remach

Nienawidze laszywosci Ameyrykanow!



ale do rzeczy- spokojnie, nie panikuj, bardz dobrej mysli. Dobrze, ze zmieniasz rodzine bo nie chciala bym, zeby mnei tak traktowano. To normalne, ze zadajesz pytania! Dziwni sa Ci ludzie :roll: Na pewno trafisz na fajna rodzinke!

Na szczescie te dyrektorki niewiele maja do gadania, to rodzinki przegladaja Twoja aplikacje i Cie wybieraja. Twoja hostka jest jakaś psychiczna, czy ona nie zdaje sobie sprawy, ze jestes w nowej sytuacji, nowym miejscu i CUDZYM domu?! to nie to samo co swoje smieci, gdzie znasz kazdy kat i kazda mysia dziure:/ ma pretensje, ze nie oprozniasz zmywarki,a pozniej jeczy, ze nie chce housekeeper?! az sie we mnie zagotowalo:/ i no oczywiscie, najpiej gdybys sie bawila z dziecmi i nic wiecej, no jasne, moze w ogole badz ich zabawka i daj sobie wejsc na glowe:/ Jejuuuu... Nastepnym razem zapytaj koniecznie nowej hostki jak zapatruje sie na Twoja role w ich domu i jak wychowuje dzieci, czy pozwala Ci na dyscyplinowanie ich (czy delikatniej- zwracanie im uwagi) i jakie panuja u nich zasady, zeby uniknac ponownie takiej sytuacji...



jestes w usa?

Aha, i nie przejmuj sie tym co powiedziala,ze nie nadajesz sie do opieki nad dziecmi! Kobieta, ktora chce "zywej zabawki" dla swoich dzieci jest totalnie nieodpowiedzialna i nie ma co liczyc sie z jej zdaniem. Skoro chcesz opiekowac sie dziecmi, to rob to dalej, byle z dala od glupich ludzi...

Jestem w usa.



Pierwszego dnia dostalam opieprz ja ze ich mala wybiegla na zewnatrz kiedy ona wjezdzala autem na podjazd i ze moja nieodpowiedzialnosc mogla zabic jej dziecko i ze nie wolno jej samej wybiegac. Jest tu caly czas ich stara au pair ktora to wie ale ja dostalam opieprz. Jutro mam gadac z area director ktora tez chyba jest przeciwko mnie i nie wiem co mam jej powiedziec bo jestem tak rozbita psychicznie ze jak tylko sie ktos do mnie odezwie to mam lzy w oczach i chce mi sie plakac.

a z jakiej firmy jestes? ja niewiem moga cie odeslac do domu w sumie oni sie i tak z toba nie licza;/ ale w ramach pocieszenia moge ci powiedziec ze nie dosc ze czekam ponad 2 tyg na nowy rematch to jeszcze sie dzisiaj dowiedzilam ze mam jutro sprawe w sadzie ja jestem w md a musze jechac do nj jestem tak zalamana ze az strach.....

aniolek dlaczego masz sprawe w sadzie?! przez ten saochod?!

Co się dzieje w ogóle :| aż człowiekowi się wyjeżdżać odechciewa... Dziewczyny, musicie być silne, możecie liczyć tylko na siebie... Trzymam kciuki...

[quote name="mloda"]aniolek dlaczego masz sprawe w sadzie?! przez ten saochod?![/quote]





tak dostalam mandat bo nie mialam prawojazdy NJ tylko miedzynarodowe i kazali mi przyjsc na sprawe ale wszystko jest ok bo sedzia uznal ze mam zaplacic za rozprawe 33 $ :| takze chociaz tyle dobrego :?

Moje drogie dziewczynki chcialam sie z wami podzielic tym ze w biurze agencji zgubili moje referencje... i nie moge przez to znalezc nowej rodziny... wlasnie sie o tym dowiedzialam po 3 tyg siedzenia bezcelowego..;/ jestem taka zla ze bym chyba skarge napisala do kogos kto ma jakas kontrole nad tymi programami....

no to dalej bedziesz czekac, az oni znajda referencje? i ja bym pisala skarge, bo to jakas chora sytuacja! przez 3 tg siedzisz na dupci i sie stresujesz.. a oni nie maja rodzin dla ciebie, bo referencje zgubili..