Zabawy dla dzieci - pomoc

a gdzie na wakacje z nimi wybywasz?

fajnie masz

Do Bournemouth

Pewnie do Londynu nie zajadę, ale nic nie szkodzi, i tak zwiedzę część Anglii chocia wzdłuż

fajnie



wpisz sie do watku z linkami na nk to bedziemy in touch :lol:

up

dziewczyny, zbieram informacje o zabawach dla dziewczynek w wieku 7 i 10 lat pomozecie ?

Hmm mi się podoba np wycieczka do parku w poszukiwaniu zwierząt - zabrać aparat fotograficzny, notatnik. Możecie szukać konkretnych zwierząt i rysować mapę terenu, na którym się znajdują lub jest ich brak. Dziewczynki w ten sposób poznawałyby świat przyrody



Do tego rysowanie, różne wycinanki, karty, gry planszowe, a także malowanie paznokci, makijaż, przebieranki, sesje dla modelek etc etc

Po swoich doświadczeniach nad opieką takimi dziewczynkami tu w PL mogę powiedzieć, że malowanie paznokci było zawsze ulubionym zajęciem :mrgreen: A poza tym także właśnie czesanie, robienie makijażu itd. Fajnie było jak ja malowałam je, a one mnie ^^' Było zabawnie

Tutaj znajdziecie fajna stronkę z zabawami dla dzieci w różnym wieku



http://program.aupair.fm.interia.pl/zabawa.html

"moja" 3 latka uwielbia wszelkie art &craft, wiec zbieramy wszystkie roli po papierze toaletowym, po recznikach papierowych, kartony po jajkach. takim sposobem powstaja pajaki ( zrobione z kartonu po jajkach, kupujemy gotowe oczy, nozki - w usa tego typu rzeczy sa ogolnodostepne i mega tanie), z rolek po papierze - motylki albo gasiennice.

mala ma frajde a zajecia sa czasochlonne, wiec czas milo i szybko leci..

No ja mam wlasnie oferte (na ktora sama odpowiedzialam i teraz mam problem; bo ja odpowiadam na wszystko, ja leci - noworodek, starsze, mlodsze - byle znalezc prace, no i wpadlam) z 2-letnimi blizniakami. Wszystko fajnie, tylko trzy dni w tyg. - sroda, czwartek i piatek - dzieci podobno lubia rytune, czyli jak spanie, to spanie, jak jedzenie, to jedzenie, nie marudza. Ale one jeszcze robia w pieluchy! Ja nigdy nie zmienilam pieluch, ja sie tym brzydze, poza tym chyba kupa noworodka mniej smierdzi od takiego dwulatka! No dajcie spokoj, duze dziecko i sra pod siebie! I to oboje! Do tego maja drzemki w ciagu dnia - to normalne?

Napisalam babce, ze ja nigdy nie zmienialam pieluch, nie kladlam do lozka, ani nie kapalam dziecka, zeby wiedziala od razu. I cos nie odpsuje.

To jak wyglada takie przewijanie, przyzwyczajanie do nocnika (czyli nocnik z kupa ja tez mam sprzatnac pewnie...), uczenie jedzenia widelcem? Mnie szlag trafi z takimi dziecmi! Mam nadzieje, ze nie odpisze.