• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Masz pytanie? Napisz je tutaj!
       
    • NIEZDECYDOWANE AUPAIR?
       
  • NIEZDECYDOWANE AUPAIR?
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    Astrid > 13-08-2012, 23:56

    Wisi tam 3/4 twoich ubrań? Jeśli nie to zostaw, sama z siebie robisz służącą... Poduszki na sofie pominę, bo bez przesady to akurat żaden wysiłek :roll: ja je przesuwam jak idę oglądać tv, żeby było mi wygodniej.



    Co do naczyń - ja też zmyję, bo i hostka moje zmywa. Jak stoi przy zlewie a ja akurat skończyłam jeść to bierze moje i zmywa. Tak to już jest, w końcu decydowałyśmy się mieszkać z rodziną...



    Btw, hostka nie każe Ci zmywać tych garów, sama ją tego nauczyłaś, wnioskując z tego co piszesz. Przestań to robić i zobacz jej reakcję.
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    LadyInRed > 14-08-2012, 0:58

    Nie, wiszą tam dwie moje bluzki, a poza tym tona rzeczy dzieci i kilka bluzek hostki... I co polecę zabrać tylko swoje? A Ty jak byś się czuła, gdyby hostka zostawiła tylko Twoje rzeczy w takiej sytuacji? I poza tym, co z tego, że je zostawię, zmokną, zrobi się poniedziałek i i tak ja się będę musiała tym zająć. A poduszki to żaden wysiłek, ale do tego zwykle ogarnę cały playroom z porozwalanych zabawek, bo w syfie siedzieć nie lubię. Im też to przeszkadza, więc zanim się pojawią na oglądanie tv w playroomie (tam jest największy telewizor), to czekają aż ja tam pójdę i ogarnę, wcześniej oglądają w swojej sypialni. Ale nie chcę sobie robić kwasów, bo zostaję tu jeszcze tylko niecałe 2 tyg.

    Ale tak, w domu w którym teraz mieszkam jestem praktycznie służącą, robię wszystkie prace domowe włącznie z myciem prywatnego kibla hostów i prasowaniem koszul hosta. Nie umiałam się temu sprzeciwić, a była aupair do mnie potem powiedziała "w domu trzeba robić wszystko, myślałam, że wiedziałaś...". Tyle, że na sprzątanie mam osobny dzień, w który nie muszę zajmować się dziecmi, co w sumie jest miłym odpoczynkiem od ich krzyków, i jak wyliczyłam godziny pracy, to wychodzi mi ze 30, za 80f, nie jest więc chyba najgorzej.

    I jeszcze coś - jak się umawiałam z hostką przed wyjazdem, to miało być "some cleaning, some ironing", więc potem po prostu jak kazała mi coś robić, to robiłam. Po tygodniu się zorientowałam, że ona nie robi nic, poza nastawieniem prania i sporadycznym rozwieszeniem/zebraniem go. W weekend mam wolne, ale jak ona nakarmi dzieci, a ja akurat zejdę do kuchni, to myję naczynia, bo nie mogę znieść jej wzroku, ciągle wpędza mnie nim w poczucie winy. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że to jej dzieci, więc to ona powinna przy nich robić jak mam wolne, nie ja. Na szczęście z całą robotą wyrabiam się szybko, tylko boli mnie to, że ona nie splami swoich królewskich rąk pracą. Czuję się z tym do dupy i dlatego chyba już nigdy nie zdecyduję się na bycie aupair, bo mieszkanie i praca w tym samym miejscu nie sprzyjają egzekwowaniu swoich praw.



    Aaa, i przy okazji - hostka gotuje coś wieczorem, zostawi nieumyte naczynia, z rana przychodzę i myję po śniadaniu dzieci miski (przy okazji hostów miski też), to od razu myję te gary zostawione z wczoraj, i teraz - jak z tego niby wybrnąć? Mam jej te gary z wczoraj niby zostawiać? W domu jak myjecie naczynia to część sobie myjecie, a część zostawiacie? O takie sytuacje mi chodzi, wydaje mi się, że sprawiedliwości nigdy dla aupair nie będzie, to obcy ludzie i nie będą nas kochać i dbać o nas, jesteśmy tanią siłą roboczą, więc często aupair są wykorzystywane.
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    EwelinKa24 > 14-08-2012, 8:52

    A czy Twoi hości mają coś takiego jak zmywarka? Może warto im zasugerować, że po kolacji włożysz naczynia do zmywarki, żeby ich rano nie zmywać?

