• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Światowe życie FutureAuPair

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Światowe życie FutureAuPair
       
  • Światowe życie FutureAuPair
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    WAMPIREK > 15-06-2007, 17:55

    Nigdy by mi nie przyszło do głowy ,że angina może mieć co? wspólnego z sercem !!!!

    Być może teraz będziesz mieć jakie? ciekawsze oferty,bo może rodziny się "bały" kogo? chorego
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    FutureAuPair > 15-06-2007, 20:10

    Nowi kandydaci s? z Bethesda, Maryland, na samych obrzeżach Waszyngtonu. Roczny chłopiec. Matka wegetarianka. Ogólnie prowadz? zdrowy tryb życia. Dużo exersise and diet To cos dla mnie, bo ostatnio zaczęłam biegać i stwierdzam, że nawet fajnie jest tak się trochę zmęczyć No zobaczymy co będzie po rozmowie.



    A nieleczona angina rzeczywi?cie może powodować ciężkie choroby serca. Dlatego lekarze często zlecaja wycięcie migdałków. Ale ja swoich nie pozwoliłam ruszyć. Naczytałam się za dużo krwawych szczegółów na temat tego zabiegu. NIGDY W ŻYCIU :!:
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    Gość > 16-06-2007, 12:56

    Future, ja mialam swoj trzeci migdal wyciety w wieku 3 lat i odrosl pozniej, ale juz sobie nie dalam ruszyc. Wyjechalam na polnoc i klopoty zdrowotne zostaly w Polsce 8)
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    Ninka Jones > 17-06-2007, 21:53

    niezła ta angina nie ma co

    no czasem wystarcza zmiana klimatu i jest się zdrowym jak ryba może mnie przeprowadzka z alergii wyleczy :lol:
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    FutureAuPair > 18-06-2007, 2:00

    Ha! Chyba w końcu się udało :!: Zadzwoniła dzi? do mnie babka z amerykanskiego biura z pytaniem dlaczego zrezygnowałam w poprzedniej rodziny (tej z Maryland). Odpowiedziałam jej zgodnie z prawd?, że dlatego,że byli z Maryland,a ja chciałam Boston. Wydaje mi się,że była trochę wkurzona. W końcu oni robi? mi łaskę i pozwalaj? przyjechać do ich wspaniałęgo kraju a ja jeszczę mam czelno?ć grymasić :roll: Ostatecznie jednak stwierdziła,że to nawet dobrze, że wiem czego chcę i zobaczymy co da się zrobić.



    I takim sposobem przed chwilk? dostałam nowy match. Sk?d? Z samego Bostonu :lol: Coprawda trójka dzieci (8,6 i 1,5), ale jako? to przeboleję. Od razu wpisałam ich w googlach i znalazłam całkiem sporo zdjęć i informacji. Dzieci wydaj? się słodkie, rodzice sympatyczni, dom fajny. Mieszkaj? w Jamaica Plain,z tego co przeczytałam artystycznej i multikulturowej czę?ci Bostonu...Wszystko wydaje się najs. Tak więc czekam na telefon. Trzymajcie kciuki, żeby to byli wła?nie CI.



    A z alergi? to też mam przej?cia. Uczulona jestem na co?,ale nie wiem na co. W listopadzie umówiłam się do alergologa. Wizytę wyznaczyli mi na 12 czerwca. I co? I 11 czerwca łódzcy lekarze zaczęli strajk. Wizyta przepadła. No comment. :evil:
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    edyta_s > 18-06-2007, 12:29

    Ja mam dzieciaki w takim samym wieku (tylko 1,5 roku pomnozone razy 2) i nie narzekam. Jedyne co mi sie srednio podoba, to ze jestem w malym miescie, ale nie mozna miec wszystkiego. A ta dzielnica samego Bostonu to b.dobra oferta, ale zobaczysz, jak Ci sie bedzie z nimi gadac.
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    Ninka Jones > 18-06-2007, 14:01

    no to trzymam kciuki!

    ja poszłam w kpńcu prywatnie, strasznie dużo rzeczy mi wyszło... ale już mnie odczulaj?, dopiero zd?żyli na trawy, bo testy miałam zaraz po Bożym Ciele, a teraz przez cały tydzień będe jeździć na mix ple?ni i roztocza kurzu;/ pochlastam sie! :? [/b]
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    FutureAuPair > 22-06-2007, 21:27

    No więc decyzja podjęta. Zdecydowałam się na bostońsk? rodzinę. Wyjazd 6 sierpnia. Warunki wymarzone: wolne wszystkie weekendy, własny samochód, komputer, tv i dvd (czyli 4 rzeczy bez których niestety nie potrafię się obyć ), 20 minut autobusem na Harvard (czyli główny powód, dla którego zdecydowałam się na Boston), a do tego hostka na Harvardzie pracuje, maj? domek w górach i zim? spędzaj? tam wszystkie weekendy( z której strony nie ugryźć ma to same plusy: albo będę zupełnie sama w weekend co oznacza ciszę i spokój, albo podczepię się do nich,żeby poszusować na nartach ). I dzieci lubia ogl?dać tv co znaczy,że nie będę musiała ci?gle wymy?lać im rozrywek :lol:



    Z jednej strony jestem cała podekscytowana, ale z drugiej tak się boję,że sobie nie poradzę. Że nie wytrzymam bez przytulenia się do mojego kochanego pieska, że zeżre mnie tęsknota za rodzink?, że nie będę miała z kim wyskoczyc na kawkę czy do kina. Miała ze mn? jechać moja najlepsza psiapsóła,ale jej rodzice absolutnie się nie zgodzili (kurna, w końcu ma 25 lat, powinna chyba juz decydowac o sobie!)

    Ale tłumaczę sobie,że nie ja jedna wyjeżdżam i skoro inne dziewczyny mimo tęsknoty wytrzymuj?, to dlaczego ze mn? miałoby byc inaczej. A ile zobaczę! Ile się nauczę! Jak się obkupię! 8) A poza tym czas szybko leci. Dopiero co jechałam do Belgii, a tu mija juz rok od powrotu 8O nawet nie wiem kiedy to minęło.

    Mam nadzieję, że nie tylko ja mam takie rozterki.
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    FutureAuPair > 22-06-2007, 21:30

    I kiedy w końcu przestanę być młodzikiem, a stanę się au pair ??? No chyba juz sobie zasłużyłam na to miano :!: :lol:
  • Re: Światowe życie FutureAuPair

    WAMPIREK > 22-06-2007, 22:30

    Gratulacje A jedziesz na rok (poki co) ??



    Wydaje mi sie,ze takie obawy jakie masz to ma wiekszosc dziewczyn wyjezdzajacych...no trudno tak nagle odciac sie od naszych najblizszych,od naszych znanych miejsc itd.

    Zreszta jedziemy w calkiem obce nam miejsca i do obcych ludzi...

    Poczatek zawsze jest ciezki...na pewno kazdy czasem zateskni...nie jestesmy kamieniami,mamy uczucia
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna