absolwentki rocznik 2005 ;)

Prace w kompie mam

Ale ten komp jest cos 1000 km z hakiem ode mnie :?

domyslam sie ze nie Bralas sprzetu ;-) jak bedziesz miala okazje i ochote to prosze podeslij mi ja :-) ...

a ja sie obronilam w 2003 roku....

i teraz jestem "wykwalifikowana turystka"

no no no a tu niektorzy to rowniez i mature zdaja i prace tez pisza ale dyplomowa....jakby nie patrzec tez absolwentki :lol:

jestem jestem ja jak zwykle znowu sto lat za murzynami :evil: ale dorwac sie do kompa w tyg to graniczy z cudem :? zaraz wam zapodam moj temat pracy mgr inz : POROWNANIE METOD BADANIA WODOPRZEOUSZCZALNOSCI ODPADOW ENERGETYCZNYCH 8) jest yuammi . jestem w trakcie badan wiec siedzie codzinie po ok 8 godzin w labolatorium i bawie sie popiolami z roznych elektrowni na slasku. ostanio badam popiol po odsiaczaniu z elektrowni w rybniku. a ow popiol badam pod katem filtracji, czasu wiazania, wytrzymalosci na sciskanie i wielu innych czynnikow. odpad ten badam na permametrze i rurce kaminskiego. przy badaniu uwzgledniam gestosc zawiesiny, sklad granulometryczny oraz czas wiazania proby.



jesli ktos zainteresowany to przesle namiastke mojej pracy. w grudniu wyglaszalam referat na sesji naukowej o tej tematyce.



a co do zaczecia pisania, to jeszccze niemam nic pozatym referatem i wynikami badan - ktore robie juz od wakacji 2004. ogolnie same badania sa nudne i bardzo czasochlonne :mad: pelno babraniny w blocie z popilou ktory jest bardzo szkodliwy dla skory. rece mam w oplakanym stanie :evil: rekawiczki ochronne ledwo co spelniaja swoja role. oczywiscie na moim szanownym wydziale zarzadzone ze seminarium dyplomowe zaczyna sie dopiero UWAGA na X semestrze co jest totalna porazka :!: semestr zaczal sie w polowie lutego, przyczym zaczal sie on praktyka dyplomowa ktora trwa do siwat wielkanocnych. zajecia zaczynaja sie poczatkiem kwietnia i trwaja do konca maja. ten czas to czas na pisanie pracy mgr i siedzenie w bibliotece i szukanie literatury ...

dasz rade Oliwka!

jak pomysle o weekendzie nad kserowkami to mnie cholera strzela.Ale mus to mus!

wiem, musze innego wyjscia nie mam. tylko ze czasu tak strasznie malutko :!:

jej oliwka jak to starsznie brzmi..... uffff, ale bedzie dobrze, widac ze sprawy nie olewasz wiec poradizsz sobie napewno. Trudno sa takie etapy w zyciu ze nie ma czasu na przyjemnosci a czlowiek prawie nie spi i nie je i chodzi jak cien.....ale potem jest satysfakcja



powodzonka dziewczyny i milego weekendu zycze



ja sie mam uczyc angielkiego ale tak mi to idzie ze szok......a egzaminy coraz blizej....

A TU SIE WPISUJA NAPUSZONE MAGISTRY... BUAHAHAHAH



zartuuuje przecie dobre dusze ale paczta jak na mnie skocza gromadnie ^_^

no a co Ty tu robisz??? :lol: jaki z Ciebie absolwent.....no ja wiem z jakim absolwenetm mozesz miec doczynienia :lol: zwlaszcza w Polsce :lol: