Na wariackich papierach -czyli magd_ka wybiera się do USA ;]

Ja tam w swoim liście nie mam żadnych błędów i boje się ,że sobie pomyślą iż mój ang jest perfect

Nie chwal się;P ja ang uczyłam się tylko 3 lata w liceum i większość zapomniałam:/

Nie chwale się bo poszedłem do anglistki i mi napisała

Moj list ma jakieś 300 słów i zajoł mi 1 i 1/2 strony A4. Ciekawi mnie która rodzina będzie czytała list który będzie miał 3 strony A4 jesli będzie miała 3 potencjalne kandydatki na au pair. Nie martw się Magda nie liczy się ilośc tylko jakość. A błędy się zdarzają każdemu. Gdybyś umiała perfect angielski to byś nie nie jechała do USA jak au pair tylko wybrala byś jakiś inny program w którym dostała byś kupe $$$$$$



Ps. Johnson mam nadzieję że napisałeś w liscie że ktoś ci pomagał przy jego pisaniu bo jeśli nie to zabawnie będzie jak rodzina pomysli ze sam go pisałes i do Ciebie zadzwoni

Dominika swój normalny list napisałam na 2 strony A4 i nie było tam 600 słów, a żeby zarejestrować się do au pair room musi być te 600 słów dlatego napisałam te bzdury o Gdyni. Jak pisałam krócej to nie chciało się zapisać...

Noo o tym zapomniałem

hah, ale napisany w stylu młodzieżowym więc mogą myśleć iż miałem ogromną wenę twórczą 8) 8)

To ja juz nie rozumiem to w au pair roomie jest co innego niz w tych aplikacjach albumach listach które wysyłamy agencji?



Johnson mam nadzieję w takim razie że co do stopnia znajomości języka to nie ściemniałeś bo to i ak wyjdzie w praniu.

a ja co prawda jadę z prowork, ale też się na aupair room rejestrowałam.

Nie wiem jak jest w gawo, ale u mnie to dostałam login z biura i oni wpisali tam pewne rzeczy, np. te medyczne informacje, a mi kazali tylko niektóre rzeczy wypełnić. I list też miałam do nich wysłać, a oni dopiero go wpisywali do na moim koncie.

W ogóle to chyba będę się musiała skontaktować z biurem, bo nie wiem, co się dzieje, że nadal mnie USA nie zaakceptowały i nie jestem jeszcze jako matching.

Cailet a ile już mineło czas a ty dalej nie jesteś w matching procesie?

no właśnie nie wiem, co się dzieje