    W Twojej sytuacji najlepszym wyjściem jest rozmowa z hostką i niech Ci na kartce napisze, jakie masz w domu wykonywać obowiązki. Jeżeli wymieni ich znacznie więcej, niż some ironing and some cleaning, to możesz się jej powiedzieć, że umawiałyście się inaczej....
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    Koralina > 14-08-2012, 10:43

    Ja niestety rozumiem LadyInRed, bo mam bardzo podobna sytuacje... Ciagly wzrok hostki na sobie... ciagle "czy moglabys to i tamto"... I w tym przypadku rozmowa nie pomoze, bo niektorzy oczekuja robota zamiast drobnej pomocy nad dziecmi... wiec najlepiej wracac do domu
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    LadyInRed > 14-08-2012, 13:37

    Mają coś takiego jak zmywarka. Wkładamy naczynia, ale czasem jakieś gary zostaną. Problem polega na tym, że oni np. odnoszą brudne talerze po kolacji do kuchni, nawet im się do zmywarki nie chce włożyć. Ja idę włożyć po sobie, a na zmywarce leży stos do powkładania. Poza tym hostka też nie gotuje (zdarza jej się sporadycznie, raz na jakieś 10 dni), gotuję ja "dla dzieci" np. sos spaghetti do którego daję 2kg mięsa mielonego, wychodzi naprawdę OGROMNY sagan i pięcioosobowa rodzina plus ja jemy to przez trzy dni pod rząd. A potem gotuję kolejne coś, co lubią dzieci, znów wielki gar i znów na trzy dni, jedzą wszyscy.

    Co z tego, że wyjdzie więcej niż "some ironing, some cleaning", ja przestałabym się czuć jak pomoc domowa, gdyby obowiązki były podzielone. Zdarza mi się obijać i mamy miłe momenty, ale to, że ona nie robi nic, a ja wszystko, mnie dobija. I czuję się okropnie, ten jej wzrok "ja mam czterdzieści lat, a ty dwadzieścia, mogłabyś więc mi pomóc nawet jak masz wolne, zresztą co innego masz do roboty" (bo jak mam wolne to pójdę na spacer, poczytam książkę, więc ostatecznie mogę z tego zrezygnować, to nie są żadne pilne rzeczy i ona zdaje sobie z tego sprawę, więc patrzy na mnie jak na darmozjada obiboka, bo gdy ona w sobotę musi pozmywać po własnych dzieciach, sobie i mężu, to jej korona z głowy spada).
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    EwelinKa24 > 14-08-2012, 15:11

    To zmień rodzinę, albo wracaj do domu, bo najwidoczniej oni się już nie zmienią. Co do tych garów po kolacji, włóż do zmywarki tylko swoje, a ich zostaw, a jak Ci wygarnie hostka, że to i tamto, to powiedz jej, że miało być "some cleaning, some ironing" itp.
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    Loriix > 14-08-2012, 15:42

    Trzeba walczyc o swoje, a nie milczec, a potem narzekac na swoj ciezki los.

    Masz wolne i nie masz ochoty myc naczyn czy robic czegokolwiek TO NIE ROB, nikt cie nie zmusza, nie przejmuj sie spojrzeniami hostki, masz wolne wiec robisz co chcesz. A jak jej sie cos nie podoba to wracaj do domu. Hostow trzeba ustawic do pionu zeby tez znali swoje granice.
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    LadyInRed > 14-08-2012, 15:54

    Wracam, mam zabukowany bilet. Jeszcze 12 dni, nie będę sobie psuła nerwów, dużo ciężej w życiu pracowałam niż tu. I czytałam o historiach aupair, które definitywnie miały gorsze warunki, a się na to godziły. Ale zastanawiam się nad wygarnięciem wszystkiego w jakimś liście pożegnalnym.
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    b@by > 14-08-2012, 22:45

    Astrid szukam kogos na wrzesien, ale mozemy byc w kontakcie bo mozliwe ze np. znajde kogos tylko do konca roku
  • Re: NIEZDECYDOWANE AUPAIR?

    EwelinKa24 > 14-08-2012, 23:10

    LadyInRed - dobry pomysł z tym wygarnięciem. Też bym tak zrobiła, no bo przecież skoro mieszkając z Tobą nie uświadomili sobie, na czym polega au pair, to prawdopodobnie nie uświadomią sobie z kolejną au-pair, więc w takim wypadku, należy ich czym prędzej poinformować, że au pair, to nie tania siła robocza, a dzień wolny, to dzień wolny.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna