• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Reakcja rodziny, znajomych

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Byłam Au Pair
       
    • Reakcja rodziny, znajomych
       
  • Reakcja rodziny, znajomych
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    sikorkaxx > 20-02-2011, 3:40

    ja olalam prawie wszystkich, do nikogo sie nie odzywam, powiem ze czekam az ktos sie do mnei odezwie wtedy widze czy bylo warto sie przyjaznic z co poniektorymi ( i nie zawiodlam sie ). Moze to zachowanie jest glupie ale....ja do polski juz nie chce wracac, nie mowie rowniez ze zostane tu w usa bo nielegalnie mi sie to nie widzi, trza byc madrym. Co za tym idzie..juz nigdy nic nie bedize tak jak dawniej. Juz nie jestem dziewczynka ktora chodzila do szkoly sredniej, po szkole sie spotykala z kolezankami, i ogolnie miala wszystko na tacy bo rodzice wszystko fundowali...
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    anetaar > 20-02-2011, 12:20

    ja jeszcze troche inaczej na to patrze...ja juz dawno zapomnialam jak to jest w liceum. od 2,5 roku sama sie utrzymuje, no prawie, bo mieszkam z rodzicami. A wyjazd to ma byc odskocznia od rzeczywistosci, malomiasteczkowosci, od pracy, od szkoly, no i oczywiscie jak to w malych miastach bywa chce sie uwolnic od ludzi i nie mam na mysli swoich dobrych znajomych, ale tych ktorych po prostu znam, a znac bym nie chciala. Nie mam wygorowanych wymagan odnosnie tego wyjazdu... chcialabym zmienic otoczenie, zwiedzic, bawic sie i jezyka nauczyc. To chyba nie jest az tak wiele.
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    anitaaa > 20-02-2011, 13:02

    U mnie w rodzinie wie tylko mama nikt więcej. W 100% mnie popiera i wspiera w wyjeździe. Co do znajomych to wie tylko moja najlepsza przyjaciólka i osoby, które wystawiały mi referencje wraz z nauczycielem od angielskiego. Reszte totalnie olewam, a rodzinka dowie się przed samym moim wyjazdem jak będę się żegnać, żeby nie było biadolenia i namawiania, żebym nie jechała.
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    kallan0 > 20-02-2011, 22:46

    [quote name="anitaaa"]U mnie w rodzinie wie tylko mama nikt więcej. W 100% mnie popiera i wspiera w wyjeździe. Co do znajomych to wie tylko moja najlepsza przyjaciólka i osoby, które wystawiały mi referencje wraz z nauczycielem od angielskiego. Reszte totalnie olewam, a rodzinka dowie się przed samym moim wyjazdem jak będę się żegnać, żeby nie było biadolenia i namawiania, żebym nie jechała.[/quote]



    U mnie jest bardzo podobnie wiedzą tylko Ci którzy wiedzieć muszą (rodzice i osoby które wystawiały mi referencje plus 2 zaprzyjaźnione). Nie jestem głupia wiem jak to działa. Byłam w USA dwa razy i po każdym powrocie zawsze człowiekowi "tyłek obrobili" bo jak to się mi dobrze powodzi skoro się po stanach rozbijam. :? Dowiedzą się w swoim czasie jak będzie taka potrzeba i uważam że tak jest najbardziej neutralnie i pomimo wszystko to najzdrowsza sytuacja. Taki paradoks. :roll:
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    anetaar > 20-02-2011, 23:45

    ja mam to nieszczescie, ze mam za dlugi jezyk i juz zbyt wielu osobom zdradzilam swoj plan....najbardziej sie pilnuje w pracy, bo nie chce,zeby kierownik sie dowiedzial,ze planuje sie zwolnic szybciej niz to bedzie konieczne,zeby go o tym powiadomic.
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    ibiego > 21-02-2011, 21:15

    Mnie chyba wszyscy wspierali Tylko gorzej bedzie wrocic,tesknie tak za wszystkimi bliskimi przyjaciolmi itp,ale z 2 srtrony nie chce wracac...a za 2 tygodnie minie juz 6 miesiecy ...przeciez to polowa..i gdzie to tak zlecialo
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    Olesya94 > 27-08-2013, 23:39

    hej! właśnie...jak reakcje waszych znajomych, rodziny? odświeżam temat...opowiadajcie! ;-) ja wyjeżdżam już za 3 tyg i powiem wam, że spotkałam się z pozytywnymi reakcjami ze strony otoczenia co mnie bardzo uspokoiło i uświadomiło w przekonaniu, że jednak dobrze robię, że dużooo korzyści można wynieśc z takiego wyjazdu...chociaż nie powiem bo trafiły się 2 koleżanki co na wieść o tym, że wybywam skrzywiły się...eh
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    prettyvisitors > 28-08-2013, 0:40

    U mnie rodzina na początku była przerażona. Bali się, że ludzie mnie oszukają, będę musiała wcześniej wracać albo coś takiego. Jednak w tym roku mama sama się mnie pytała czy bym nie chciała znowu jechać. Cieszyła się bardzo, że mam takie możliwości, jakich ona nie miała.

    A znajomi? Wszyscy odnosili się do tego pomysłu pozytywnie, część mówiła, że zazdrości, część była ciekawa, niektóre koleżanki podchwyciły pomysł i możliwe, że same będą próbowały. Miło mieć u nich takie wsparcie
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    juja > 28-08-2013, 12:07

    U mnie jest tak, że mama na początku się martwiła - wiadomo.

    Tata się cieszy, że jadę, moja mama też już bardzo. Dalej się martwino, ale to jest oczywiste.

    Wie tylko moja najbliższa rodzina i 2 koleżanki. Reszcie nie mówię,bo średnio mnie interesują.

    Dowiedzą się jak polecę.
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    Olesya94 > 28-08-2013, 14:30

    [quote name="juja"]U mnie jest tak, że mama na początku się martwiła - wiadomo.

    Tata się cieszy, że jadę, moja mama też już bardzo. Dalej się martwino, ale to jest oczywiste.

    Wie tylko moja najbliższa rodzina i 2 koleżanki. Reszcie nie mówię,bo średnio mnie interesują.

    Dowiedzą się jak polecę.[/quote]



    hej juja...przepraszam, że trochę zboczę z tematu...kiedy wyjeżdżasz i gdzie? tak pytam z ciekawości, bo ja za 3 tyg mam wyjazd do Francji :-)

    jeżeli jeszcze chodzi o reakcje to myślę, że większośc pozytywnie reaguje...chociaż tak jak Ty też nie chciałam mówić dalszym znajomym czy rodzinie...no, ale siostra się wygadała wszystkim, więc czy chcę czy nie i tak cała rodzinia i sąsiedztwo wie ;-D heh...
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna