-
-
Re: Marlena-historia prawdziwa
kamysia > 31-07-2009, 19:13
. -
Re: Marlena-historia prawdziwa
agulka > 31-07-2009, 19:29
ell- jestes jeszcze w USA? Batimore bardzo ladne i fakt - blisko do DC na weekendowy clubbing -
Re: Marlena-historia prawdziwa
PawelAuPair > 31-07-2009, 23:42
Juuuuuuuuuuuż chcę jechaaaaaaaaaaaaaaaaać -
Re: Marlena-historia prawdziwa
ell > 01-08-2009, 8:55
Nie -
Re: Marlena-historia prawdziwa
PawelAuPair > 01-08-2009, 10:16
Ja z wakacji w Stanach wróciłem na początku sierpnia 2008 - dochodziłem do siebie jakoś do października... straszne uczucie wrócić do rzeczywistości. -
Re: Marlena-historia prawdziwa
agulka > 01-08-2009, 12:52
ja po 2 latach z usa wrocilam w lipcu 2007... wytrzymalam do wrzesnia i wyjechalam do szwajcarii -
Re: Marlena-historia prawdziwa
marlenao > 02-08-2009, 6:35
hej! spedzilam dzis super dzien! wczesniej jak juz wiedzialam ,ze bede we franklin lakes w NJ poszukalam na NK ludzi stad, byla jedna dziewczyna wiec do niej napisalam. odpisala, ze chetnie sie spotka itp.. dzisiaj pojechalysmy razem na zakupy i potem do nyc na greenpoint, posiedzialysmy troche z jej narzeczonym i z jego kolegami, pilismy polskie piwko , drinki, bylo na prawde super! razem z nia byl jej brat ktory po nas przyjechal i nas zawiozl [20 latfajnyyy] haha a ona ma 21 wiec podobny wiek do mnie dogadujemy sie fajnie, sa na prawde mili. powiedzili, ze beda mnie zabierac ze soba na imprezy i jakies wypady weekendowe czy cos ciesze sie ze juz nie jestem tu sama z sarnami, zajacami , swietlikami, psami itp jutro sie spotkam z jedna au pair stad ktora jest tu juz kilka miesiecy Pozdrowienia z USA!!! buziaki )))))))))
zaczyna mi sie tu podobac -
Re: Marlena-historia prawdziwa
kamildzianka > 02-08-2009, 7:10
Cytat:ciesze sie ze juz nie jestem tu sama z sarnami, zajacami , swietlikami, psami itp
Haha, oto Ameryka!
W koncu notki piszecie o tej porze, o ktorej i ja siedze.Im wiecej was tu bedzie, tym lepiej sie czasowo zgramy.
Marlena, baw sie dobrze! Jak jezykowo ci idzie? -
Re: Marlena-historia prawdziwa
marlenao > 02-08-2009, 8:34
z hostami sie dogaduje, rozumiem co oni mowia i oni rozumieja mnie, nie jest zle. Ale wiadomo, jestem tu dopiero 2tyg , mysle ze za pol roku albo rok bede mogla powiedziec, ze umiem sie dogadac bez problemudzisaj[a raczej juz wczoraj] gadalam caly czas po polsku bo wsrod polakow ktorzy mieszkaja tu na prawde dlugo wstydzilam se po ang, normalka.. -
Re: Marlena-historia prawdziwa
agulka > 02-08-2009, 13:07
i o to chodzi. wiedzialam, ze jak tylko poznasz znajomych, to bedzie inaczej. ciesze sie bardzo