-
-
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
KajaWroc > 23-03-2012, 20:55
ja pierdole ale oblech!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted: -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
marvellous > 24-03-2012, 21:21
[quote name="fdotka"]Też mi się wydawało, że super trafiłam, dopóki host ojciec nie spytał czy mam ochotę się poprzytulać w sypialni na górze.
Dobrze więc, następna notka będzie o CV, insurance number i szukaniu pracy[/quote]
8O 8O 8O 8O 8O
jasne?? fuj a co na to host mama? ja bym tez sie wynosila z tego domu ale hostka powinna o tym wiedziec.. -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
fdotka > 05-04-2012, 0:03
Nie powiedziałam jej. Ojciec okazał się chujem a ja czułam się okrutnie upokorzona i myślałam, że porzygam się na moje nowe, ładne butki, ale mimo wszystko nie wezmę za siebie odpowiedzialności za ewentualny rozpad małżeństwa.
Dziś zamknęłam sprawę przeprowadzki do mojego własnego, prywatnego mieszkaniawłaśnie wróciłam do domu i siadam do pisania na temat szukania pracy w UK. Ale podzielę to na dwa dni i dwie części bo jest późno i trochę padam na ryjek.
Do później! -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
fdotka > 05-04-2012, 17:28
Może kiedyś jak będę miała czas to zrobię to w takiej formie w jakiej planowałam i wrzucę na bloga. Na razie napiszę tutaj
Dobra, to zacznę od najważniejszego czyli National Insurance Number.
NI Number jest potrzebny do rozliczania podatków, taki nasz NIP. Potrzebny jest do legalnej pracy w UK, jest absolutnie za darmo, ale żeby go dostać trzeba troszkę energii na to zmarnować. To co robimy pierwsze to:
Umawiamy się na Interview który przeprowadzany jest w Job Centre Plus, którego adres na pewno znajdziecie w Googlach :-) Trzeba umówić się telefonicznie. Pan/Pani w telefonie zadaje podstawowe pytania o narodowość, datę urodzenia, datę przyjazdu do UK, pyta czy potrzebujecie tłumacza i przydziela wam datę spotkania. W moim przypadku były to chyba 4 dni robocze później. Musicie podać też swój numer telefonu. Umówić was może ktoś z waszej host rodziny/znajomy/miś jogi/ktokolwiek jeżeli nie czujecie się na siłach rozmawiać po angielsku przez telefon.
Dzień przed wywiadem ktoś z Job Center do was zadzwoni, żeby się upewnić, że przyjdziecie. Wieczorem, dzień przed upewnijcie się, że macie
przygotowane dokumenty
Potrzebujecie trzech dokumentów potwierdzających tożsamość z czego jeden ze zdjęciem i jeden powinien zawierać wasze aktualne miejsce zamieszkania
Ja miałam dowód osobisty, list od ludzi u których tymczasowo mieszkam i moją medical card.
No i kolejny krok to Interview
Czyli wycieczka do Job Center. Uprzedzam, że to bardzo smutne, depresyjne miejsce pełne ludzi, którzy nie mogą znaleźć pracy. Jak tam weszłam to poczułam zimno i mrok i depresję. Ale to stan przejściowy.
Bądźcie punktualni. Ja dostałam godzinę 11:55 i punkt 11:55 wywołali moje nazwisko :-) Możecie poprosić hosta/hostkę żeby z wami poszli i w razie czego potwierdzili, że u nich pracujecie mieszkacie itd. Ale tak szczerze to może to być ktokolwiek kto powie, że jesteście Au Pair u niego w domu. Nikt tego przecież nie będzie sprawdzał ;-)
Później następuje seria standardowych pytań czyli dane osobowe, jeszcze raz data pierwszego przyjazdu do UK, co robicie, czy jesteście studentami, po co przyjechaliście, jaki jest wasz stan cywilny i takie tam. Pytają też po co wam NI Number. Na to pytanie dobrze jest być przygotowanym. Jeżeli już mieszkacie na swoim no to po prostu mówicie, ze sobie tu mieszkacie i szukacie pracy. Ale jeśli rejestrujecie się na adres hostów to będą pytać czy dalej zamierzacie być Au Pair, a jeśli nie no to gdzie będziecie mieszkać i czemu się rejestrujecie na ten adres. Ja po prostu powiedziałam, że ciągle będę Au Pair i szukam pracy na weekendy jako barmanka/ kelnerka/ recepcjonistka.
Adres można w każdej chwili przerejestrować więc to też nie problem, żeby ktoś, nawet z waszych znajomych zaoferował wam swój adres na pierwszą rejestrację.
Później, wasze podanie leci do centrum dowodzenia światem wszystkich Job Centerów czyli do Glasgow. Tam wasze podanie jest rozpatrywane. Legenda głosi, że ktoś kiedyś nie dostał tego numeru, ale podobno był z Pakistanu i miał paszport na nazwisko John Travolta. Czas oczekiwania na numer to do czterech tygodni. Średnio czeka się dwa, ale mój dotarł już po tygodniu. Jeśli do czterech tygodni nie dojdzie to trzeba dzwonić do Glasgow, ale nikomu tego nie życzę. Ludzie, którzy słyszeli ich akcent wiedzą o czym mówię.
No to tak w skrócie wyjaśniłam o co chodzi z NIN. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie do mnie na priv, nie obiecuję, że odpiszę od razu bo mogę być zajęta opierniczaniem się, albo ściąganiem Wiedźmina z torentów, ale któregoś dnia odpiszę na pewno :-)
Część o pisaniu CV postaram się zrobić jak najszybciej. Postaram się zacząć pisać jeszcze dziś, ale nie obiecuje bo level sam się przeca nie wbije.
No to buziaki -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
angelaa > 07-04-2012, 0:24
dzięki bardzo, dużo mi to rozjaśniło w głowie -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
marvellous > 07-04-2012, 14:37
dzieki za szczegolowe informacje
byc moze keidys sie przydadza- zawsze warto wiedziec -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
Ainhoa92 > 20-04-2012, 12:25
Ajj dziewczyny ale wam zazdroszcze!Również chciałabym po przyjeżdzie do Hiszpanii zostać już tam na zawsze Pare lat temu zawitałam do hiszpanii pierwszy raz i zakochałam się w niej bez pamięci ! I do tej pory ta fascunacja nie chce mi minąć! We wrześniu jade tam na wakacje w miejsce gdzie ewentualnie chciałabym się osiedlić ;D i na nastepne wakacje wreszcie pojechać jako AuPair ;D! Jak dla mnie to żadna praca z racji tego że uwielbiam spędzać czas z dziećmi szczególnie że sama opiekowałam się bratem odkąd pamiętam także dla mnie to chleb powszedni ) Jestem ciekawa czy po jakims czasie mieszkania z nimi w czasie wolnym mogłabym sobie załatwić staż na pół etatu w salonie fryzjerskim(bo taki mam zawód) bo przecież oprócz szkoły językowej nie miałabym tam co robić w dzien,gdzie cała reszta jest w pracy badz na uczelniach.A jak sprawa wyglada tam ze studiami ?Wie może ktoś cokolwiek na ten temat? -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
fdotka > 29-04-2012, 18:29
Dziewczyny (i chłopaki), przepraszam, że nie zrobiłam tej notki o CV, ale najzwyczajniej w świecie nie mam czasu nad tym usiąść. Mam nadzieję,że mi wybaczycie, obiecuję się ukarać za to haniebne zaniedbanie. Jednak, jeśli któraś z was ma jakieś pytania, piszcie do mnie prosto na priv, lub mail myślę, że tak będzie łatwiej, teraz pracuję i robię 'work experience' w laboratorium więc ciężko mi znaleźć wolną godzinę, żeby sklecić notę.
Jeszcze raz przepraszam i życzę wam fajnej majówki -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
marika1 > 27-07-2012, 17:34
ja przyjechałam jako summer au pair na 4 miesiace do Francji i teraz juz jestem w trakcie załatwiania au pair na rok również we Francji, a po roku planuje zacząć tu studiować -
Re: Które z Was zostały dłużej niż rok lub osiadły na stałe?
kroolewna_z_drewna > 13-03-2013, 15:10
Ja wyjechałam jako au pair w maju 2011 do maja 2012, zakochałam się w Holandii, nauczyłam języka, poznałam wspaniałego mężczyznę, z którym biorę ślub w czerwcu tego roku, od września zaczynam studia i jak narazie nie zapowiada się na powrót do Polski