-
-
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
MONIKA > 08-06-2005, 19:17
Jak jestescie studentkami, to z wiza sie nie stresujcie, bo dostaniecie.
Stresuje sie czlowiek po przyjezdzie, ale tez nie do NYC, ale do rodziny.
Wtedy sobie uswiadamia, co zrobil.
Ale wowczas juz za pozno. :lol: -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
agulka > 08-06-2005, 20:28
oj kochana Neltilio..Ty do Krakowa..jak fajowo..bo ja tez tam sie wybieram..tylko jeszcze na ppaierki wizowe czekam
Jak juz bedziesz po..to slij relacje na forumBuziolki -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
NELTILIA > 08-06-2005, 23:00
heh, jasne ze opisze wrazenia po spotkaniu
A odnosnie wizy to sie nie przejmuje bo studentka jestem tyle tylko ze koncze w tym roku licencjat <obrona w lipcu> i zamierzam po rocznej przerwie kontynuowac nauke, wiec mysle ze z tym problemu nie bedzie..
Natomiast co do stresu zwiazanego z rodzinka to mam nadzieje ze zle nie bedzie.. W koncu bede operka z wlasnego wyboru i nastawiam sie na wszystko - domyslam sie ze na poczatku moze byc ciezko ale jestem optymistka i wierze ze bedzie dobrze -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
NELTILIA > 11-06-2005, 15:08
Kurcze, dowiedzialam sie ze w srode bede miala wpisy do indeksu z jednego przedmiotu. W tym samym dniu musze byc w Krakowie po wize no i moj problem polega na tym czy na spotkanie z konsulem musze zabrac swoj indeks czy wystarczy legitka? wrrr.. denerwuje sie -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
MONIKA > 13-06-2005, 2:47
Lepiej zabierz jednak ten indeks, bo to tym sie "legitymujsz" konsulowi. Legitke to wiesz, na targu mozna kupic, a indeks to dokument!!! -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
NELTILIA > 13-06-2005, 9:10
hmm.. rozumiem.. dzieki MONIKA -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
agulka > 15-06-2005, 18:26
i jak Neltilko - wszystko ok?? -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
NELTILIA > 16-06-2005, 0:05
jasne! wszystko oki! Wize dostalam!!! Wlasciwie uwazam ze to zwykla formalnosc w przypadku wyjezdzajacych jako au pair! (noo poza tymi, ktorzy maja czlonkow bajblizszej rodziny w Stanach - wtedy ponoc szanse sa mniejsze, ale reguly na to chyba nie ma, zreszta sama nie wiem).
A teraz pokrotce moje wrazenia ze spotkania u konsula w Krakowie
Bylo mnostwo osob.. dlugo sie czekalo na ulicy przed konsulatem, gdzie taki mlody koles sprawdzal ludziom wnioski wizowe (formularz DS-156; czy wszystko dobrze wypelnione, czy dobra fotka, itp..) Jesli bylo OK to zabieral ze soba ten formularz razem z paszportem. Nastepnie kazdemu wreczal numerek i odsylal pod "zielony slup". Stamtad wszyscy weszlismy do budynku i schodami w gore do poczekalni, gdzie 3 panie wywolywaly po nazwisku kazda osobe - i tam sie dawalo pani do sprawdzenia pozostale dokumenty (czyli inne formularze jakie ze soba mialam: DS-157, DS-158 i DS-2019 no i oczywiscie dowod wplaty za wize, a inni dawali zaproszenia, itd.). Po tym drukowalo sie numerek (moj to 408 hehe) i zasiadalo sie w poczekalni, ktora nawiasem mowiac byla klimatyzowana ( i bardzo dobrze bo na dworze upal byl niesamowity..) Tam czekalam az wyswietli sie moj numerek. Podeszlam do okienka, przy ktorym siedzial bardzo mily mlody pan, ktory poprosil o indeks i ogolnie pytal o:
- co chce robic po powrocie ze Stanof (ja: oczywiscie kontynulowac nauke hehe)
- czy moi rodzice pracuja (ja: jaknajbardziej!)
- gdzie pracuja (no i powiedzialam ze mama w urzedzie a tata jest celnikiem, a on mowi: a z ciekawosci moge spytac?? granica Polski z ....? hehehe)
No i chyba tyle. Rzecz jasna - rozmowa po angielsku
Ogolnie bardzo milo i sprawnie, choc nie ukrywam ze lekki stresik mialam na poczatku, ale dobrze ze byla ze mna moja ZABA - tzn. czekal na zewnatrz
oki ide spac, bo oczka zmeczone po calym pelnym wrazen dniu, a tu juz prawie polnoc...
Powodzenia wszystkim!!!!!!!! i wierzcie mi - nie ma sie czego bac))) SerioSerio -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
leneczka > 16-06-2005, 0:32
ciesze sie ze ci sie udalo!
to wszystko jeszcze przede mna takze yhx za info -
Re: wiza-jak wygląda spotkanie z konsulem?
agulka > 16-06-2005, 10:23
no tu superowo