-
-
Re: oferty "nie do odrzucenia"
Sol > 09-05-2007, 15:54
Ja tez chce linka, please :wink:
Jaka ja dostalam swego czasu oferte, buuu
w skrucie, kobita wdowa po biznesmanie z kupa kasy, szukala au-pair do 6 letniej dziewczynki, placila 500Ł TYGODNIOWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jedyny problem to to, ze albo ona nie umiala czytac, albo kompletnie nie liczyla sie z drugim czlowiekiem, bo mimo iz fajnie mi sie z nia mailowalo, wydala mi sie calkiem sympatyczna, to jednak nie byla w stanie odpowiedziec konkretnie na zadne moje pytanie, co po 3 mailu zaczelo mnie bardzo irytowac, bo jak sie jej pytam o obowiazki to mi napisala ze jej zalezy tylko zeby jej corka byla szczesliwa(???) a jak zapytalam o szkole(3 razy!!!) to sie w ogole nie doczekalam odpowiedzi!!!
Moze i bylo by fajnie, za taka kase, ale ja jednak wole na czym stoje przed wyjazdem(nauczka z francji) -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
(-:MARZENA:-) > 09-05-2007, 17:40
L500 tygodniowo to jak dla mnie za bardzo podejrzane sie wydaje... -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
Yoanna > 09-05-2007, 19:53
marzena widac tez w temacie heheh strona jest e operkowa. domyslcie sie ;P -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
Gość > 09-05-2007, 20:38
aha, Yoanna, to wiem, tam mozna zglaszac, jak sie znajdzie rodzine, ktora jest podejrzana i chce kase czy cos, potem robia liste - to wiedzialam, bo mi kiedys maile wysylano z informacjami
co do tej Sol-rodziny - ja pisalam z ta sama baba rok temu!! Ja od razu mowie, ze takie ofery sa podejrzane - au pair moze dostac czasami troszke wiecej pieniedzy, ale troszke, w granicach rozsadku: czy ludzie mysla, ze ktos naprawde bedzie taki glupi i sie na to nabierze i do nich przyjedzie? Jakby byli madrzy to by wiedzieli, ze tylko zwracajac na operke uwage i odpowiadajac obszernie na jej pytania mozna ja do siebie zachecic (wiec powinno sie pomyslec i napisac, a nie zaoferowac kase i czekac... durni ludzie)
Baba taka sama, pisala caly czas ze chce tylko, zeby jej corka byla szczesliwa. Na pierwszego maila odpisalam, zadalam pytania, jak za drugim razem dostalam takie mamrotanie to sobie dalam spokoj. -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
idril > 09-05-2007, 21:32
to do mnie kiedys napisal taki samotny facet, wdowiec z dwoma corkami [2 i 4 lata] i chcial zebym ja sie zajmowala jego dziecmi tak sama calymi tygodniami bo on wyjezdza. chcial mi placic 350Ł z tydzien...
ludzie to moja naprawde na bani.
a nawet jesli by to byla prawda [bo moim zdaniem to jedna wielka sciema] to jaki normalny czlowiek zostawialby swoje corki [tak male w dodatku] pod opieka nieznanej osoby!
ja nie wiem co sobie niektorzy ludzie mysla -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
WAMPIREK > 09-05-2007, 23:18
Moze taka ma prace...nie kazdy kto cos takiego oferuje moze byc oszustem. -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
idril > 09-05-2007, 23:31
no niby tak, ale dzieci tylko co po stracie matki [zmarla bo chorowala] chyba potrzebuja taty... tym bardziej takie male... poza tym mi sie wydaje ze ja bym tak nie mogla na caly czas zostawic swoich dzieci dla obcej nastolatki [tak na kilka dni]...
a zreszta...
najbardziej mnie tylko chyba zrazil fakt ze ten facet nie chcial ze mna rozmawiac na zaden szczegol tylko kazal sie kontaktowac przez jakies tam biuro i oni mieliby mi udzielic wszystkich informacji i przygotowac moje dokumenty[?]...
jak mu nawet powiedzialam ze wolalabym z nim uzgodnic wszystko to powiedzial ze nie bedzie ze mna rozmawial poki sie nie skontatktuje z tym biurem...
zrazilam sie tym do niego.
poza tym te biuro mi cos tak bylo... -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
Karolina_c > 10-05-2007, 0:09
do dzieci chcesz jechac a tu przez biuro? to raczej z dziecmi chyba nie mialo nic wspolnego :/ raczej nie ta profesja... -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
Gość > 10-05-2007, 14:24
[quote name="WAMPIREK"]Moze taka ma prace...nie kazdy kto cos takiego oferuje moze byc oszustem.[/quote]
oj, Wampirek, mylisz sie niezmiernie
jest tak jak dziewczyny pisza - jesli matka umiera, to ojciec prace swoja zmienia, byle byc tylko jak najwiecej dla dzieci
jesli oferuje prace non stop a on w rozjazdach, to znaczy, ze raczej dzieci wcale nie ma -
Re: oferty "nie do odrzucenia"
WAMPIREK > 10-05-2007, 15:54
Byc moze to oszust...nie mowie ! Ale przeciez nie kazdy w ten sam sposob reaguje na tragedie ...
Ja bym pewnie nie wziela takiej rodzinki,bo mi sie nie usmiecha siedziec caly dzien i noc z dziecmi...
Ale uwazam,ze moga byc takie przypadki...