laptop notebook internet

no dobra...wiem, ze to trochę upierdliwe ale musicie mi forgive.to stres przed trip

moj brat-infoś, uswiadomił mnie, że nie mam naklejki na dole lapka bo nie mam oryginalnego systemu windowsa...w sensie że to ten piracki czy coś. no i, jak w sumie chyba każdy badz znaczna większość ludkow mam nielegalne pliki(filmy, muza). stąd moje pytanie: WHAT SHOULD I DO? ZABRAC LAPKA CZY LEPIEJ NIE RYZYKOWAC?((((((((((((((((((((((((((((((((((...

Co prawda nie sprawdzali mi co mam na lapie na lotnisku, ale mam swój patent przed wylotem instaluję na lapa Linuxa Ubuntu, który jest darmowy i legalny. Dyski mam sformatowane, a wszystkie swoje "śmieci" pochomikowane na skrzynkach mailowych. Po przyjeździe po prostu wracam do xp (niestety mój lap średnio działa z ubuntu) i ściągam co potrzebuję z maili. Może trochę to pracochłonne, ale przynajmniej się nie stresuję, że coś u mnie pechowo znajdą przy kontroli.

a to dobre:> muszę pogadać z bratem.

a tak wogle, to host mom pisała,że w ten weekend zniosą mi komputer stacjonarny do mojej dziupli tylko że oni tam mają Apple...no i nawet myślałam o tym, żeby w tej sytuacji pozgrywać na Chomika, na maila, na CD-RW i na pendusia te "śmieci" które byłyby tam niezbędne, ale czy Apple odczyta to wszystko potem?i tu jest pies pogrzebany...gdybym wiedziała, że bedzie luz z tym, to zostawiam lapa.

ehh

A co CI takiego będzie potrzebne? GG? Skype? To wszystko jest kompatybilne z Apple. Wszytsko, co będzie w wersji instalacyjnej pójdzie na Applach bez problemu.

tak, Gadu, Skype, MSN, Winamp czy media player do sluchania muzy no i nie wiem jakiś program do ściągania muzy.choć nie wiem, czy w USA to dobry pomysł, lepiej moze nie mieć nic takiego na kompie. Chciałabym wziąć jeszcze stąd foldery z muzą, filmami, jakimiś materiałami językowymi, mam jakieś filmiki z Hiszpanii, mam mp3 którą muszę ladowac przez kompa i ciekawe czy ten typ Apple odczyta, ciekawe czy odczyta mojego pendka i plyty CD-RW np. czy to musi byc potem jakis format czy co?

Widząc po tym co się dzieje z moim iphone i jak jest ciężki w obsludze, wątpie ze windows wejdzie na cos co apple zrobilo. Pendrivy i wszystkie przenosne pamieci bez problemu odczyta - co to za komputer, który nie odczyta? o dupe takiego rozbić.



Mój przyjaciel dowiedział się dla mnie, ze nie sprawdzaja nic. Nie musisz włączyć - o prostu dajesz na tasme i heja, a nie jakies sranie w banie i wlaczenie - to naruszenie prywatnosci, jakby ieli podstawy to ok.

I mam nadzieje, że tak jest Wiec nie martwie sie niczym ;D

[quote name="tobec"]Mój przyjaciel dowiedział się dla mnie, ze nie sprawdzaja nic. Nie musisz włączyć - o prostu dajesz na tasme i heja, a nie jakies sranie w banie i wlaczenie - to naruszenie prywatnosci, jakby ieli podstawy to ok.

I mam nadzieje, że tak jest Wiec nie martwie sie niczym ;D[/quote]



Też mi się wydaje, że nie ma co się tym tak przejmować, ja biorę laptopa na 100% ponieważ nie wyobrażam sobie, że miałabym go nie mieć, bo na pewno nie kupie od razu macbooka. Na kompie mam masę muzyki, ale przegram to wszystko na wszelki wypadek na dysk przenośny, który spakuje do bagażu głównego

oby nie było jak w teledysku Seana Paula 'she doesnt mind

Hejka again



Postanowiłam, że lapa zostawiam (skoro tam bede miec kompa w pokoju, to nie oplaca sie brac. A i stresowac sie nie bede

Wszystkie najpotrzebniejsze dla mnie rzeczy zrzucam sobie na dvd, cd-rw i na pendusia.

Na penda zrzuce cala muze - 14,6 GB ;DDDDDD

Na cd-rw&dvd zrzuce seriale (sciagnelam je z chomika), swoje fotki, filmiki, rózne pdfy jezykowe i takie tam. Wszystko to wloze do bagażu głównego. I teraz - zakładam, że przejdzie bez problemu. Co myslicie? Bo w sumie, wszystko mam ze swojego lapa, no fakt, muza sciagana i serial Rodzina Serrano tez...no ale u nas nie obowiazuje ACTA a w USA tak...ale jak bede miala ze sobą powiedzmy jakies 10 plytek to chyba sie nie przyczepią co? Bo to bedzie użytek stricte wlasny i prywatny, choc oni i tak moga pomyslec ze to jakas próba wwiezienia nielegalnych files na teren Ameryki



What do you think?

Pozdrawiam

Ja tam kompa na pewno ze sobą wezmę, bo bez komputera się trochę czuję jak bez ręki Po prostu nie lubię używać czyjegoś. A skoro mam swój własny, to dlaczego mam go nei wziąć?



A jeśli chodzi o te płyty - to nie ważne, czy masz na użytek własny czy nie własny. Nie można miec nielegalnych plików i już. Można mieć kopie na płytach, ale pod warunkiem, że posiadasz też oryginał. Generalnie rzecz biorąc z płytami to jest śliska sprawa. Nie powinni się przyczepic, ale ja myślę że pendrive/karta pamięci jest bezpieczniejsza niż płyty. A tak w ogóle to najlepszy jest chyba zewnętrzny dysk twardy. Masz wszystko w jednym miejscu wtedy