-
-
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
leneczka > 25-08-2005, 14:11
monic jestes najlepsza!
tyle :* -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
monica07 > 26-08-2005, 1:08
Emi ja wiem ze sie da. Ale jak mam oduczyc ja sikania i srania w pieluche skoro jej rodzice na to pozwalaja?zamiast starac sie jej tlumaczyc pewne rzeczy, zachecac do samodzielnosci oni odcinaja ja od stresu... rece mi opadaja jak slysze ze 'wypadki' kazdemu sie zdarzaja, nie mozna sie nimi przejmowac. :roll:
I Alexis zyje sobie juz 4 rok w przekonaniu ze w porzadku jest walic w majty..
Pytam sie jej profilaktycznie co 10 minut czy nie chce kupki ani siusiu. I ona nigdy nie chce. A potem nawet nic nie powie tlyko zrobi.Przed godzina na przyklad: patrze, a ona kraczato chodzi wiec pytam: Alexis czy trzeba ci zmienic pieluszke? Ona mowi: Tak. Pytam czemu mi nie powiedziala ze jej sie chcialo albo dlaczego przynajmniej nie poinformowala ze to sie juz stalo...
A ona jest confused bo przeciez mumusia i tatus mowia ze to normalne i nie trzeba sie przejmowac. :?
co do butelki to w tym wypadku smok nie jest tylko sposobem zeby ja uspokoic kiedy placze. Smok towarzyszy mojej malej na codzien. Od samego rana. I wanna bottle I wanna bottle. Przez caly dzien az do wieczora. I oczywiscie na dobranoc. Butelka ze smoczkiem. Alexis nie pije mleka ze szklanki. Ani z kubka.And nobody cares.Na moje proby podawania jej napoju w kubeczku, plastikowych filiznkach w kolorach teczy i z teletubisiami mala reagowala bardzo zle.
W ogole amerykanski styl wychowywania dziecka troche mnie przeraza. Dzis np. wyszlysmy na podworko zeby pograc w pilke - po powrocie starszej(Nicole) ze szkoly. Po kilkunastu minutach Nicole chciala wracac bo byla zmeczona i chcialo jej sie pic. No problem. Mowie: Let's come back home.A jednak problem. Alexis w ryk ze ona chce play play play i koniec. Lzy z oczu jak grochy, nie dalo sie nic wytlumaczyc. Probowalam dotrzec do niej roznymi argumentami, prosbami, wzielam ja na rece.Nothing.
Wrocila Becky. Powiedzialam co sie stalo i czemu Alexis placze. A mamusia co? 'That's allright honey, Nicole will play with you, right Nicole?' - tu nastapilo podwyzszenie tonu glosu i przerwa na znaczace spojrzenie skierowane w strone starszej corki....
Po 5 sekundach malej odechcialo sie grac i wrocila do domu. Mama przywitala ja slowami - 'You're my sweet little angel!'
8O
Rozumiem ze czasami 4latki maja swoje odchyly itp ale dziecko powinno jakos zdawac sobie sprawe ze swiat nie kreci sie wokol niego. A jak ma nabrac tego przekonania jesli rodzice pielegnuja w nim poczucie ze to ono jest najwazniejsze, najmadrzejsze i dostanie wszystko czego zapragnie? ...
To tyle refleksji. Moj dzien pracy sie skonczyl. 8) Za niecala godzine mam pierwsze AuPairMeeting - wreszcie wychodze do ludziSluchajac dochodzacego zza kuchennych drzwi glosu Becky chwalacej Alexis za niewiadomo co, (Great job! You're doing great honey, I'm proud of you itp) zegnam sie z wami i prosze o opinie na temat wychowywania ' karaluchow' na ludzi. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
kasik > 26-08-2005, 2:44
Monika, coz... u mnie dokladnie to samo, mam te same przemyslenia co Ty. Ciagle sweety pay, honey, a gowno dzieciak zrobi to wow, great job, i'm so proud of you my little honey boy blllleeeeeeeeeeeehhhh, rzygac mi sie chce. Za wszystko gnojowi dziekuja, ciagle thank U sweety. Dobrze, ze moj 4latek w pieluchy nie robi bo bym tego nie zniosla. A nie powiedzieli Ci o tym wczesniej przez telefon? Hah, pewnie uwazaja, ze to norma. Moj tylko spi w pielusze. Zasmarkaniec. Nie cierpie go! Co ma to dostaje, a ja mam zawsze ochote mu w ten blond leb mlotem przyladowac zeby zamknal sie i zobaczyl, ze nie caly swiat lezy u jego stop. Co 5 min. drze sie, ryczy bo wtedy wie, ze dostaje. Na mnie to nie dziala, jak ryczy i rzuca sie to strzelam olewke, ale ja go nie wychowam, skoro rodzice i starsze siostry ciagle pozwalaja mu na doslownie WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!! Nie cierpie gowniarza, serio. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
kasik > 26-08-2005, 3:07
"wczoraj ogladalam z Patem mecz baseballa. host probowal mi tlumaczyc jakos te ich zasady, ale z marnym skutkiem. troche cos podlapalam ale zeby tak mnie emocjonowalo siedzenie i wpatrywanie sie dwie godziny w facetow z kijami i pileczkami to nie powiem... w kazdym razie zrozumialam ktora druzyna jest lepsza, i mniej wiecej na czym polega liczenie punktow."
hahhaha Monia kto co lubi...jak sie nie rozumie zasad to rzeczywiscie jest nudne jak cholera, ale jak wiesz o co chodzi moze wciagnac
"Chicago Cubs grali z czyms tam z Atlanty."
