Cos od Marzenki :D

mania sprzatania? gosh....

u mnie wrecz przeciwnie, najchetniej w ogole bym tego nie robila i w sumie teraz malo sprzatam, bo od wrzesnia mama ma piatki wolne i duzo sama robi 8)

a swistak to niech mi sie nawet na oczy nie pokazuje bo ma przechlapane :lol:

Jesli chodzi o sprzatanie, to mnie to bardzo uspokaja

Jesli ktos mnie wkurzy, musze zaraz zaczac sprzatac, w ten sposob sie wyladowuje. Dziwne co?? 8O

A jesli wszedzie jest porzadek a ja wkurzona jestem, biada temu kto mi wejdzie w droge :evil:

cos w tym musi byc.

ja ostatnio 4 okna umylam i cala lodowke. ot tak z nudow.

ze sprzataniem mam dziwne napady- nieraz jak mi sie zachcce sprzatc to kazdy kat, kazdy cm wypucuje. jak maniaczka jakas :roll:

wkoncu sie odwazylam- zapytalam moja future hostke o to jaka jest ich religia

ODPOWIEDZ:

we are Jewish.....yyyyyy 8O



w sumie jest mi to obojetne...koszerne zarcie podobno zdrowe....I hope tylko ze jacys ortodoksyjni nie sa...ale juz o to pytac bynajmniej nie zamierzam



ale nie wygladaja...no nie Yoanna???

nie, wcale

wygladaja normalnie, jak typowa uk rodzinka.

moja hostka wyznawala islam a nawet tego zauwazyc nie szlo, tylko tyle ze wieprzowiny nie bylo w domu nigdy :lol: , koran w paru egzemplarzach i mloda w zeszycie od religii miala cos o allahu..



so, badz spokojna

No prosze, choc jedna normalna. Moja kolezanka odmowila wyjazdu do super rodzinki, bo byli Zydami. Ale twierdzi ciagle, ze nie jest antysemitka.

Choc czasem tez mam rozne uprzedzenia (kto ich nie ma?), uwazam ze wszyscy powinnismy byc bardziej tolerancyjni. Byl nawet taki temat o religiach kiedys

Tak prawde mowiac to ze sa zydami nie ma dla mnie znaczenia, chociaz bylam pewna ze kosciol anglikanski albo islam...

jak na razie nie ma rzeczy ktora by mi w nich nie pasowala...zreszta to musialabym byc nie ja zeby im napisac- nie mo sorki nie jade bo jestescie zydami....a bilety no coz wasza strata.... GOSH jakby mnie ktos tak wyrolowal to zabilabym!



a ponadto dowiedzialam sie wczoraj ze hostka nie mowi po hiszpansku (hehe tylko jakies bardzo male podstawy)- robi sie coraz ciekawiej...ale to podobno jest miejsce gdzie sie angole na wakacje zjezdzaja wiec hiszpanskiego nie trzeba znac...- bedzie fajnie



moj komp znowu sie zepsul (po wczorajszym naprawianiu ) jak uda mi sie go uruchomic to wkleje na fotologa fotki mojej future host familii zeby nie bylo

hmm a co by bylo, gdyby pojechala i dopiero na miejscu sie dowiedziala? :lol:

nie rozumiem takiego zachowania...

heeh no wklej niech zobacza rece hostki ktore sa wieksze od rak hosta ;D

hehe :wink: a moze to tak tylko na tym jednym zdjeciu? hmm :wink:

hehehe- bedzie dobrze....zeby tylko nie wpasc hostce........w rece :lol: :lol: :lol: