Pojawiam sie i znikam...

Nooo zobaczy sie

Zawsze przeciez mozna poszukac innych hostow jesli samotny tatusiem sie nie sprawdzi :wink:

.

Kamysia kurcze powiem ci ze i ja o tym coraz czesciej mysle...no sama nie wiem...

.

kiedys tez odrzucalam samotnych ojcow od razu..

teraz jestem juz poltora roku u single father i sobie chwale. z babami zawsze jakies problemy byly, a z nim to luz :lol:

.

no wlasnie, plus facet docenia to co dla niego robisz, a kobita czepia sie ze cos nie tak sprzatniete ;P

wiesz nie balam sie, bo rodzinke sprawdzilam zanim sie do nich wprowadzilam. mieszkalam 3 stacje od nich wiec wiadomo ze odwiedzilam wczesniej, ale rozmawialam glownie z ich byla operka, z hostem prawie wcale, on jak sie dowiedzial ze moja poprzedniczka kogos znalazla to sie spytal kiedy moge zaczac, na co ona zasugerowala ze moze chcialby mnie wpierw poznac? :lol: i jak sie poznalismy to zadal mi jakies 3 pytania, ot tak zeby o cos spytac i zostawil mnie z operka. wypytalam ja o co sie dalo wiec wiedzialam w co sie pakuje. moje dzieciaki to juz w sumie nie dzieciaki lecz mlodziez, plus 23 letnia corka hosta z nami tez mieszka wiec wiedzialam ze nie bedzie nic swirowac :lol: :wink: no i mial dziewczyne z ktora dalej zreszta jest wiec w ogole luz.

ogolnie to nie wchodzimy sobie w droge i nie narzekam, mam nadzieje ze bede mogla zostac na kolejny rok

.

Nie wiedziałam gdzie to wkleić więc wybrałam pierwszy lepszy temat

tak więc mam prośbę...bo ja muszę napisać "my concept of successful life"...A wy wszyscy tacy dobrzy z angielskiego jesteście i na pewno w przeciwieństwie do mnie macie jakiś "concept" A może już kiedyś taką głupotę pisaliście? W każdym razie jakby ktoś się baaardzo nudził to byłabym zobowiązana ...

Klarasek napisz po polsku ja ewentualnie mogę przetłumaczyć bo pisac to mi sie nie będzie chciało.