-
-
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
mloda > 10-07-2010, 22:58
Znasz przyslowie jak sobie poscielisz tak sie wyspisz? No i prosze oto kolejny pryzklad, ze to jednak prawda... Skoro nie powiesz, ze maja kupic jedzenie to nie kupia, tak samo z samochodem- trzeba sie domagac tego co obiecywali. A jelsi nie dotrzymuja slowa to nara. Nie oni jedni potrzebuja au apir. Owszem zdarzaja sie zle rodzinki, nie wszystko au pair tez sa idelane. Tak wiec jak cos nie pasuje to ZMIENIAC a nie narzekac na wszystko ale slowem do hostow sie nie odezwac... :roll: -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
lulka > 11-07-2010, 14:27
hahaha no myslisz ze nie mowie?????? co ty mnie za idiotke masz??? codziennie mowie kup to kup tamto, z autem tez mowilam zle ubezpieczenie jest za drogie i mi nie zaplacą 1200 euro tak 1200 bo tyle kosztuje w irlandii. z rowerami tak samo powiedzieli ze mi załatwia jakis bo tamte 2 co mają to są zbyt dobre jak dla mnie. now eisz ile sie mozna prosic o cos??? juz teraz nic nie odzywam sie, jebie mnie to juz. mam rozmowe kwalifikac w spr pracy w przyszlym tyg i jak tylko mnie przyjmą to wypier.... od nich i w koncu bede miec noramlna kase 500 euro za tydzien a nie tak jak tu zapierdalam po 60 godzin tygodniowo i mam 100 euro. DZIEWCZYNY BYCIE AUPAIR SIE WOGULE NIE OPALCA!!!!!!! LEPIEJ SZUKAC NORMALNEJ ROBOTY i miec swiety spokoj, od razu jak gdzies przyjezdzacie do kogos to roznoscie cv i jak cos dostaniecie to brac normalną prace, i wiecej kasiory, duuuzzzzo wiecej i niezaleznosc i juz macie przeoracowane lata do emerytury i o zwrot podatku mozena sie starac, na impreze mozna normalnie wyjsc, zaproic kogos sie chce kiedy chce -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
mloda > 11-07-2010, 14:39
Jetes strasznie wulgarna...
I nie uwazam Ciebie za @idiotke@ to ty napisalas
I podtrzymuje swoje zanie: skoro im mowisz a oni nic sobie z tego nie robia to sorry ale to tylko Twoja wina, ze tak masz... bylo zle od poczatku to nie trzeba bylo siedziec a teraz narzekac -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
Katka > 11-07-2010, 14:43
ja na aupair jade, zeby odpocząć od zwykłej pracy, studiów, podszkolić język, zwiedzić trochę HolandiiKasa to sprawa drugorzędna, nie tym się kieruję szukając rodziny.. :> Więc nie generalizuj - nie każdy będzie miał takie odczucia jak Ty :> -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
WhiteDove > 11-07-2010, 22:57
DZIEWCZYNY BYCIE AUPAIR SIE WOGULE NIE OPALCA!!!!!!! LEPIEJ SZUKAC NORMALNEJ ROBOTY i miec swiety spokoj, od razu jak gdzies przyjezdzacie do kogos to roznoscie cv i jak cos dostaniecie to brac normalną prace, i wiecej kasiory, duuuzzzzo wiecej i niezaleznosc i juz macie przeoracowane lata do emerytury i o zwrot podatku mozena sie starac, na impreze mozna normalnie wyjsc, zaproic kogos sie chce kiedy chce[/quote]
No masz święta rację bycie Au Pair się nie opłaca... Ale jeśli chodzi Ci tylko o pieniądze. Przecież nie po to jest się operką, żeby zarabiać kokosy, chyba pomyliłaś priorytety...:/
Ten program jest po to,żeby zobaczyć kulturę innego kraju 'od kuchni', żeby poprawić swój język, żeby nabrać doświadczenia w pracy z dziećmi, bo dla mnie to oczywiste, że trzeba kochać dzieciaczki jeśli się jest Au pair...
A skoro Ty to w takich kategoriach rozważasz, to ja się nie dziwię, ze Ci się to nie opłaca... Ja na samą myśl przebywania i przywiązania się do dwóch słodkich dziewczynek się ciesze, do tego dochodzi możliwość poprawienia języka i to dość porządnie, poznanie życie tam z prawdziwej strony, zwiedzenie nowych miejsc i też odłożenie jakiejś sumki... A Ty tylko o kasie... trochę to smutne. -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
tosia_ > 12-07-2010, 21:03
[quote name="lulka"]hahaha no myslisz ze nie mowie?????? co ty mnie za idiotke masz??? codziennie mowie kup to kup tamto, z autem tez mowilam zle ubezpieczenie jest za drogie i mi nie zaplacą 1200 euro tak 1200 bo tyle kosztuje w irlandii. z rowerami tak samo powiedzieli ze mi załatwia jakis bo tamte 2 co mają to są zbyt dobre jak dla mnie. now eisz ile sie mozna prosic o cos??? juz teraz nic nie odzywam sie, jebie mnie to juz. mam rozmowe kwalifikac w spr pracy w przyszlym tyg i jak tylko mnie przyjmą to wypier.... od nich i w koncu bede miec noramlna kase 500 euro za tydzien a nie tak jak tu zapierdalam po 60 godzin tygodniowo i mam 100 euro. DZIEWCZYNY BYCIE AUPAIR SIE WOGULE NIE OPALCA!!!!!!! LEPIEJ SZUKAC NORMALNEJ ROBOTY i miec swiety spokoj, od razu jak gdzies przyjezdzacie do kogos to roznoscie cv i jak cos dostaniecie to brac normalną prace, i wiecej kasiory, duuuzzzzo wiecej i niezaleznosc i juz macie przeoracowane lata do emerytury i o zwrot podatku mozena sie starac, na impreze mozna normalnie wyjsc, zaproic kogos sie chce kiedy chce[/quote]
Zanim pojechałaś pracować jak au-pair trzeba było się dokładnie dowiedzieć na czym to polega. Au-pairowanie to z założenia nie jest praca zarobkowa, a z Twoich postów wynika, że Tobie tylko na kasie i imprezach zależy. :roll:
Dla mnie ten wyjazd to niepowtarzalna szansa, żeby poznać kulturę i państwo, którymi fascynowałam się od dawna. Szansa na znaczne poprawienie mojego angielskiego, a nawet swego rodzaju lekcja odpowiedzialności i samodzielności. -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
Katka > 12-07-2010, 22:07
że tak skrótowo tosia podsumuję co napisałaś:
lubię to ;] -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
Metallinka > 14-07-2010, 22:27
Ja też
Lulka, ja mam wrażenie dziewczyno, że Ty się z choinki urwałaś albo z jakiegoś innego księżyca spadłaś. Au pair to NIE JEST PRACA ZAROBKOWA! Proponuję nieco poczytać na ten temat, dopiero później rzucać się i przeklinać. -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
rafijusta2 > 16-07-2010, 0:27
witam wszystkie au pair
Oczywscie ze bycie au pair to jest jedna wielka loteria w ktorej ja i moj chlopak wzielismy udzial tylko nam przydarzyl sie pech jak to bywa w zyciu nie jeden, przez prawie 3 miesiace wszystko bylo ok, pracowalismy chcoc byciem au pair nie mozna nazwac praca jest to pomoc rodzinie goszczacej w zamian za kieszonkowe oczywiscie marne pieniadze bo co to jest 70 czy 86 funtow na tydzien, my mielismy do dyspozycji auto azle czesto bylo tak ze jak sie upominalismy o pieniadze na paliwo to czesto bylo zatankujcie a my wam oddamy i i oddawali ale tylko czesc jak sie upominalismy to z wielka laska iddali, oczywiscie jak jechalismy na wakacje to tankowalismy za wlasne bo to oczywiste ze nikt nie bedzie za nas placic, i na jedzienie tygodniowo dostawalismy 30 funtow i nic nie korzystalismy z ich lodowki nic a nic jak powiedzialam czy mozemy dostac wiecej to jeszcze nam wytkneli ze my ich kosztujemy kupe kasy, smiechu warte, i powiedzcie mi czy w takim przypadku jak moj chlopak ktory owszem co do prac w ogrodzie czy drobnych napraw nie narzekal ale jak u kazali po 5 godzin dziennie wywozic piach czy ziemie bo szanowni panstwo chcieli miec wszystko zrobione jak pchal pod gorke ciezkie taczki z kamieniami bo oni przebudowywali dom, jak powiedzial ze chcialby dzien wolnego i ze codziennie bedzie pracowal po godzinie dluzej zeby ten dzien wolny odrobic to ile sie nasluchalismy ze ile oni nam placa
A ostanio uslyszal moj chlopak ze jest malo produktywmy i kreatywny w tym co robi bo przez 5 godzin dziennie to trzeba harowac a nie pracowac powoli bo oni za to placa, wiecie co nie chce mi sie tego wszystkiego pisac bo sron by mi zabraklo.
Bycie au pair to loteria albo sie trafi do dobych ludzi ktorzy beda wiedziec ze au pair to tez czlowiek albo do takich co chcieliby tylko wykorzystac tylko do cna, i wtedy to nie my powinnismy sie obawiac opuscic taka rodzine z miejsca nie dac sie wykorzystywac my tez jestesmy ludzmi, ktorzy maja prawo do zycia.
Nasza przygoda z auperkowaniem konczy sie pod koniec lipca bo dalismy 2 tygodnie wypowiedzenia i good bye, jedziemy do polski na krotki wypoczynek i zalatwiamy sobie normalna prace, pozdrawiamy wszystkich i zyczymy powodzenia :lol: -
Re: Aupair to loteryjka w której wzięłam udział
mloda > 16-07-2010, 10:46
[quote name="rafijusta2"]
Bycie au pair to loteria albo sie trafi do dobych ludzi ktorzy beda wiedziec ze au pair to tez czlowiek albo do takich co chcieliby tylko wykorzystac tylko do cna, i wtedy to nie my powinnismy sie obawiac opuscic taka rodzine z miejsca nie dac sie wykorzystywac my tez jestesmy ludzmi, ktorzy maja prawo do zycia.
[/quote]
Prawda, ale tak to jest jak ze wszystkim innym...
Skoro bylo wam tam le to dlaczego nie zmieniliscie rodziny, albo nie zaczeliscie szukac pracy szybciej i iscna swoje? Bo ja bym nie chciala mieszkac gdzies, gdzie wypowiadaja mi ile to ja ksoztuje, bo wiadomo, ze nie tyle co normalna niania....
A jeszze co do kiesoznkowego- jesli kots jedzie jako au pair zeby zarobic to sie przeliczyl, bo to nie jest mozliwe, zeby zaoszczedzic tyle ile normalnie pracujac.