czekanie na rodzine

1,5 gdziny?... średnio... ja wlasnie na rok szukam rodziny co najwyzej na przedmiesciach z dobrą komunikacją.

a masz prawo jazdy i dają ci auto do dyspozycji?

i jak z kursami językowymi, gdy będziesz na wsi ?

No to fakt średnio . Zależy do jakiego większego miasta masz blisko .U nich może być wieś a mieć np 7 tys mieszkańców bo i takie się spotyka tam wybadaj wszystko ;P i nie decyduj się na rodzinę pod wpływem emocji

Hej:-) sluchajcie mam pewien dylemat. Otoz nie wiem czy czytalyscie posty annjg ktora byla w Londynie i niezbyt dobrze wypowiadala sie o swojej rodzince. Miejsce sie zwolnilo, napisalam mejla do jej hostki i ona jest gotowa zebym przyjechala nawet w tym ttygodniu. Nie wiem jednak czy sie zdecydowac? Ryzykowac? Dokumenty dopiero co zlozylam w agencji wiec to pierwsza rodzinka ktora mi ktos zaproponowal. Czekac czy smialo jechac? Przepraszam ze zadaje pytanie w sumie nie w tym watku ale lice na wasza pomoc!

Wiesz jednak jeśli ona się nie zbyt dobrze wypowiadała to coś w tym jest. Ja bym na Twoim miejscu poczekała bo jednak jeśli ktoś mówi o kimś źle to z czegoś się to bierze i nie wydaje mi się żeby ktoś tutaj mówił to bez celu . Nasze forum jest od tego, żeby nas ostrzegać i pomagać sobie. Po co powtarzać ten sam scenariusz

dokładnie, po to są ostrzeżenia, żeby unikać tych rodzinek

ale jak chcesz na własnej skórze zobaczyć, czy koleżanka z forum mówiła prawdę czy nie, to droga wolna ; ) ale ja bym nie ryzykowała tak chyba, poczekaj na inną

hej wszystkim wlasnie czekam na rozmowe z rodzina na skypie i chyba zaraz zwymiotuje...chyba sie na nich zdecyduje, trzymajcie kciuki dam wam znac co i jak

powodzenia

ło matko !!!! 2 godziny rozmowy z hostką...super kobieta...3 dzieci....pies...pony .....znalazłam wymarzoną rodzinkę !!!!!!!! hosta powiedziala że jest zadowolona ze mnie...ja zaproponowalam żeby przespała się z tym do jutra ....jeśli jutro wieczorem da mi znac...kupuję bilet i..... dam wam znac jutro....papa

Wygląda na to że w UK jest wielkie zapotrzebowanie na nas! Moja znajoma czekała tydzień i nagromadziło się z 8 ofert. Ja na dniach ruszę machinę, zobaczymy ile mnie to zajmie.

Kurcze a nie boicie się jechać tak na własną ręke? Bez agencji?