Na wariackich papierach -czyli magd_ka wybiera się do USA ;]

Czytałam dużo pozytywnych rzeczy na temat Proworku. A jak wiadomo Prowork i Gawo są ze sobą powiązane więc wszystko powinno być ok

czesc wlasnie zaczelam czytac Twoja historie i zauwazylam pytanie odnosnie agencji GAWO. Ja z niej wylecialam w 2007 roku. Zdazylam na promocje i nie musialam nic placic. Z agencji jestem bardzo zadowolona, odpowiadali na moje maile bardzo szybko, zasypywalam ich nimi czesto i zawsze sluzyli pomoca. O ta agencje nie masz sie co martwic

Ja moge zalozyc swoj temat jak sie przygotowuje do wyjazdu. Tylko pytanie czy ktos bedzie chcial go czytac ;p

znajdą się, nawet jeśli nie teraz to później, jak już wylecisz;P fajnie jest czytać coś od początku do końca, o każdym małym problemie czy sprawie. Ja, gdyby nie to forum, miałabym setki upierdliwych pytań, podstawowych i szczegółowych, ale czytając niektóre historie dowiedziałam się wielu naprawdę ciekawych rzeczy. Tylko tamte są troszkę przedawnione, a jak wiadomo wszystko się zmienia, te nasze przeżycia będą bardziej aktualne i też mogą komuś pomóc

Dlatego pisz chłopie, pisz Sam potem z chęcią to przeczytasz i będziesz się z siebie śmiał z czasem;D

No z taką zachetą to nie mam innego wyjścia

Do dzieła...

Nie zapomnij napisać czegoś więcej o sobie;P

Takie tematy są wartościowe....ale wg mnie dopiero w momencie gdy hmm wszystkie papiery są zgłoszone, i czekamy na rodzinkę :0



wteeedy można poczytać



sam na pewno taki założę

Trochę masz rację, dlatego teraz już nie piszę nic takiego tylko czekam na akceptacje w USA i pierwsze styczności z rodzinkami;P

Magda kiedy wysłałaś papiery? Bo albo mi się wydaje albo strasznie długo czekasz na tą akceptacje

Ja na akceptacje czekalam ponad miesiac, sporo czasu sama juz momentami sie denerwowalam czemu az tak dlugo

Jednak wiadomo ze oni musza sprawdzic wszystko, poprawic w razie koniecznosci, w koncu te dokumenty sa nasza wizytowka dla rodzin amerykanskich

Blisko 3 tygodnie trwalo zanim sprawdzili moje referencje :lol:

Ale teraz juz z gorki...dostalam maila ze rodzinki juz przegladaja moj profil i ze moge spodziewac sie telefonu 8)

W Gawo jak sie orientujecie dziala cos takiego ja au pair room...ale niestety ja nie mam do niego dostepu...

Dowiedzialam sie ze oni wspolpracuja w USA z dwiema agencjami i jedna ma ten system natomiast druga nie :mad:

Ja jestem w tej drugiej i informacje o zainteresowanych rodzinkach otrzymuje bezposrednio od Gawo

Mozna powiedziec ze to forum to swego rodzaju wirtualny pamietnik

Jestem pewna ze milo bedzie poczytac to wszystko za rok, dwa... 8)

Ojjj sorry Magda wcielam ci sie w twoje forum z moja historia

To juz sie nie powtorzy hehe