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
"To cos" z Atlanty to zapewne Atlanta Braves -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
Gość > 26-08-2005, 9:50
Cytat:Rozumiem ze czasami 4latki maja swoje odchyly itp ale dziecko powinno jakos zdawac sobie sprawe ze swiat nie kreci sie wokol niego. A jak ma nabrac tego przekonania jesli rodzice pielegnuja w nim poczucie ze to ono jest najwazniejsze, najmadrzejsze i dostanie wszystko czego zapragnie? ...
no a potem narod amerykanski caly taki jest - co to nie oni i swiat kreci sie wokol USA...
:? -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
monica07 > 27-08-2005, 1:32
[quote name="kasik"], ale ja go nie wychowam, skoro rodziceciagle pozwalaja mu na doslownie WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!! .[/quote]
dokladnie. zastanawiam sie czy uslyszalam kiedykolwiek z ust Becky albo Patricka magiczne 'You cannot get it' czy 'No Alexis you can't' czy cokolwiek co mogloby oznaczac odmowe, brak przyzwolenia na jakies zachowanie....
chyba nie bylo jeszcze czegos takiego. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
monica07 > 27-08-2005, 1:56
dobra teraz nowy poscik, niech powieje troche optymizmem w tej historii
1)dostalam wyplate 8) moje pierwsze 140 zieloniutkich bnknotow. Mam je teraz w kieszeni i wydaje mi sie ze kazdy krzyczy - wydaj mnie, nie chce tu byc, chce bym miedzy kolegami w sklepowej kasie..
2)jest pt co oznacza koniec mojego ciezkiego tygodnia pracy. :twisted: siedmiu dni. odkad przylecialam non stop siedzialam z dzieciakami.
wczoraj juz zle ze mna bylo - popadlam w odretwienie i siedzialam z pudelkiem lodow przed moim rozowym telewizorem ogladajac telezakupy o prostownicach do wlosow. Nie mialam sily zmienic kanalu, a moze to mnie tak wciagnelo... sama nie wiem. Patrzylam jak krecone wlosy staja sie proste, lsniace i jedwabiste (tekst roku). Bo prostownica marki costamcostam wcale nie niszczy wlosow. (!!! :roll: ) Nie moje drogie - prasowanie wlosow ceramicznymi plytkami o temperaturze 360 stopni wcale nie jest dla nich zle. Nie powoduje wysuszania, wrecz przeciwnie - pani z cheesem na buzce twierdzila ze wlosy sa bardziej nawilzone po tym zabiegu. Bardzo ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec w tej ameryce..I chociaz naprawde jestem fanka prostych wlosow, uzywam roznych zelazek itp to na pewno nigdy nigdy nie pokusilabym sie o prostowanie wlosow codziennie. A do tego goraco zachecalo mnie cale stado specjalistow od reklamy. Prostuje raz na jakis czas i i tak to wystarczy zebym miala wyrzuty sumienia i uzywala 5kg odzywki na raz.
ten wywod mial mnie zaprowadzic do wyciagniecia wnioskow. A wnioski sa takie ze teleshopping w stanach przechodzi moje pojecie. 8O Nie wiem kto w to wierzy, w te teksty o dobroczynnym dzialaniu prostownic, o odchudzajacej mocy tabletki zazywanej raz na tydzien, o niesamowitych efektach widocznych po zalozeniu bielizny wyszczuplajacej.... Drugie miejsce na top liscie shoppingowych przebojow zajmuje kanal z bizuteria. Namietnie ogladamDwie kobitki siedza w rozowym studio, obwieszone srebrem,zlotem i diamentami, zachwycaja sie po kolei kazda z ozdob. co jakis czas potrzasaja bransoletkami zeby stwierdzic ze kochaja ten dzwiek. I ze ten dzwiek mozesz uslyszec rowniez ty jesli zadzwonisz w ciagu dziesieciu minut i zamowisz unikalna, jedyna w swoim rodzaju, zaprojektowana przez chinska desingerke swiatowej slawy - Lingjutin Pierdzin - bransoletke za jedyne 29,99$!
eee mialo byc optymistycznie
3)mam cyfroweczkenareszcie i wreszcie zaloze sobie floga
ale jak ja sie pokaze? taka zmarnowana ? po chorobie, wysuszona przez amerykanska wode,blada, z szalem w oku zatytuowanym - 'gdzie tu jest solarium'..? mam juz solution - narobie zdjec hostow, malpek, psa, domu i carow. i mojego rozowego tv od disneya.
AAaa przypomnialo mi sie. Na weekend wyruszamy gdzies do Indiany ..do [i]rodzicow Pata [/i]ktorzy bardzo chca mnie poznac. Nieopatrznie przyjelam zaproszenie. Moglabym miec weekend wolny, spokoj, cisze i czas na wydanie moich zielonych...
ale juz sie zgodzilam. obiecalam. gosh czy mi na mozg pada? 8O
ide na dinner. beda pomidory especially for me -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
Gość > 27-08-2005, 10:26
polski teleshopping nie lepszytv market itp -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
agulka > 28-08-2005, 1:49
kanaly reklamowe faktycznie zajebiste...
gratuluje cyfroweczkiile dalas? ja wybieram sie d sklepu i wybrac sie nie moge..grrr ja to lenia mam... :lol: -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
kate-nasti > 28-08-2005, 15:10
Zakladaj floga!!!