-
-
Re: Światowe życie FutureAuPair
Gość > 02-06-2007, 13:17
ojej... -
Re: Światowe życie FutureAuPair
(-:MARZENA:-) > 02-06-2007, 13:41
Emi ale szczelilas komentarz -
Re: Światowe życie FutureAuPair
madzieeek > 03-06-2007, 13:06
Ha, no wlasnie dokladnie z tego samego powodu zrezygnowalam zupelnie z jakichkolwiek planow wyjazdowych zwiazanych ze Stanami... CALY DLUGI ROK!
Ciezko mi bylo we Francji wytrzymac, w ciagu roku szkolengog trzy razy bylam w PL, raz w Anglii u Brata i jeszcze mi malo bylo.
I ciezko jak cholera.
I to wlasnie mi uswiadomilo, ze caly rok bez mozliwosci odwiedzin w PL, bez rodziny i bez przyjaciol po rpostu w moim przypadku nie wchodzi w gre...
Moze kiedys, jak juz bede obrzydliwie bogata to pojade sobie do Stanow po prostu na wycieczke...
A Tobie..coz, zycze powodzenia, cokolwiek zdecydujesz -
Re: Światowe życie FutureAuPair
Gość > 04-06-2007, 13:40
[quote name="(-]Emi ale szczelilas komentarz[/quote]
no Marzena, bo nie wiem, co powiedziec. Ja FutureAuPair dosc lubie, wiec szkoda ze jakos to tak nie wyszlo z latem w Europie, a jesli jest tak podobna do Madzi w wersji tesknoty za Polska, to nie wytrzyma roku w USA, albo bedzie to dla niej jedna wielka meczarnia...
Wiec... ojej to wszystko co moge powiedziec... -
Re: Światowe życie FutureAuPair
FutureAuPair > 04-06-2007, 14:04
Spoko,spoko dziewczynkiBędzie dobrze Wszystko sobie dobrze przemy?lałam,przeanalizowałam plusy i minusy i ostatecznie doszłam do wniosku, że bardzo chcę jechać. Tęsknić będę na bank, ale, nie żebym to podkre?lała, mam już swoje lata i potrafię panować nad swoimi zachowaniami (no,z reguły potrafię). I nie pozwolę tęsknocie wzi?ć górę. W końcu ja tu rz?dzę A poza tym dokadnie to samo my?lałam jad?c do Belgii, a okazało się,że nie tęskniłam prawie wogóle. Aż miałam wyrzuty sumienia, że taka wyrodna ze mnie osoba Ale nie było czasu na tęsknotę. I tym razem będzie tak samo.
Ja poprostu lubię tak na zapas pomarudzić i poużalać się nad sob? troszeczkę
I ja też Cię lubię Emi -
Re: Światowe życie FutureAuPair
maada > 04-06-2007, 16:09
hej hej powodzenia w stanach w takim razietrzymam kciuki i nie martw sie -jesli bedziesz tesknic to nie jest tak ze nie mozesz wczesniej wrocic albo np. wyjechac do pl na wakacje. ja, i z tego co pamietam rowniez Ela z forum, pojechalysmy do domu na swieta.
z brakiem kultury sie zgadzam w 100% i rowniez nigdy nie bylam fanka ameryki, ale z drugiej strony ten kraj ma tez swoje plusy..ja ostatnio pokochalam tutejsze koncerty -na plazy, w amfiteatrach, gdziekolwiekciuszki sa tanie, podrozowanie niezwykle przyjemne i jak tylko dobrze wybierzesz miasto oraz stan to rozrywek nie zabraknie Ci przez caly rok nawet nie ruszajac sie ze swojego miejsca zamieszkania
I z pewnoscia to juz wiesz, ale napisze jeszcze raz, polecam amerykanskie rodziny z max. 2 dzieci...z trojka tych rozwydrzonych potworkow to juz mozna naprawde zeswirowac...ja przez caly rok ciesze sie ze bylam taka madra i wzielam tylko 1 dziecko
pozdr. -
Re: Światowe życie FutureAuPair
FutureAuPair > 05-06-2007, 18:28
Dostałam pierwsz? ofertę. Aż jestem zdziwiona,że wszystko tak szybko idzie, bo dopiero co złożyłam dokumenty. No ale to chyba dobrze.
Rodzina jest z Pensylwanii, 20 minut od Filadelfii. Dwojka dzieci: dziewczynka-3 lata i chłowiec- roczek. Maj? psy,co dla mnie jest wielkim plusem. Jeszcze z nimi nie rozmawiałam, ale szczerze przyznam,że już na wstępie jestem negatywnie nastawiona. Jakos ta Pensylwania mnie odstrasza. Wolałabym mieszkać w jakim? atrakcyjniejszym miejscu a Pensylwania, nie wiem czy słusznie- niech mnie kto? poprawi je?li się mylę, kojarzy mi się z naszym ?l?skiem. W zasadzie nic do niego nie mam, ale mieszkać tam bym w życiu nie chciała.A poza tym nie chciałabym decydować się na pierwszych,ktorzy się mn? zainteresowali. Ale poczekam i zobaczę co będzie po rozmowie tel. Może okaż? sie beznadziejni i dadz? mi bardziej konkretny powód, żeby z nich zrezygnować
A tymczasem czekam na wasze opinie o PA i Filadelfii (je?li takie macie). -
Re: Światowe życie FutureAuPair
FutureAuPair > 05-06-2007, 21:09
Jestem juz po rozmowie. Zdanie wcze?niejsze podtrzymuję. Absolutnie NIE. Tylko teraz na szczęscie mam konkretny argument na nie. Host nie pracuje i robi za kurę domow?. To pierwszy minus. A drugi jest taki, że przez wakacje i wrzesień pracowałabym 7 dni w tygodniu. Pół dnia wolnego miałabym w ?rodę. 8O Nie, dziękuję. czekam na następny match... -
Re: Światowe życie FutureAuPair
maada > 06-06-2007, 5:19
7 dni w tygodniu? 8O w programie MUSISZ miec min. 1,5 dnia wolnego w tyg i caly weekend min. raz w miesiacu. U wiekszosci rodzin jednak weekendy sa zawsze wolne...7 dni w tyg to jakas paranoja...
niepracujacy host to tez porazka...
a trzecia rzecz ktora mi sie nasuwa to 2 dzieci w trudnym wieku. to roczne musialabys caly czas obserwowac, czy sie np. nie przewroci, a 3-letnie to moge Ci z wlasnego dosw. powiedziec, ze jest niezwykle absorbujace..
jesli chodzi o stan to juz kwestia preferencji...ja gdybym miala jeszcze raz wybierac to pewnie zdecydowalabym sie na NY albo CA... -
Re: Światowe życie FutureAuPair
FutureAuPair > 06-06-2007, 17:34
Wiek to już kwestia tego co sie lubi. W Belgii opiekowałam się takimi troszkę starszymi dziećmi, miało to swoje plusy i minusy, a tym razem dla odmiany wolałabym troszke młodsze dzieciaczki. 3-5 to byłby idealny wiek. Takie roczne maleństwo trochę mnie przeraża. A swoj? drog? ciekawe, że mi zaproponowali taka rodzinę, bo w aplikacji miałam zaznaczone,że nie mam zbyt dużego do?wiadczenia z dziećmi poniżej 2 lat. Widać jak? w rzeczywisto?ci przywi?zuja do tego uwagę.