• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Wyjazd, żeby uciec?

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Wyjazd, żeby uciec?
       
  • Wyjazd, żeby uciec?
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Nathalie > 15-11-2011, 18:51

    [quote name="bossowsky"]ja uciekłam. chociaż wczesniej myslalam o wyjezdzie, to przyznam , że uciekłam. chciałam jak najszybciej uciec. jestem we Francji- i nawet na świeta nie chc emi sie jechać do domu [/quote]



    Mam to samo. Przyjeżdzam tylko na święta i potem wracam do domu. Czyli do Zurichu. Moje przedwyjazdowe wątpliwości to była żenada. Teraz widzę, że dobrze zrobiłam, że wyjechałam. Może i uciekłam, ale to była najlepsza decyzja w moim życiu!!
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Askim > 21-11-2011, 13:24

    Chyba każdy prędzej czy później przed czymś ucieka...

    Jeżeli Tobie dobrze z takim wyborem - nie ma czego żałować.

    Taki wyjazd oczyszcza umysł, sprawia, że można racjonalnie na wszystko spojrzeć.

    Jak już ktoś napisał - wyjazd nie jest wyjściem, a tylko odkładaniem rozwiązania problemu na potem.



    Dziewczyny powodzenia w zmierzeniu się ze swoimi demonami
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Nathalie > 21-11-2011, 14:01

    [quote name="Askim"]Chyba każdy prędzej czy później przed czymś ucieka...

    Jeżeli Tobie dobrze z takim wyborem - nie ma czego żałować.

    Taki wyjazd oczyszcza umysł, sprawia, że można racjonalnie na wszystko spojrzeć.

    Jak już ktoś napisał - wyjazd nie jest wyjściem, a tylko odkładaniem rozwiązania problemu na potem.



    Dziewczyny powodzenia w zmierzeniu się ze swoimi demonami [/quote]



    Szkoda, że nie ma tu przycisku "lubię to"
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Askim > 21-11-2011, 16:48

    HeHe. dzięki Nati
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Askim > 21-11-2011, 22:25

    Heh...

    Zaraz sama będę przeczyć temu co napisałam wyżej, bo i ja niestety w pewnym sensie wyjechałam głównie po to żeby uciec. Uciec przed związkiem. Nie bd pisać o co chodzi ani co i z czyjej winy.

    Związek nadal trwa... heh właśnie spoglądając na datę zdałam sobie sprawę, że 15.11 było 3,5 roku, a ja o tym totalnie zapomniałam. Nie jestem osobą, która może ranić, także mam cichą nadzieję, że to on zrobić w PL coś i zakończy to. Ech... z jednej strony to toksyczny związek, a z drugiej taki uzależniający.





    Życzyłam pokonania swoich demonów, może i ja się w końcu przełamię...
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    petersa > 13-12-2011, 17:27

    a co zadecydowala po tych wszystkich poradach autorka watku??
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Kajaja > 13-04-2012, 23:13

    a ja uważam że nie warto uciekać, trzeba stawić problemom czoła!
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    carona > 09-10-2012, 16:56

    Ja od samego początku wiedziałam, że uciekam. Wcale jakoś mi się nie spieszyło do Anglii, Luksemburga, Kuwejtu czy Danii. Po prostu którejś nocy usłyszałam jedno słowo za dużo od kogoś, na kim mi bardzo zależy i postanowiłam, że mam dość radzenia sobie z moimi problemami.



    [quote name="Kajaja"]a ja uważam że nie warto uciekać, trzeba stawić problemom czoła![/quote]



    Może i nie warto uciekać przed wszystkimi problemami, to racja. Jednak czasami ucieczka jest własnie najlepszym wyjściem.



    Dzięki temu, że jestem setki kilometrów od domu wreszcie patrzę na wszystko z innej perspektywy. Żyję po swojemu, nikt mi nie sprawia przykrości, moje problemy nadal istnieją, ale nie są już tak wielkie (i to zasługa odległości, a nie upływu czasu). W moim przypadku ucieczka dużo dała, rozwiązała część problemów i wiele rzeczy ułatwiła. To nowy start. Nowe doświadczenia, czysta karta. Zapisuję nowe karty we wspomnieniach i jestem szczęśliwa.



    Jak dla mnie - wystarczający dowód na to, że postąpiłam słusznie.
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    Jacko777 > 09-12-2012, 19:50

    niestety wiele osób decyduje się na wyjazd za granicę ze względów finansowych. Jest to często ucieczka. Zawsze warto poszukać możliwości zarobkowych w swoim własnym kraju.



    w tej chwili jest wiele osób poszukujących osób do opieki nad dziećmi. Np w stolicy można za taką pracę zarobić od 2 do 3 tysięcy.
  • Re: Wyjazd, żeby uciec?

    agnieszka89 > 09-12-2012, 20:18

    Chyba tylko w stolicy można takie stawki spotkać. Sama szukałam pracy jako opiekunka do dzieci w Krakowie, to najczęściej spotykane oferty to 7, 8 zl za godzinę. Jak się znajdzie ofertę 10 zł/h to jest to coś. Także nawet do 2 tys przy pełnym etacie się nie dobije. Pominę już fakt że często chętnych opiekunek jest więcej niż potencjalnych pracodawców, bo często studentki chcą sobie tak dorobić. Jak i problem z legalnością, a chodzi mi tu o odkładanie składek na emeryturę i ubezpieczenie zdrowotne.

    Przepraszam, że to piszę tutaj ale jak znajduję oferty pracy dla opiekunek typu: opieka nad dwójką dzieci półtorarocznymi, 9 h dziennie za 8 zł/h, albo "poszukuję studentki z doświadczeniem w opiece, do opieki nad 3 latkiem 4-5 h dziennie. Najlepiej żeby mówiła po hiszpańsku bo dziecko jest dwujęzyczne. stawka 8 zł/h"

    Kurcze, dzieci to największy skarb rodziców i oczywiste jest że szukają dla niego jak najlepszej opieki, ale za tą opiekę też trzeba umieć zapłacić. Jak ktoś np skończył, albo kończy studia pedagogiczne, umie kilka języków, nie będzie opiekował się dzieckiem za 8 zł.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia