• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Reakcja rodziny, znajomych

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Byłam Au Pair
       
    • Reakcja rodziny, znajomych
       
  • Reakcja rodziny, znajomych
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    Flower.Power.Diva > 17-12-2010, 1:50

    A u mnie wszyscy popierali, wspierali, zazdroscili. Cieszyli sie ze mna i widzieli pozytywne strony: ze jezyk podszkole, samodzielnosci nabiore, ze przyda mi sie taki wyjazd, poznam siebie, przezyje przygode itd. :mrgreen:
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    olsza > 01-01-2011, 17:30

    Moi rodzice (o dziwo!) po tych świętach zmienili zdanie.

    Przymierzałam się do wyjazdu od kwietnia 2010 i chciałam jechać w wakacje, niestety nie udało się. Nie znalazłam "tej" rodziny i wolę poczekać. Teraz mam zawieszone konto, które w każdej chwili mogę odblokować i rozpocząć nowe poszukiwania.

    Początkowo byli na nie, a bo studia, bo daleko, bo za długo. Później przeszli w faze "na jak już tak bardzo chcesz to jedz" i nawet mi pomagali. Kiedy zawiesiłam konto we wrześniu i zdecydowałam się zostać tu na rok studiów odetchnęli z ulgą. "Pójdzie na studia, zobaczy jak jest fajnie i jej przejdzie", no niestety nie przeszło, wręcz przeciwnie polski system szkolnictwa wyższego bardziej mnie zmotywował do wyjazdu.

    W te święta mama doszła do wniosku, że jakby miała taka okazje to też by skorzystała. Z kolei tata dostrzegł w wyjeździe możliwość sprowadzania unikatowych winyli i też zmienił zdanie



    cieszę się, że moi rodzice mnie wpierają ale nawet gdyby byli sceptyczni to też bym pojechała, w końcu to moje życie
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    anetaar > 03-01-2011, 19:12

    reakcja moich rodzicow i znajomych byla bardzo podobna. nie pochwalilam sie zbyt wielu osobom, rodzice tez mieli sie dowiedziec, dopiero jak juz wszystko bedzie zapiete na ostatni guzik, ale z tym nie dalam rady poczekac, bo przeciez musialam im wytlumaczyc po co tak nagle zalezy mi,zeby zrobic prawko jak najszybciej. mama powiedziala" jeszcze ciebie w ameryce nie bylo? myslisz,ze tam bedziesz szczesliwa?" kilku znajomym, ktorym powiedzialam o wyjezdzie chyba raczej mi nie wierza, ze wszystko dojdzie do skutku, sama zreszta nie jestem pewna, ale jestem tak nastawiona na ten wyjazd i nie chce niczego innego. jedna z moich kolezanek bardzo mnie popiera i motywuje, ona tez by chciala wyjechac,ale ona mowi stanowczo nie opiekowaniu sie cudzymi dziecmi, plus jezyka nie zna ni w zab. natomiast druga kolezanka bardzo mi odradzala wyjazd do USA, a nie lepiej pojechac do Francji albo Szwajcarii? przeciez jak pojedziesz do USA, to juz nigdy nie wrocisz, ja bym tam jako au pair nie chciala jechac, ale ona ma inna sytuacja, jej ojciec jest juz obywatelem amerykanski, a ona sama ma zielona karte i co roku leci do USA, wiec dla niej taki wyjazd to zadna ekscytacja, bo ja wiem, ze jak nie teraz, to nigdy nie pojade to jest moj czas i wiem,ze teraz musze go jak najlepiej wykorzystac.
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    89dzoana89 > 03-01-2011, 20:44

    Moja rodzina juz przywykla ze co roku mam inny pomysl w glowie i plany;P

    Najbardziej obawialam sie powiedziec babci z ktora jestem bardzo zzyta i wiadomo jak takie wyjazdy przezywaja osoby starsze

    Jednak w koncu sie odwazylam i bylam w szoku bo nie zdenerwowala sie itp ( wyjasnilam jej powody wyjazdu, zalety i przedstawilam co planuje w przyszlosci).

    Dzis sie dowiedzialam w jaki sposob zakomunikowala to dalszej rodzinie podczas odwiedzin, brzmialo to mniej wiecej tak:

    Ciocia: A co u Asi? Dlugo zostaje w Polsce?

    Babcia: A wez przestan. Ta to na dupie usiedziec nie moze!;p

    Ciocia: A co sie stalo?

    Babcia: A jedzie we wtorek do Krakowa po wize i jesli dostanie to w lutym do USA. Ja nie wiem...jej to tylko miotle w dupe i przynajmniej zamiecie przy odlocie!!!!



    Kocham ja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    karolinka > 03-01-2011, 20:48

    hahaha Dzo, Twoja babcia jest dobra haha pamietaj, trzymamy kciuki
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    89dzoana89 > 03-01-2011, 20:57

    Moja babcia jest wyjatkowa :mrgreen:

    Moge mowic do niej po imieniu, uzywac slangu mlodziezowego i pic do upadlego :mrgreen:

    Sama czesto narzuca tempo mlodziezy przy piciu choc sama nie pije I uzywa slow typu: spoczko itp
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    Ina7 > 04-01-2011, 6:12

    Jesli jestes pewna, ze tego naprawde CHCESZ, nie bedziesz zwracac uwagi na reakcje otoczenia.

    Ja swoja rodzine poinformowalam tydzien przed wyjazdem. Chyba nie musze mowic, ze przezyli szok?

    Oczywiscie kilka zaufanych osob wiedzialo o tym znacznie wczesniej i nie mowie, ze popierali te decyzje.

    Mnostwo slow krytyki, namawiania na rezygnacje, brak wsparcia, spowodowaly, ze mialam momenty zawahania, zwatpienia, ale w glebi wiedzialam, ze to jest to, co chce zrobic.

    Teraz?

    Absolutnie wszyscy mi zazdroszcza, a ci, ktorzy byli przeciwko, wspieraja.

    Wiem juz na kogo moge liczyc i wiem tez, komu na mnie zalezy. Wyjazd byl najlepsza decyzja jaka samodzielnie podjelam i samodzielnie wykonalam.
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    anetaar > 17-02-2011, 23:19

    Wiecie co, ostatnio przeprowadzilam bardzo niemila wymiane zdan na temat mojego wyjazdu do Stanow, kolezanki ze studiow tak po mnie pojechaly,ze hohohohohoho, az tak sluchajac ich mialam ochote trzasnac drzwiami i wyjsc. Kurde to jest moje zycie.... jezeli im sie nie podoba taka forma spedzenia roku, to ok, ale zeby od razu kogos obrazac z tego powodu? Od razu zalozyly,ze mi sie tam nie uda i pytaly co zrobie jak bede musiala wrocic po miesiacu i czy nie bedzie mi szkoda kasy, ktora wydam na tn wyjazd. Albo padlo zdanie " Chlopaka tu teraz nie masz, myslisz,ze tam bedziesz miala?" nastepne, ktore mnie zwalilo z nog to: " myslisz,ze bedziesz tam szczesliwa bez przyjaciol, rodziny? znajomi sie po powrocie od ciebie odwroca, bo po powrocie juz nie bedzie wspolnego tematu do rozmowy i tam znajomych nie bedziesz miala" i to mowila osoba, ktora nigdy nie mieszkala poza domem....ja spedzilam kilka miesiecy poza domem i wiem,ze dam sobie rade sama. ahhhh.... szkoda gadac, trzymajmy sie swoich planow i nie pozwolmy nikomu zepsuc nam frajdy z wyjazdu, w koncu to my same kierujemy swoim zyciem, a ten kto nie ryzykuje nic nie zyskuje
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    gadulec1234 > 18-02-2011, 0:06

    badzcie przygotowane, że 3/4 waszych znajomych ..przestanie byc waszymi znajomymi po tym wyjezdzie a nawet przed. Ludzie zazdroszcza, czekaja az tylko powinie Ci sie noga, az w koncu cos w tym wyjezdzie Ci nie wypali...Wielu ludzi nie ma szansy na taki wyjazd i po prostu najzwyczajniej w swiecie wam zazdrosci....

    tak bylo w moim przypadku, choc lece dop za tydzien to juz zdazylam sie przekonac kto mi zyczyl zle, a kto prawdzwiwie dopingowal i zyczyl wszystkiego dobrego. Dzieki Bogu, że ten wyjazd daje mozliwosc weryfikacji znajomych i rzekomych "przyjaciol"....

    Glupim gadaniem sie nie pzrejmuj- do powiedzenia najwiecej zazwyczaj maja ci , ktorzy nigdy nie wyjechali z domu na dluzej niz 2 tyg wakacje w Łebie
  • Re: Reakcja rodziny, znajomych

    anetaar > 18-02-2011, 0:35

    dokladnie jak tu juz kiedys na forum czytalam, najwiecej krytyki slyszy sie od ludzi, ktorzy od razu po 20 machnac sobie dzieciaczka, wezma slub i popijaja piwko narzekajac jak to nie jest zle i jak nie chce sie do pracy chodzic. A my wlasnie sami sobie stwarzamy szanse do zmian, bo nikt za nas tego nie zrobi. Ja chce zyc, a nie przezyc, w dodatku zyc pelnia zycia Osobiscie uwazam,ze taki wyjazd ma duzo plusow, jezeli tylko sie trafi na pozadna rodzinke, mozna sie wiele nauczyc, zobaczyc,przezyc. Ale kazdy ma prawo do wlasnego zdania.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna