• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Jesteśmy w Ameryce!

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Jesteśmy w Ameryce!
       
  • Jesteśmy w Ameryce!
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    barmana05 > 29-11-2011, 11:22

    Tylko oczywiście mam złe zdjęcie i zle wydrukowane potwierdzenie złożenia wniosku online -> ten wniosek jest najwazniejszy prawie, wiec moze lepiej idz do drukani gdzies albo kafejki to druknij jeszcze raz, a co do zdjęcia, przedemna dziewczynie podziekowali i musiala latac po krakowie za nowymi zdjęciami, takze lepiej miec te rzeczy akurat gotowe
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    gatta > 29-11-2011, 20:38

    O dobra, będę latać za zdjęciem. Ale spotkanie mam na 9.15, przed 10 pewnie fotografa nie znajdę. Coś się stanie jak przyjde tam pozniej? Tzn zamierzam być nawet przed czasem, ze zdjęciem, które jest o 1,5 cm za wąskie. Oni mi mówią ze jest złe, odsylaja i nie wsciekaja się, ze jestm za pozno?
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    barmana05 > 29-11-2011, 23:54

    słuchaj, to najlepiej idź to wydrukuj na laserowej drukarce - wtedy raczej napewno zdjęcie nie bedzie potrzebne tak jak u mnie było. a w ambasadzie mozesz byc nawet godzine wczesniej i wczesniej wyjdziesz!
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    gatta > 30-11-2011, 11:57

    Mam! Faktycznie formalność. Wszystko sprawnie i sympatycznie. Pózniej napiszeszczegoly dla potomnych, teraz lece na Wawel.
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    balbina > 30-11-2011, 13:06

    No widzisz, nic strasznego - udało się! Gratuluję!

    To kiedy wyjeżdżasz?
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    barmana05 > 30-11-2011, 13:14

    gratulacje!
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    gatta > 30-11-2011, 20:48

    Jak już zdążyłam się pochwalić, wszystko poszło dobrze, nawet zdjęcie o złych wymiarach nikomu nie przeszkadzało. Za to, z tego co podsłuchałam w kolejce, brak widocznych uszu skutkował odesłaniem do fotografa. Dobra wiadomość jest taka, że na przeciw konsulatu od 8 rano otwarty jest punkt foto, w którym można zrobić wszystko- czyli, że nie tylko zdjęcie, ale i wypełnić formularz online, wydrukować, w razie potrzeby przysięgle przetłumaczyć a nawet zostawić telefon w depozycie. Rozmowa z panem bardzo-sympatycznym-konsulem brzmiała następująco:

    -Czy mówisz po angielsku?

    -Tak

    -To świetnie. O, będziesz au pair. Iloma dziećmi będziesz się opiekować?

    -1

    -Tylko jednym?! Chłopiec czy dziewczynka?

    -Chłopiec, 3 miesiące.

    - Świetnie, jak długo chcesz tam zostać?

    -Rok

    -Tylko rok? Gdzie mieszkają hości? W Stamford?

    -Nie, NJ, na przedmieściach NY.

    -O, świetnie. Lecisz zaraz po świętach?

    -Dokładnie tak. Nowy rok w Nowym Yorku

    -Świetnie. Pamiętaj, że nie możesz pracować dłużej niż 45 godzin, 5 dni w tygodniu. Paszport przyjdzie w ciągu 5 dni.



    Nic, żadnego śledztwa, żadnych papierów dodatkowych. Właściwie czułam, jakby to było oczywiste, że dostanę wizę, a konsul z ciekawości pyta o moje tam zajęcie. W ogóle przede mną było 13 osób i nie zauważyłam, żeby ktokolwiek wyszedł z paszportem z sali.
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    noirperle > 08-12-2011, 17:17

    super ze Ci sie udalo z tego co slyszalam, to generalnie rozmowa z konsulem nie ma wiązącego znaczenia dla tego, czy dostaje się wizę, bo podobno oni podejmują decyzję juz wcześniej (po zweryfikowaniu danych, zrobieniu własnego researchu), więc tak naprawdę gdy wchodziłaś na rozmowe on już miał podjętą decyzję.

    Gratulacje
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    gatta > 13-12-2011, 17:50

    Cóż za miły dzisiaj dzień! (Nie licząc oczywiście dzisiejszej rocznicy). Piszę tylko, żeby się pochwalić. Wychodząc z domu znalazłam w skrzynce list od mojego host dziecka "B" napisał, że nie może się doczekać mojego przyjazdu i dodał swoje dwa zdjęcia. Jest taki malutki. I uroczy! W weekend rozmawiałam z hostami. Mam nadzieję, że na żywo okażą się równie mili jak przez skype. Powoli przygotowują się do mojego przyjazdu- maja już dla mnie listę szkół, książkę do prawa jazdy i parę innych rzeczy. Mówili, że zaraz po nowym roku weźmiemy się (bardzo mnie ta liczba mnoga cieszy) za załatwianie formalności. Bardzo staram się nie nakręcać, bo przecież tyle osób tu pisało, że przez telefon było super, a po przyjeździe wszystko się zmieniało, ale uwierzcie, trudno się nie ekscytować wyjazdem. Mam nadzieję, że się polubimy i będzie dobrze. Nie idealnie, ale dobrze.

    No i jeszcze czymś się mogę pochwalić (choć nie wiem czy powinnam, skoro zrobiłam to pół roku po terminie), ale zostałam dzisiaj panią magister. Bardzo miłe uczucie. Nawet nie to, że ma się w końcu wyższe wykształcenie, ale to, że to KONIEC. Koniec. Koniec. Koniec. KONIEC!
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    oczubek > 14-12-2011, 13:39

    Gatta, super! Gratuluję obrony i fajnej rodziny Miło czytać, że tak przygotowują się do Twojego przyjazdu i ogólnie widać, że są bardzo zaangażowani i im zależy. Naprawdę super!

    Miłe uczucie po tej obronie, nie? Ja poczułam taką ulgę jakiej nigdy w życiu nie doświadczyłam.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia