• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...
       
  • zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    Yoanna > 23-07-2007, 20:14

    to oni do niej nawet nie zadzwonili? dzwonisz i widzisz czy sa w ogole jakies szanse na komunikacje :lol:
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    Gość > 23-07-2007, 20:58

    Moze po prostu stwierdzili, ze pojda na zywiol

    Ja zrezygnowalam po obopolnej naradzie z hostami, bo nie dawalam rady sobie z dziecmi. Ja dzieci w wieku 1.5 i 3.5 po prostu nie moglam strawic, one sie darly i sie pozabijac przy mnie chcialy, a ja nie wiedzialam co robic. Zwlaszcza ze mnie zatkalo zupelnie z racji jezyka wlasnie.

    Teraz juz troche inaczej jest, z malenstwem siedze calymi dniami nawet czasami i jest mi z tym dobrze, ale dwoch na raz jeszcze nie umialabym brac. Po prostu niektorzy maja uczucia do dzieci od razu, niektorym przychodzi z wiekiem (jak mnie), a niektorym w ogole (tak jak ja myslalam o sobie).

    Zreszta, od tego mniej wiecej wlasnie zaczela sie moja historia na forum - po roku zaczelam pisac no i jak sie zajrzy na bierzaco to ma sie poczatek.



    Julia, a gdzie Ty dokladnie jestes??
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    idril > 23-07-2007, 22:55

    Yoanna no ja tez sie im dziwie. do mnie dzwonili chyba ze trzy razy- pewnie sprawdzali czy nie bedzie powtorki z rozrywki



    Emi to tak to czasem jest. ja teraz od poniedzialku bede miec na glowie blizniakow 2 letnich i 4 i pol letnia dziewczynke (ktora na szczecie nie jest za bardzo absorbujaca) i mam nadzieje ze sobie poradze. zreszta ja to obeznana z dziecmi jestem poza tym lubie dzieci.



    pytalas gdzie ja jestem... hmm przyznam sie ze wstydem ze ciezko mi powiedziec

    na przedmiesciach okolo pol godziny drogi od centrum Norrkoping

    jak do Stockholmu to bym musial najpierw autobusem podjechac do stacji gdzie bym wsiadla do tej podmiejskiej kolejki i bylabym juz w Stockholmie...
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    Kierlajn > 24-07-2007, 1:45

    a do mnie moi tez nie dzwonili..

    ja zadzwonilam raz tydzien przed wyjazdem, a wlasciwie moja nauczycielka Niemieckiego...
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    idril > 25-07-2007, 0:09

    moi hosci sa na prawd fajnymi ludzmi, ciagle mi opowiadaja jakies anegdoty i sie ciagle pytaja czy mi niecego nie brakuje w pokoju, lodowce.



    tak wszytsko mi mowia i wszytsko pokazuja. czasem mnie to smieszy bo dzisiaj np. host tlumaczyl mi do czego sluzy okap, nie jak go obslygiwac tylko co to takiego co wisie nad kuchnka

    albo maja taka kuchenke z plaskimi tymi palnikamii hostka przedwczoraj pokazywla mi jak to sama nazwala "sztuczke" ze ta czarna plyta po wlaczeniu sie swieci na czerwono i ze podgrzewa rzeczy, kiedy ja takie oczy robie i mowie ze wiem na czym to polega bo mam takie w domu to ona mi mowi ze w takim razie sie wyglupila ale to wszystko przez to ze ich ta poprzednia au pair nie wiedziala co to jest i jak z tym sie obchodzic,

    ale tak w ogole mysle z tak moja poprzedniczka to w ogole ciemna masa ona ani jezyka ani obslugi kuchenki nie umie

    tj. nie umiala bo sie chyba nauczyla



    maja np. ekspers do kawe i pojemnik na kawe dziala na zasadzie termosu,czyli trzyma dlugo cieplo i trzeba go tak specjalnie w jedna strone odkrecic zeby lecialo. ja jak rano poszlam do kuchni i sobie poradzilam odkrecilam (bylo pokazane na wytloczonyh obrazkach jak co robic) i jest dobrze. za chwile host przychodzi do kuchni i mowi ze slyszlam od hostki ze ja lubie kawe wiec on mi pokaze jak sie otwiera ten termos i przechyla najpierw nad zlewem i mowi widzisz nie leci a teraz trach i co leci! i sie cieszy

    ja bez slowa pokazuje mu kubek z kawa

    no i on robie glupia mine w stylu "no tak znow zrobilem z siebie durnia" i zyczy mi smacznego sniadania



    i tak to mi mija czas... na razie jest wszytsko dobrze
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    Ninka Jones > 25-07-2007, 1:00

    heh moja Paula sobie pierze rzeczy recznie, to hostka sie spytala czy w Polsce nadal sie tak pierze (czyzbysmy nie mieli pralek?!). Moi hosci przestali sie pytac o cokolwiek. Chodzi w sumie o hostke, bo host sie ciagle pyta jak mnie widzi czy wszystko ok. A ona o nic nie zapyta, czy pusto w lodowce, czy jak milcze czy jak mam mine niewyrazna. A host obczaja. :?

    No dzisiaj w sumie sie spytala czy wszystko w porzadku bo oczy moje zle wygladaja. Noc byla ciezka, a powiedzialam ze ze zmeczenia, zeby mnie znowu nie pytala czy chce wracac...
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    idril > 25-07-2007, 2:25

    oj Ninka ja Cie tak przytulam i sciskam! jestem z Toba! na prawde tak myslami ciagle, bo Ty taka biedna z ta rodzina jestes...





    a teraz mam pytanie do Emi, sluchaj!

    czy wiesz cos na temat tego ze mozna kupic karte taka w Szwecji zeby dzwonic z domowego telefonu a placic tylko za karte. cos na zasadzie tele grosik w Polsce. jak bylam w Hiszpanii to kupowalam taka za 4 euro i moglam gadac gdzies okolo 5h z rodzicami czy znajomymi w Polsce...

    wiesz cos na temat takiich kart?
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    Gość > 25-07-2007, 9:54

    Kalinka sie karta nazywa, mozna dostac w kazdym Pressbyrå, 100 impulsow na niej jest, kosztuje 100kr bodajze.
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    idril > 25-07-2007, 15:55

    dzieki Emi impuls to minuta czy 30 sekund tak w ogole? ja to rozeznana jestem :? :oops:
  • Re: zbliza sie godzina zero-> Julii rosną szkrzydla...

    Gość > 25-07-2007, 18:22

    No wlasnie o to chodzi, ze zalezy. Bo to sa takie opcje:

    dzwonisz calkowicie darmowo na numer total free - tyle tylko co za karte, wtedy wychodzi 100min

    dzwonisz na numer lokalny i placisz jak za rozmowe lokalna (tzn wlasciwie w calej Szwecji taka sama stawka), a gadasz z Europa - wychodzi 300min albo i wiecej

    dzwonisz na numer komorkowy - zre ci jak w lezie

    Ostatniej opcji jeszcze nie probowalam. Sprobowalam kiedys w TeleGrosiku, dziekuje postoje... Nigdy wiecej!
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia