Au Pair 2013!

[quote name="viki2131"]A co do wyksztalcenia. Czy ktos jest mi w stanie powiedziec od kiedy stopien wyksztalcenia = poziomu inteligencji?

[/quote]

Nie wiem, moze Cie zaskocze, ale poziom inteligencji jest zalezny od wyksztalcenia. Im ktos jest bardziej wyksztalcony tym jest inteligentniejszy. Na to sa badania i tego bie da sie podwazyc.

Chyba ze w inny/zly spoisob rozumiesz jedna z definicji, ale w to watpie bo sa to definicje ogolnie znane.

nie sądzę madź, nie każdy kto kończy studia jest bardziej inteligentny, bo inteligencja to cecha wrodzona a nie nabyta. I 3/4 studentów których znam egzaminy zdaje dzięki ściągom I uważam że to bardziej spryt niż inteligencja ;]



Nigdy inteligencja nie będzie się równała wykształceniu - bo znam takich debili co z inteligencją nie mają nic wspólnego a studia jakieś pokończyli.

Inteligencje można podszlifować np czytając dużo książek lub w inny sposób, także ja sama uważam, że ludzie bez szkoły wyższek sa " głupsi", nie oceniam tu nikogo - nie obchodzi mnie kto ma studia, kto nie.

Oczywiście mamecia, są "wykształcone debile", możemy je spotkac w życiu codziennym.

Osoby wykształcone = osoby ambitne, bo nikt Cię nie zmusza do studiowania.



[quote name="viki2131"]
[quote name="aguta"]Kurde ja nie wiem jak to jest, jak laska pojedzie do USA, to niektórym woda sodowa do głowy uderza - i kim to ja nie jestem -,-

Trochę pokory, pamiętajcie, że tu czeka na was polska rzeczywistość.

[/quote]



tak napewno uderza do glowy, szczególnie tym które są na remachu albo wracają do domu... Mnie na szczeście to nie spotkało (nigdy nic nie wiadomo) ale widać że nie masz pojęcia co piszesz.... Zobaczysz co to pokora dopiero tutaj. A rzeczywistość niegdzie Cie tak nie dopadnie jak po przyjeżdzie do US. Nieważne jak bardzo jesteś świadoma tego 'że to ciężka praca' i tak przyjdzie lekkie rozczarowanie. Więc troche pokory bo nawet jeszcze nie wyjechałaś ;][/quote]



viki2131, mam pojęcie o czym piszę. Jestem osoba myslącą, nie piszę bzdur. Uważasz, że prawdziwego życia, POKORY moge nauczyć się tylko w USA? No błagam... Spójrz na to co piszesz, bo to nawet nie jest śmieszne. Nie wiesz co się wydarzyło w moim czy innej forumowiczki życiu, więc nie oceniaj, nie gadaj głupot.

Chyba jednak ta woda Ci do głowy podeszła.

[quote name="mamecia"]nie sądzę madź, nie każdy kto kończy studia jest bardziej inteligentny, bo inteligencja to cecha wrodzona a nie nabyta. I 3/4 studentów których znam egzaminy zdaje dzięki ściągom :) I uważam że to bardziej spryt niż inteligencja ;]



Nigdy inteligencja nie będzie się równała wykształceniu - bo znam takich debili co z inteligencją nie mają nic wspólnego a studia jakieś pokończyli.[/quote]

Ale ja nie mówię że inteligencja jest skorelowana wyłącznie z wykształcenie, ale jednak jest zależna od tego. I na prawdę to wszystko jest potwierdzone wieloma wiarygodnymi badaniami.

Polecam poczytać na ten temat zanim się podważysz to założenie.

No to ja się nie zgodzę. Jest wiedza, którą nabywa się z książek, ale inteligencja jest wrodzona i jeśli człowiek będzie używał mózgu przez swoje życie to ona nie zniknie. Czyli można urodzić się inteligentnym, ale czynniki zewnętrzne, takie jak głupie towarzystwo, internet, mogą sprawić, że nie wykorzysta się swojego potencjału.

Idący na studia mają różne powody. U części są to ambicje owszem, ale jednak jest duża grupa osób, która wybiera się na nie, bo podąża za wolą rodziców albo schematem. Schematem, który mówi podstawówka-gimnazjum-liceum-uniwesytet-praca-rodzina. Podążanie za nim nie jest złe, o ile robi się to świadomie i chętnie, a nie dlatego, bo większość tak robi. Bo jeśli to jest powód, to potem mamy ludzi, którzy na którymś z tych etapów się podłamują i żałują swoich decyzji.



Niepójście na studia też może mieć różne powody. Część ludzi jest leniwa i im się nie chce, część ma inny plan na życie i chce go realizować. Jak można w takim przypadku powiedzieć, że osoba, która nie pójdzie na studia, bo szkoli się w kierunku innym niż uczelnie oferują, jest głupsza? Przepis na ambitną osobę (jeśli mierzyć że ambicja = inteligencja, ale to też nie zawsze działa) składa się nie tylko z chęci ukończenia studiów. Jak dla mnie inteligencja to świadomość tego, co się dzieje w okół, umiejętność obserwacji, podejmowania swoich decyzji i ponoszenia ich konsekwencji oraz zaradność życiowa. Żadnej z tych rzeczy studia nam nie dadzą.



Podsumowując można powiedzieć, że inteligentna osoba która miała okazję studiować staje się bardziej inteligentna poprzez zdobycie dodatkowej wiedzy i okazje wykorzystywania jej. Można porównać to do talentu muzycznego, kiedy dziecko widać, że ma talent, ale jeśli pójdzie do szkoły muzycznej, ten talent się u tej osoby rozwinie. Można też nie mieć talentu, pójść do szkoły muzycznej, nauczyć się "jak się gra", ale talentu w niej nie zdobędziesz. Czyli w tym przypadku zastąpiłam inteligencję talentem. Ludzie i tak mylą pojęcia, bo widzą że człowiek umie coś zagrać i od razu mówią, że ma talent. A talent pianistyczny to nie umiejętność zagrania czegoś, a zrobienia tego swobodnie, z lekkością, coś czego się nie nauczysz. Albo to masz albo nie. I tutaj to samo. Albo jesteś inteligentny albo nie, sam fakt ukończenia studiów o niczym nie świadczy. Jest jednak ważnym etapem, który może pomóc wspiąć się wyżej osobie już-inteligentnej. Albo być ślizgawką dla osób nie-inteligetnych (czyli byle by jakoś się przez studia prześlizgnąć i mieć papierek).

Ja odnoszę wrażenie, że część osób pomyliła pojęcie inteligencji z mądrością.

Inteligencję faktycznie nabywa się w szkole. Lub chociaż właśnie z czytania książek. Jeżeli ktoś będzie chciał to będzie potrafił się wykształcić (co nie oznacza, że ludzie bez studiów są głupsi. Na przykładzie naszego kraju widać, że niekiedy studia są do niczego nie potrzebne i cała masa ludzi wykształconych woli wybrać kursy zawodowe.

Ale to, jak ludzie się zachowują, jakie podejmują decyzje itp jest przede wszystkim "rolą" mądrości.

Jest przecież cała masa ludzi po studiach (nawet kilku kierunkach), którzy są GŁUPI. I można spotkać ich na każdym kroku. Wystarczy się nawet w życiu codziennym nieco rozejrzeć...

Są różne rodzaje inteligencji i każda jest odpowiedzialna za co innego.

Ja porównuję wykształcenie do inteligencji w rozumieniu IQ tylko dlatego, że koleżanka napisała że to nie jest skorelowane. I wcale nie twierdzę, że ludzie bez studiów są głupi, czy ja to gdzieś napisałam?

Aguta wspomniała, że są "głupsi", ale nie odnosiłam się do cytatów, bo chciałam napisać ogólną wypowiedź co sądzę. (chyba że to było do Damiana)

Tak, to pewnie było do mnie.

Madz, nie było to odniesienie do niczyich słów. Po prostu takie ogólne stwierdzenie

Ile jeszcze te kłótnie będą się ciągnęły? Spokojnie dziewczyny i chłopaki, porozmawiajmy o czymś innym, związanym z wyjazdem np.... kto na jakim etapie jest?