oferty "nie do odrzucenia"

Ale pomysl, jak to swiadczy o takim rodzicu? To nie Polska, ze masz prace i musisz za wszelka cene sie jej trzymac, bo jak ja stracisz to juz nic nie znajdziesz. To zachod, gdzie - zwlaszcza miejscowym - nie jest az tak trudno. Prace mozna sobie zmienic, zwlaszcza jak sie ma jakies juz doswiadczenie - a taki rodzic na pewno ma.



Ktos, kto ma dzieci, doskonale zdawac sobie sprawe powinien z tego, ze to nie zabawki, ale ludzie i ze potrzebuja opieki swoich rodzicow i czasu z nimi, inaczej to sie nieciekawie w ich zyciu dziac bedzie. Ci, ktorzy sobie nie zdaja, to w ogole nie powinni miec dzieci, nie mowiac juz o au pair. Wiec automatycznie, rodzina nawet jesli nie oszusci, odrzucona, bo skoro on tak swoje dzieci traktuje, to jak bedzie traktowal obca osobe, ktora nimi przyjedzie sie opiekowac?



Tego typu oferty powaznie nie maja nic z normalnej pracy au pair.

o czym my mówimy, 350Ł au pair za tydzień przecież już widać , że oszust!może nianai by tyle dalinawet jakby?miała non stop siedzieć z dzieckiem au pair ze ?ciany wschodniej tyle by nie dali!

a co do ojców, wiadomo, że faceci inaczej my?l? ja zauważyłam, żę moi koledzy po odej?ciu z domu na studia do pracy, praktycznie nie odwiedzaj? swoich rodziców tylko na ?więta, a mog?, nie móię o tych co nie mog? bo odległo?ć ittp. to już chyba o czym? ?wiadczy! A ja byłam au pair u takiej rodziny gdzie ojciec nie interesowała się dzieckiem, trzba było go zmuszać!porażka!a o tych co to widz?, to ?wiadczy dobrze bo mamy inny system warto?ci i w tym tkwi sedno. Dla kogo? bardzo ważne s? pieni?dze dla innej osoby rodzina!

W Szwecji na szczescie wiezy rodzinne sa bardzo wazne - to znaczy nie spotykanie sie z kuzynostwem czy babcia, ale kontakt z wlasnymi dziecmi

Dlatego tez faceta stad sobie biore 8)

Szukamy koleżance Marzence która chyba ?ledzi forum rodzinki, dostały?my obie maila od Mrs Sarah King (może która? z Was też?;]) Mail wydawał się w miare ok, ale ona proponuje 200Ł <?> Odpisały?my jej, żeby napisała sk?d ma tej kolezanki maila, żeby powiedziała więcej o sobie i obowi?zkach itd. i znowu niby fajnie odpisala, (ale nie odp. na te pierwsze pyt.), jednak robila dziwne błędy, i na końcu dała namiar na travel agency.



Wali ?ciem? na kilometr ale długie i w sumie ciekawe maile skłaniaj? ku zastanowieniu sie ;] Co o tym my?licie?

Czy w ogóle normalne rodziny daj? namiary na travel agency? bo mi się to od razu źle kojarzy ;]

no wlansie ten facet dawal mi maila do tego typu agencji. a pierwsze dwa jego maile byly tez dlugie i na pozor szczegolowe pomimo ze tak w zasadzie zadnych konkretow nie zawieraly...

uwazam ze to jakies dziwne i bym sie chyba nie za bardzo chciala platac w tego typu rodzine

prośba do nowych forumowiczek czytajcie dokładnie forum!!! i troche radziałabym my?lenia takiego,że używa się głowy!!200Ł na tydzień dla osoby,która dobrze języka nie zna!!już wieje podstępem!!!każdy by Chciał mieć tak dobrze, ale jeżeli za 25 godzin au pair dostaje minimum 55Ł ro jest wręcz niewykonalne żeby druga dostawała 200Ł za to samo!!i jeszcze ta słynna travel agency!!!chyba już na każdej zagranicznej stronie s? przestrogi żeby nie odpowiadać na tego typu meile bo to naci?gacze!!na forum też już chyba nawet w tym w?tku był ten temat pruszany co roku dziewczyny dostaj? tego typu meile i JEST TO JEDNA WIELAK ?CIEMA!!!a jak ja czytam,że kto? jeszcze odpisuje..... serio to jak z oferowan? prac? kelnerki zagranic? bez zanjomo?ci języka danego kraju, jak się odpisuje na tego typu anonsy. A wiadomo jak to się kończy. Czy wy by?cie oferowały pracę opiekunki dla np. Ukrainki, która zna trochę język polski, nigdy jej nie widzieli?cie, może i ma do?wiadczenie, często na papierzepracę, za któr? normalnie płaci się 500 zł, 4 razy więcej czyli 2000zł ?W?tpię, bo jeżeli was stać na taki wydatek to bierze się nianię z agencji, a nie osobę o której się nic nie wie!

O wlasnie zapomnaialm napisac, ze ta kobieta tez mi dala namiar na agencje, i w ogole sie nie przejela jak jej napisalam ze polacy nie musza miec zadnych pozwolen na prace w anglii, w ogole jedna wielka sciema...

Nie spinaj sie tak edyta : | Tutaj chyba każdy pisze o jaki? ?miesznych/ dziwnych ofertach więc wyluzuj.



Chyba wyraźnie napisalam, że to wali ?ciem? itd. a chciałam się zapytać czy normalne rodziny w ogóle czasami proponuj? travel agencies, bo jak na razie to tylko oszu?ci mi je proponowali. Tyle.

Grizzly, bo zaraz sie tu zaczna nowe klotnie - ja rozumiem doskonale, co Edyta napisala; dala jak najbardziej wyczerpujaca i dajaca do myslenia odpowiedz na moze nie Twoje pytanie, ale rozwiniecie tematu, gdzie miedzy innymi ja sie wypowiadalam, wiec nie widze problemu

ja sie nie mam zamiaru z nikim kłócić

Tylko, że jakby za każdym razem jak ktos ma co? do napisania, to zamiast pisać szukałby w starych tematach to by forum już dawno umarło