• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

'Moja rodzina'

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • 'Moja rodzina'
       
  • 'Moja rodzina'
  • Re: 'Moja rodzina'

    Pati > 30-11-2004, 17:05

    uuu ale grafik



    ja nic nie mam, ja sie tylko dzieckiem zajmuje, wiec mam mu dac jesc i przebrac jak przyjdziemy ze szkoly. Nie mam zadnych domowych obowiazkow, ale czasem rozwiesze pranie z mojej dobrej woli czy poskladam z suszarek, umyje jakies garczki jak sa, ale raczej nie zostawiaja, no i tyle. Raz myje garczki a hostka weszla i krzyknela, myslalam ze cos sie stalo, a ona, ze czemu ja znow to robie
  • Re: 'Moja rodzina'

    daisy > 30-11-2004, 19:45

    Uff, EK, ale masz grafik :roll: No, w sumie kobita wziłęła sobie Mother's help i prowadzenie domu ma z głowy. Musze Ci powiedzieć, że ja tez będę pracować dłużej (ok. 40 godz.) i cały czas zastanawiam się, jak będę sie czuć w roli przynie?, wynie?, pozamiataj Ale skoro często dziękuj?, to chyba nie bnędzie tak źle.

    My?lę, że niewiele osób odniesie się do Twoich obowi?zków ponieważ większosc wyjechała jako Au Pair.

    Myslę też, że jak tylko w miare się wyrabiasz to nie ma problemu. Z tym niemowlakiem to juz gorzej może być niezły kocioł na poczatku...

    Plusem jest to, że masz grafik i nie jeste? z minuty na minute zaskakiwana dodatkow? prac?. Wiesz, o której zaczynasz, o której kończysz. A to duzo.
  • Re: 'Moja rodzina'

    MONIKA > 01-12-2004, 2:41

    Edyta, o matko! 8O Mnie sie nie podoba, ten Twoj grafik. Jak sie z tym wyrabiasz? I wiesz, Ty to raczej nie operka jestes jesli tak Cie zarzucaja innymi obowiazkami? :? Jestes ich pierwsza? Tak sobie mysle, ze beda mieli "wykopyrtniete" pojecie o iinstytucji au pair. A poza tym, ja tez nie mam kolorowo, wiec Cie rozumiem. Ja bym sie nie zastanawiala, tylko chciala cos z tym zrobic. Pomysl, bo gdybys jeszcze mogla to wszystko robic, jak dlugo chcesz, ale ze masz jeszcze ramy czasowe podane na taka liste?! Masakra. :roll:
  • Re: 'Moja rodzina'

    Jane_Doe > 01-12-2004, 19:25

    No Twoj grafik jest baaardzo szczegolowy i rygorystyczny, z jednej strony fajnie bo wiesz co robisz, z drugiej niefajnie bo jak jednak nei zrobisz to moga sie czepiac bo mialas wypisane. Czusciuszkowa ta Twoja rodzinka, a masz tak codziennie??? A sprawdzaja dokladnie czy mozesz sobie czasem olac?
  • Re: 'Moja rodzina'

    E.K. > 02-12-2004, 15:51

    Hej!

    Juz odpowiadam.Taki grafik mam na kazdy dzien-od poniedzialku do piatku-na ten czas poranny.W sobote tylko prasuje, w po poludniu kolejne 3 godziny spedzam na gotowaniu obiadu, tworzeniu etykiet na swiateczne kartki,chodzeniu po zakupy,wysylaniu i odbieraniu paczek,pastowaniu butow, wyproznieniu i umyciu plecaka z lunchem dzieciaka itp. no o potem posprzataniu po obiedzie.I to tyle.Gdzie obowiazki Au-pair???Hmm...wykonuja je rodzice dzieci-na dodatek naprawde dobrze,wiec co sie bede wtracac!!

    Tak, rodzina jest taka wlasnie czyscioszkowata i perfekcyjna w kazdym calu.Wydaje sie ze tylko Host lekko odstaje od przyjetego modelu-ale zona go rowna

    Staram sie wykonywac dokladnie to co jest napisane w grafiku, ale czasem troszke cos tam opuszcze-albo sama host mi mowi, zeby tego to np. dzis nie robic.Zazwyczaj koncze ok.11.30-12.00.Jesli zdarzy sie ze pracuje duzej rano wowczas mam wolne popoludnie (wtedy host tata gotuje

    Ogolnie dziennie pracuje ok. 7 godzin tak jak powinnam.Z tym ze jak pracuje to wiecie...czasem pot sie z czlowieka leje strasznie wielka maja ta chalupke)

    Wlasnie...z tym mothers help...chyba nikt nie wie jaka jest roznica oprocz zwiekszonej liczby godzin...ja tez nie wiem.Mialy byc generalne prace domowe...hmm...ciekawe czy zamiatanie lisci przed chalupka tez w to sie wlicza...

    Okna sie tu myje raz na dwa tygodnie,to samo z czyszczeniem piekarnika i lodowki.Ten dom jest naprawde czysty-wrecz sterylny.

    Wiem od mamy hosta, ze host mama wczesniej miala kilka sprzataczek ale z wszystkich byla niezadowolona.Ponoc o mnie powiedziala, ze jeszczetakiej czystej osoby nie widziala i nastepna mothers help tez wezmie z Polski...ops...

    Tak, na pewno maja wypaczone podejscie do Au-pair...a ja jestem ich pierwsza...

    Szkoda mi tylko ze w ogole nie mam kontaktu z dziecmi...przeciez te glupie etykiety to moglaby na przyklad sekretarka hosta zrobic, a ja bym wtedy mogla pobawic sie z dziecmi w wyspe przygod (zawsze sie w to bawimy w niedziele rano!!)
  • Re: 'Moja rodzina'

    olga > 03-12-2004, 0:07

    Po pierwsze wspolczuje tylu obowiazkow :glask:

    A po drugie mam pytanie dotyczace tej zabawy w wyspe przygod Jakos stracilam wene tworcza jesli chodzi o zabawy z dzieciakami a przydaloby sie i owszem (i to codziennie )

    Pozdrawiam i zycze wielu sil zwlaszcza przed Swietami :paker:
  • Re: 'Moja rodzina'

    Pati > 03-12-2004, 2:35

    o zesz kuzwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 no to ja juz nie narzekam!!!!

    ja dzis sie wyspalam 3 godziny w dzien :lol: a mam dwoje dzieci 6 mcy i 4 lata, oni tez spali, zebyscie nie myslaly ze ja tak sprawe olewam



    jedno pytanko czy to wszystko za 50L?????????? no bo to by byla lekka przesada...
  • Re: 'Moja rodzina'

    E.K. > 03-12-2004, 14:20

    No nie, absolutnie nie za 50!!!Bo juz by mnie tu dawno nie bylo.Mam w tygodniu ok.115-130funtow+dodatkowo pracuje w firmie Cateringowej hosta(8funtow za godzine).

    Dzisiaj zrobilam sobie luza w obowiazkowych zajeciach, bo w pol do czwartej rano-host mama zaczela miec bole porodowe.Prawdopodobnie juz mam wolne do poniedzialku,ale jeszcze musze poczekac na hosta i spytac o o dzisiejszy dinner.

    Co do wyspy przygod to my sie bawimy tak.Wielki tekturowy karton,ja jestem kapitanem statku a dzieci to majtki-rysujemy jak dotrzec na wyspe skarbow (host tata chowa w jednym miejscu troche slodyczy-ja wiem gdzie sa,a potem jak juz doplywamy na wyspe to mamy rozne przygody-np. spotkanie z krokodylem,z wrozka ktora zadaje zagadki, z magiem ktory lubi dzieciece piosenki z roznymi ptakami itp.no a na koncu znajdujemy skarb, zanosimy go do naszego statku i palaszujemy, a potem czesto plyniemy na druga wyspe...bo dzieciaczki nie uznaja konca zabawy
  • Re: 'Moja rodzina'

    morelka > 04-12-2004, 15:22

    130 funciakow... to nie zle. Mysle ze za tyle kasy to sie oplaca tak charowac.



    Ja natomiast zmieniam rodzinke, bo juz mam dosyc, ze pracuje podobnie a dostaje najmniejsza stawke ( L55) bo niby au pair jestem... Rodzinka mowi ze to 25h jest ale jak ja licze to jakis 33... i jeszcze w sobote musze pracowac ( 2h)



    Wszystko w domu musze zrobic ( nie maja nikogo kto sprzata, domu duzy i jeszcze remont maja) Generalnie to ja chyba popelnilam wszystkie bledy jakie moglam wybierajac rodzine:



    1. Rodzina jest mieszana ( uwaga(!!!) polsko- angielska: wife Polish, husband English dziecko Kasia bilingual) nie musicie mi pisac jak glupia, bo to wiem sama ))



    2. Dziecko ma 11 i nie zatrudniaja sprzataczki = ja musze robic wszystko w domu, a nie to co normalne au pair siedziec z dzieckiem i po angielsku gadac...



    3. Dom jest remontowany ( o czym wiedzialam juz w Polsce)





    Jedyna dobra rzecza w tym wszystkim jest to, ze jestem w Londynie ))



    Jeszcze tylko 2 tyg i zmieniam rodzinke ( chiswick, jest tam kto blisko???)
  • Re: 'Moja rodzina'

    E.K. > 05-12-2004, 19:00

    Kurczem, troche sie zeszlo z tematu, bo ja sie chcialam zapytac co do grafika Waszgo.Jak on wyglada tak 'normalnie'-bo to ze moj jest troszke inkszy to juz zdarzylam sie skapnac.No jak wy macie te godziny rozpisane i ile jest na slowo a ile na papier?????
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia