-
-
Re: Proba czasu...?
agulka > 08-03-2006, 22:33
roznie to bywa..
ja wyjechalam przez faceta..tyle, ze teraz wiele sie zmienilo..oboje wydoroslelismy..i.....
zycze , zeby Twoj zwiazek wytrwal probe czasu -
Re: Proba czasu...?
martamaua > 08-03-2006, 23:09
...... i nie mow, ze odnawiasz kontakt ze stara zaba....
<zemdlal> -
Re: Proba czasu...?
agulka > 08-03-2006, 23:23
zycie plata rozne figle.. :lol: :roll: -
Re: Proba czasu...?
bahaha20 > 08-03-2006, 23:27
Sorki ale ja nie wierze w zwiazki na odleglosc. Moze romantyczna nie jestem. Jak sie kochacie, to znajdzcie kompromis. Albo jedz na polnoc UK - tam jest pieknie -
Re: Proba czasu...?
Pigwa > 08-03-2006, 23:53
no i dziewczyny sprawa sie troche skomplikowała bo sławek dzwonił i chce zebym przyjechała tam do niego...ale ja niechce tam jechac bo wiem jaka tam jest ciezka prac i w jakich wrunkach się mieszka...
ludzie jada tam po to zeby zarobic a ja nie po to chce tam jechac(gdybym chciała jechac do angli dla zarobku to napewno nie jako au pair)mi zależy na tym żeby miec co? z życia i nie nazekac na staro?c ze cały czas tylko pracowałam :roll:
a co do znalejzienia rodziny na północy to tez niechce bo sławkowi w sierpniu skończy sie kontrakt i zostane tam sama a w londynie mam kuzynów i kolegów wiec w razie jaki? kłopotów to zawsze mi pomoga
kurcze ale jestem w kropce
Ku.wa mać :evil: -
Re: Proba czasu...?
Yoanna > 09-03-2006, 13:56
Pigwa a twoj facet co zamierza robic jak mu sie kontrakt skonczy? moze tez by chcial do londka? -
Re: Proba czasu...?
Gość > 09-03-2006, 16:40
zwiazek w granicach jednego kraju to wlasciwie nie jest na odleglosc, zwlaszcza jesli jest to Wielka Brytania, ktora jest naprawde malym krajem (wyobrazcie sobie moze lepiej zwiazek kogos ze Stavanger z kims z Tromsö np, albo Malmö - Kiruna, albo Turku - Rovaniemi, a jednak takie zwiazki istnieja!)
moj facet wyjechal, z mojej strony przez ten czas nic sie nie zmienilo, z jego tak - wiec nigdy nic nie wiadomo.
Ale gdyby mi przyszlo teraz sie rozstawac z kims, zwiazkowi powiedzialabym nie, bo nie ma sensu sie meczyc, jak nie wiadomo co z tego potem bedzie. -
Re: Proba czasu...?
Pigwa > 09-03-2006, 16:42
nio on stara sie załatwić sobie prace w angli na dłuzszy okres jako kierowca tira :evil:
a jak mu nie wyjdzie to bedzie my?lał co? innego załatwic...
z tej sytuacji niema wyj?cia :?
...Czas pokaże... -
Re: Proba czasu...?
martamaua > 09-03-2006, 16:56
No to teraz nam cwieka zabilas Aga..... 8O
A ja chce romantycznego faceta ze wschodu...............
Dzania chyba czujemy te same klimaty -
Re: Proba czasu...?
Yoanna > 09-03-2006, 16:58
hehe Marta ale tak bardzo bardzo ze wschodu? tak wnioskuje z tego, ze takie same klimaty jak Dzania hehe
ja tez nie mam nic przeciwko