-
-
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
madzieeek > 20-08-2007, 22:39
Dokładnie!
A co do wody z kranu to we Francji jest podobnie - nawet małym dzieciom j? daja, nieprzegotowan? ani nic -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
idril > 20-08-2007, 22:44
u mnie w szwecji tak samo dzieci tylko taka pija.
a co mnie smieszy to jest tak ze wode na mleko w proszku gotuja zeby byla bez bakteri. i ona musi ostygnac koniecznie(!) pod przykryciem zeby zadne bakterie tam nie wylazly. zeby byla woda sterylna.
bo to dla dzieci
no i dobrze, tylko dlaczego ja sie pytam dzieci pija na okraglo wode z kranu tak jak sa spragnione? dodam ze rodzice sami im ta wode podaja.
a ja tej wody pic nie moge bo jak sie jej napije to mam taki bagnisty posmak w buzi...
nie do zniesienia jak dla mnie. -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
Yoanna > 20-08-2007, 23:32
w londynie moj 18miesieczny dostawal do picia tylko i wylacznie wode z kranu :lol:
w coffee shopie klienci czesto prosili o tap water. dobra bo darmowa :lol:
ja kranowke pije tylko z ribena :lol: -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
WAMPIREK > 21-08-2007, 2:24
Dziewczyny...dzisiaj nie jestem glodna
Rano jadlam ,w poludnie jadlam i bylismy na kolacji u rodzicow Hostki
Pyszne jedzonko i winkoMniami
W ogole dzisiaj mialam pierwszy dzien kiedy zostalam sama z dzieckiem.
Maly nawet spokojny byl...zjadl ladnie wszystko (czekolade oczywiscie)
Tylko szybko mu sie zabawy nudzily...pozniej spac nie chcial.I zasnal dopiero 10 min przed koncem mojej pracy :/
Wieczorem pojechalismy na kolacje do rodzicow Hostki.Pyszne jedzonko...tarta ze szpinakiem (jak szpinaku nie lubie to to bylo pyszne) + winko do tego
Pozniej na deser salatka owocowa...
Wracajac do domu Maly stwierdzil " MONIKA IS BELLO " a jak dojechalismy do domu to stwierdzil,ze bedzie ze mna spal :lol: :lol: :lol:
Chwile po tym zadzwonil K.bo jego brat kupic GPS i chca wyprobowac i przyjada pod moj domTak wiec dzien zakonczyl sie milym spotkaniem
A teraz pora spac...nie wiem jak ja jutro wstane :/
DOBRANOC -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
WAMPIREK > 21-08-2007, 11:39
Wrrr jestem zla...zrobilama malemu sniadanie...jego ulubione platki czekoladowe z mlekiem...i kiedy ja chcialam sobie zrobic musli okazalo sie,ze tego mleka praktycznie w ogole juz nie zostalo :/
I musialam jesli swoje musli z 2 lyzkami mleka :/ A maly zjadl pare lyzek swojego sniadanka i juz nie chcial wiecej :?
Wiecie co mnie smieszy...ludzie u ktorych mieszkam nie naleza do szczuplutkich.Oni chyba chca dbac o linie ... i kupuja MNOSTWO rzeczy lightOczywiscie sa to rzeczy typu coca-cola,czekolada czy cos innego
I oni to wpierniczaja i mysla,ze beda fitt
Wczoraj host wypil na lunch 0,5 butelki duzej coli ... oczywiscie LIGHT -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
asiafrugo > 21-08-2007, 13:11
a te wszystkie rzeczy 'light' sa strasznie niezdrowe - bo sa slodzone aspartamem - duzo bardziej niebezpiecznym od cukru - no ale fakt.......bez kalorii :roll: ale mi to wisi akurat :wink:
nareszcie Monia nie glodujesz !!! bo juz sie balam ze Cie tam zaglodza :mad: a to dziecko Twoje to ja nie wiem ale skoro on tylko czekolade je to w koncu sie to odbije na jego zdrowiu....moja host rodzina to znowu przesadza w druga strone....bo dziecko mialo czekolade w ustach 2 x w zyciu ( w tym ja raz mu dalam :X ) i ograniczaja mu ciastka jak w sumie wszystkie slodycze :?
no ja nie jestem za tym zeby dziecko jadlo tylko lakocie....ale bez przesady - troche slodkiego tez mu sie nalezy od zycia......dlatego jak hosci nie widza daje malemu czasami cos schrupac :twisted: tym bardziej ze maly zacznie chodzic do kolegow bez mamy i wtedy zacznie sie opychac na zapas......zakazany owoc najlepiej smakuje -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
WAMPIREK > 21-08-2007, 14:01
Nie gloduje...masz racje !!
Ale staram sie z tego wszystkiego wybierac co najbardziej zdrowego...Bo ja ogolnie kocham zdrowe jedzonko.A tutaj wszedzie ciasta, chipsy itd. Czekolady juz nawet nie wymieniam...bo ten dom to kraina czekolada i cola plynaca :lol: :lol:
Dziecko dzisiaj grzeczne jest ...az dziwne
Posprzatalam wszystko co mialam...a duzo nie mialamPoukladac zabawki i posprzatac po jedzeniu
A zaraz mi pewnie host do domu zawita...bo na lunch do domu przyjezdza. -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
WAMPIREK > 21-08-2007, 14:03
Ja jestem za tym zeby tez nie przyzwyczajac dziecka do slodkiego...
Bo to nie jest nic dobrego ... ale co ja moge z malym teraz zrobic
Przynajmniej bedzie to dla mnie nauka na przyszlosc...jak moze postepowac z moim dzieckiem ( ktorego oczywiscie nie planuje) Ale teoretyczna wiedza nie jest zla -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
Ninka Jones > 21-08-2007, 14:32
u mnie tez sie pije wode z kranu
a ja schudlam 8 kg na frytkach, pizzy, biscuitach i coli 8) wazylam sie tydzien temu wiec moze jeszcze costeraz mam okres wiec nic nie jem kompletnie, tylko plyny w siebie wlewam :lol: -
Re: MoNiA (wampirek).MOJA HISTORIA.
WAMPIREK > 21-08-2007, 17:55
O rety , Ninka !! Niedlugo mi znikniesz 8O
A ja sie zwazyc nie moge bo tutaj wagi nie maja :/
Ja mam ochote sie tutaj oczyscic i od jutra mam zamiar przeprowadzic oczyszajaca glodowke (chociaz jeden dzien)