    o dzizas ! jak mozna komus powiedziec w twarz, ze jest zalosny?

    po co w ogole tej babie dziecko, jak sie nim w ogole nie zajmuje ?!

    ja tez bym powiedziala jej dzien wczesniej, ze jutro wyjezdzam i tyle.
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    carly15 > 08-06-2011, 14:45

    ja dokladnie tak samo, patrz co ona robi, kuchnie na klucz zamyka?? kto normalny tak robi? temu dziecku adoptowanemu by bylo lepiej u kogos innego, ona tez mu bedzie tak kuchnie na klucz zamykac? to jest proste znecanie sie nad dzieckiem,

    powiedz jej dzien wczesniej naprawde, nie przejmuj sie nia zobaczysz ze ona Cie wyrzuci bez slowa namysłu!!

    a i przed wyjazdem oproznij jej cala lodowke i do tego szafki z jedzeniem
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    banek > 08-06-2011, 14:59

    Haha nie bede az taki wredny xd Wkurzyla mnie jeszcze bardziej przed chwila. Miala wyjechac dzisiaj i wrocic w czwartek w nocy... wraca w piatek po poludniu. Litosciwie dala mi cala sobote wolna (wow!) ale za to niedziele cala mam byc z malym bo ona chce wyjechac do znajomych ;/ wrrr!
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    sylwiaQ > 08-06-2011, 15:12

    Jak to czytam to aż mi się nie chce wierzyć, że to co piszesz jest realne,

    zamyka Ci kuchnię a dała dostęp do internetu non stop? Bo posty piszesz często...

    Poza tym niby mało masz czasu dla siebie, to co mały siedzi sam a ty przed kompem..??

    Dziwne to dla mnie też, że na tyle zostawia dziecko...
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    banek > 08-06-2011, 15:14

    Teraz jest z malym w nowej szkole zeby poznal n-cieli. Odwiezie go za 25 min i od tego czasu ja sie nim opiekuje do piatku po poludnia. A kompa mam w pokoju... tylko ze on nie ma polowy klawiszy to musze na czuja klikac ;p
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    hellomaurice > 08-06-2011, 15:29

    Jednym słowem porażka, im więcej czytam tych historii, tym bardziej się cieszę,że nie zdecydowałam się na single mum,coś musi z nimi być naprawdę ;o masz już jakieś namiary na inną rodzinkę? w ogóle, kobieta adoptowała dziecko z facetem,a potem się rozwiodła? szybko im poszło
  • Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie

    banek > 08-06-2011, 15:30

    Neee... ona mieszkala w Ameryce, nie miala faceta i sama adoptowala i przyjechala z nim tutaj. Ok, lece, bo zaraz bedzie. Do wieczora!
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia