• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran
       
  • Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Sol > 06-08-2006, 19:10

    Ale slodko :lol:

    Wg mnie pewnie ze wystarczy!!!Powinni byc zachwyceni :wink:
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    madzieeek > 08-08-2006, 18:06

    Witajcie....

    Kurcze, to niesłychane, co się teraz ze mn? dzieje! Popadam w tak skrajne emocje i nastroje, że sama siebie nie poznaje.... Chyba zaczyna do mnie docierać, na co się wła?ciwie zdecydowałam... Patrzę na walizkę, jeszcze pust? i niewierzę, że to już za chwile, zaraz mnie tu nie będzie... Euforia zwi?zana z wyjazdem przeplata się z jak?? chor? panik?...



    Sama nie wiem, czy już wszystko załatwiłam, czy co? jeszcze, co mam kupić jeszcze przed wyjazdem itd. Znajomi szykuj? imprezę pożegnaln? - i fajnie... Bo imprezy to ja uwielbiam... ale nie wiem, czy o takim charakterze... No bo jak to - po co oni chce mnie żegnać, jak ja zaraz wrócę przecież...? I wtedy mnie dopadaj? ciężkie "my?lenice", że to przecież nie tak zaraz....!



    Aaaaaaaaaa...oszaleję....! Jezzzuuu...na co mi to było?? Takie stresy na stare lata...
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    madzieeek > 08-08-2006, 20:29

    Kurrrde i jak ja wytrzymam tyle czasu bez koncertów mojej ukochanej IRY ?????????



    Fuck, znowu schizuję...doprowadzić do porz?dku...doprowadzić do porz?dku.... może duże lody pomog?...? Albo lepiej whisky z col? :twisted:
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Sol > 10-08-2006, 14:40

    Hej nic sie nie martw!!!!!!!

    Bedzie dobrze!!! :wink:

    Ja tez sie na Francje zdecydowalam wiec jakby co to bedziemy we dwie! :lol:
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    3hope > 11-08-2006, 0:55

    Oj madzieeek, nieźle Cię już wzięło Ale spokojnie, dasz radę! Mnie czeka wyjazd za 3 dni, ale chyba dopiero dzisiaj to do mnie dotarło - gdy się zaczęłam pakować. I kupiłam aparat, a to podstawa więc jestem gotowa
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    madzieeek > 16-08-2006, 16:32

    Ale jaja! Za TYDZIEŃ będę w Paryżu!!!!!!!!! A dokładnie w Bois Le Roi, pod Paryżem...



    To niesłychane i wogóle jako? nie mogę sobie tego wyobrazić, jako? do mnie nie dociera.... Wszyscy się pytaj?, czy już się pakuję, czy pozałatwiałam wszystko, czy jestem gotowa do wyjazdu, a ja jestem szczerze mówi?c w d.... ! Co ważniejsze rzeczy owszem, prezenty też mam... ale teraz żyję tylko tym, jak to cudnie było na ostatnim koncercie w Żywcu, tym że "Szczę?liwego Nowego Jorku" to teraz moja ukochana piosenka, tym, że "mam przyjaciół - takich na dobre i na złe", tym, że górale s? wspaniali, że kocham Żywiec (Żywiec jest mi przeznaczony jak nic - jak wrócę, to pierwszy koncert ma być w Żywcu, nie ma bata!) i Rajczę i że kocham Chłopaków z IRY! I managerkę tez kocham! To?my sobie popłakały na tym koncercie...A potem na mnie dziwnie ludzie w poci?gu patrzyli...a to jeszcze nie koniec czuję... czuję zbiorow? histerię na lotnisku, jak i na pożegnalnym karaoke... Ładna ekipa się szykuje... poproszę zapas FRESCO w prezencie pożegnlanym! :twisted: Francuzi wino ponoć dobre maj?, ale idę o zakład że takiego jak Freseczko nie spotkam nigdzie :lol:



    A, i strasznie się jeszcze cieszę, że spotkam się z moim Bratem! W sobotę przyjeżdża na dwa tygodnie. Nigdy nie s?dziłam, ze tak się za Nim stęsknię... ciekawe tylko, co powie na urwana tablicę rejestracyjn? w swoim samochodzie? :twisted: Nieźle mu licznik nabiłam, ale co - miało auto stać bezczynnie...?? Jak ja uwielbiam prowadzić samochód...? a ta tablica to moja jedyna wpadka, w dodatku zwi?zana z kamieniem na krawęzniku przy którym parkowałam... i kilkoma interesuj?cymi kolesiami stoj?cymi obok :twisted:



    Ostatnio miałam strasznego doła - takiego ogólnożyciowego, ale przede wszystkim spowodowanego ?mierci? mojego drugiego Brata, ciotecznego... Mineły cztery miesi?ce i niby czas leczy rany, ale TO wraca do mnie jak bumerang w najmniej oczekiwanej chwili... I to z taka nieziemsk? sił?! Ostatnio było tak źle, zaliczyłam tak potworne "jebnięcie", ze moja przyjaciółka musiała mnie ratować lodami bananowymi i rozmow? z księżycem nad Wisł?... (kocham cię Madzia!). Boję się, że TAM będzie jeszcze gorzej.....
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    madzieeek > 16-08-2006, 17:30

    ...a poza tym, to w?ciekam się kurde, bo co 5 minut nad moim domem samoloty lataja, do Balic rzut beretem, a ja muszę do Pyrzowic popylać bo z Kraka wizzair nie lata... grrrrr...
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    maya > 16-08-2006, 18:28

    Bez paniki-dasz rade sobie ze wszystkim,sooo don't worry!
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    katlia > 16-08-2006, 20:35

    Madzieek, bardzo fajnie piszesz. Wiec jak juz dojedziesz, to nie zapomnij o nas - jestesmy ciekawe nastepnych wrazen. Bon voyage i vive la France. Mieszkalam w Paryzu przez rok, i kiedykolwiek sie irytowalam na francuzow (bo oni maja swoje fochy, jak wszyscy z reszta) to zawsze sobie przypominalam: mozna ich krytykowac, ale kurcze, to ONI wybudowali Paryz, to ICH literatura, kuchnia, pieczywo, wino... maja sie czym chwalic i wlasnie dlatego tu jestem.
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    madzieeek > 16-08-2006, 22:02

    Kooochana..nie zapomnę na pewno! Jeszcze będziecie mnie miały do?ć :twisted:



    ...aż mi głupio, że tak tu nudzę, ale wła?nie doszłam do wniosku, ze to ten czas oczekwiania na wyjazd tak mnie dobija... Niby o tym nie my?lę, ale wszyscy mi przypominaj? więc zaczynam mysleć i się stresuję...A jak się stresuję to gadam, gadam, gadaaam...jak najęta... I to nie zawsze do rzeczy (bo jak na egzaminach się stresowałam, to neistety było wręcz przeciwnie... ). A że tu jest dobre miejsce do wygadania się...



    Tak czy inaczej - straszne sprzeczno?ci we mnie siedz? i choc wiem, że będzie mi ciężko wyjachać, że będzie mi potwornie smutno, to z drugiej strony chciałabym już tam być, bo to czekanie i ciekawo?ć mnie zabija!!!



    Z tego co mówiła poprzednia operka dostęp do neta jest, ale niestety swojego własnego kompa mieć nie będę. Ale ostatecznie nie wygl?da to źle, bo host jest cały dzień w pracy w Paryżu, ona pracuje w szkole, kompa potrzebuje wieczorami, żeby się rpzygotować do pracy, dzieci też s? w szkole - więc w ci?gu dnia mam swobodę i mogę z neta korzystac do woli. Więc będę się tu pewnie pojawiać, żeby Wam ponudzić :twisted: Jako? to będzie



    PS. A tego ICH Paryża, ich kuchni, ich wina ( :twisted: ), literatury to nie mogę się doczekać. a przede wszystkim języka, bo ten to kocham i jestem strasznie dumna, że potrafię się w nim porozumiewać. Ale chciałabym jeszcze lepiej... A jak wpadnę do Luwru to chyba nie wyjdę! Ciekawe...że w Polsce muzea jako? mnie nie poci?gaj?... A tam jak kiedy? byłam, to myslałam, że mnie będ? wołami wyci?gać! Oczywi?cie irytuj?ce masy ludzi, ale kurcze, dla mnie jakas magia tam była mimo wszystko... Kurcze, jest tyyyle rzeczy, które bym chciał? zobaczyć! W Paryżu byłam raz, kilka dni i ledwo mały wycinek tego wszystkiego widziałam....



    PS.2 Najbardziej rozbawiał mnie hostka, która podczas każdego kontaktu ze mn? (telefon, mail, Asia - poprzednia operka) zaznacza, żebym nie brała ręczników, bo w mojej łazience mam ich mnóstwo



    PS.3 Czy kto? wie, jak wygl?da sytuacja "lotnicza" obecnie?? Czy problemy s? z każdym lotem, czy bardziej z Angli?, Irlandi?...?? Kurcze, nie wiem co i jak z tmy bagażem... Lecę Wizzair'em, a te info na ich stronie takie jakie? lakoniczne...
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia