-
-
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Metallinka > 13-09-2010, 1:59
No to przynajmniej tyle dobrego... -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Klarasek > 18-09-2010, 13:11
alisha@Klaserek: Znalazłam taka prywatną szkołę, gdzie za 3 miesiace intensywnego kursu (4x 2h) płaci się 355e + wpisowe 30e. Więc najprawdopodobniej zapiszę się do niej. Moja rodzina nie jest zbyt hojna, więc za kurs płacę sama, za bilety do Polski na święta raczej też, telefon, bilet miesieczny na dojazdy do szkoly etc., wiec moje kieszonkowe 250e troche mnie przerażaZ tego co wiem to za kurs A1/A2 tutaj w Barcelonie w państwowej szkole płacisz tylko 20e wpisowego. Teraz troche żałuję, że chodziłam w Polsce na kursy, bo teraz miałabym je za free
pozwoliłam sobię tu wkleić Twoją wypowiedź z temtu o happy au pair. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Chciałam mianowicie poruszyć kwestię wynagrodzenia w Hiszpanii.
Bo sporo osób pisze, że kieszonkowe dla au pair w Hiszpanii to od 60-80 euro. Szczerze powiedziawszy nie spotkałam się jeszcze z kwotą 80 euro. Ba! Jak znalazłam ofertę z 70 euro to byłam szczerze zdumiona. Z tego co widzę większość rodzin poprzestaje jednak na tych 60-65 euro. I tu niektórzy proponują różne bonusy bądź też nie. Moi np. płacą mi 60e/m-c gdzie wszystkie weekendy od 18 w piątek mam wolne + bilet na valenbici (rowery miejskie - mają mieszkanie 20 min piechotą od centrum + kurs hiszpańskiego na uniwersytecie 2 xw tygodniu. Bilet lotniczy muszę opłacić sobie sama.
Jeśli mogę się spytać -jak to jest u was?
P.S. Napisała dziś do mnie hostka po tygodniu milczenia. Dziweczyny, które jeszcze czekają na wyjazd - jak często wasze rodzinki się z wami kontaktują? -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Klarasek > 18-09-2010, 21:16
-
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Katka > 18-09-2010, 23:52
super! -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Klarasek > 21-09-2010, 11:08
może się powtarzam, może marudzę ale...Elena to się tak średnio do mnie odzywa. Napisała co prawda jakieś 3 dni temu że mi pokój szykują i takie tam ale na początku twierdziła, że będzie dzwonić. Nie zadzwoniła. Oj nie wiem, może naprawdę dramatyzuję...no weździe dziewczyny mi powiedzcie - Wasze rodzinki też tak się odzywają raz na dajmy na to raz na 5-6 dni? Ja zdaję sobie sprawę, że wszystko już obgadane, 10 dni do wyjazdu ale mnie to martwi. Jak uważacie? Albo po prostu weździe szurnijcie mną o ziemię i każcie się nie wygłupiać :roll: -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
marika299 > 21-09-2010, 11:45
oj mysle ze jednak dramatyzujesz.trzeba Ci zasadzic porzadnego kopa w d*pe! :lol: ja jak juz sie z hostami dogadalam,to sie mzoe odezwali raz na 2 tyg czy wszystko ok(tez byli zajeci z przygotowywaniem mojego pokoju),no i pozniej na koniec,chyba dzien przed wyjazdem czy jestem gotowa,jak samopoczucie i wgl. -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Klarasek > 21-09-2010, 11:56
A tobie jak tam w Holandii? Rodzina okazała się fajna?
To ja postanowiłam zapytać się hostkę o to jak wyobraża sobie mój pierwszy tydzień tam. Ot, dla rozpoczęcia konstruktywnej rozmowy. Z resztą naprawdę jestem ciekawa... -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
Katka > 21-09-2010, 12:02
u mnie też się odzywaja raz na jakiś czas i się tym nie martwię zbytnio ;]
jest wszystko ugrane, bilet mi kupili haha wiec nie ma wyjsci musze przylecieć, nie ma odwrotu
Teraz maja family time, bo poprzednia operka wyjechała wiec sa sami ;] -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
marika299 > 21-09-2010, 13:32
oj u mnie sie za duzo dzieje zeby zawrzec to w paru zdaniach ale generlanie jestem zadowolona,co najwazniejsze mam dobry kontakt z hostami,ale to moze dlatego ze daja mi coraz wiecej obowiazkow a ja sie nie sprzeciwiam?hmm ciezka sprawa.ale co ostanio znalazlam!!sprzatalam hosta biuro i tam patrze jakies rachunki i widze mandaty,i tak patrze omg host zaplacil za mnie mandat i nawet mi o tym nie powiedzial!! 8O wiec chyba w miare z niego rowny gosc :mrgreen: .a
a co teraz mi wpadlo do glowy,wiem ze moze ot nie jest dobre miejsce na to ale
dziewczyny,te ktore planuja zostac na rok,nie mysliscie ze to za duzo?pomyslcie jaby tak posiedziec wjednej rodzince np 6 mies w holandii a nastepne 6 mies w uk.zawsze to wiecej krajow zwiedzisz i wgl moze byc ciekawiej 8) -
Re: Klarita na Wybrzeżu Kwiatu Pomarańczy
marika299 > 21-09-2010, 13:35
o! a moze bym pojrechala do hiszpanii od nowego roku??ej klarasek zalatw mi jakas rodzinke kolo Cb to pojade tam :lol: