-
-
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
Metallinka > 30-07-2010, 21:25
Oj Dytka, przeczytałam Twoją historię z otwartym pyszczkiem... MA-SA-KRAA!! Ja mam na szczęście fajną rodzinkę, Marg mi mówi co i jak mam robić.Fajna kobieta! Jakby któraś chciała rodzinkę w Irlandii to chętnie oddam! Szkoda że z tą drugą rodzinką dziwnie wyszło :/ -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
zlosnica > 30-07-2010, 21:49
Kurcze, a ja tak trzymałam za Ciebie, Edyta, kciukiNo ale co Cię nie zabije, to Cię wzmocni! Na pewno bardzo dużo się nauczyłaś przez ten rok, więc nie ma tego złego :wink: Najgorzej to z hostami, bo jak z nimi się dogadasz, to i z dziećmi jakoś się ułoży, ale jak się nie dogadasz to już jest kwas... Anyway, mam nadzieję, że pożegnacie się w "pokoju" i wrócisz do pl zadowolona i szczęśliwa -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
carly15 > 05-09-2010, 12:47
Hej Edytka co u Ciebie? jak to sie stało że odwiedziłas swoją starą rodzinke? -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
Dytka90 > 14-10-2010, 23:39
Hejooooswitam z Polskiej ziemi kurde jak przeczytalam moj watek to sama sie przerazilam... Na poczatku taka szalona optymistka pozniej troche kryzys A wiec tak jestem w PL od 31sierpnia. Dostalam sie na studia Aviation Management po ang w Rzeszowie na WSIiZ-ie jak narazie jest fajnie ale jak ktos mnie zabiera do USA to ja sie spakuje w 10min na priva wysle nr jak ktos chce mnie przygarnac Ostatnie miesiace to jedna wielka jazda bez trzymanki hosci z NY to wogole masakra jedna wielka. kochane operki stanowsze wielkie NIEEEE dla matek siedzacych w domu.
A co do tego jak trafilam do pierwszej rodzinki. Po roku jako au pair wrocilam na miesiac do Kolorado do znajomych i td i po 3miesiacach w NY uswiadomilam sobie ze nie chce stracic kontaktu z dziecmi chce widziec jak rosna i td tp. Dlatego w wielkim stresie napisalam list do bylej hostki z przeprosinami za to co zle zrobilam ale napisalam jej ze ona tez mnie bardzo skrzywdzila i ze wywrocila moje zycie do gory nogami. (Jezu w zyciu sie tak nie balam piszac tego maila) Odp po 20 min tytuł "Our dear Edyta :*" wiec juz wiedzialam ze bedzie dobrze. Hostka napisala ze bardzo mnie przeprasza ze sama zbierala sie do napisania takiego listu ale jeszcze do tego nie dojrzala i ze jest mi bardzo wdzieczna ze to ja zaczelam. Tak wiec bylam u nich 2 razy hostka oczywiscie od progu mnie przytula winem wita i td tp. Pies mnie poznal hehe jak tylko wysiadlam z auta to przybiegla Linka i sie usieszyla lol. Mala na poczatku nieufna. Pozniej jak z hostka rozmawialam to mi powiedziala ze po tym jak mnie wyrzucili mala przez ponad tydzien codziennie przed snem strasznie plakala ze Hostka nie mogla jej uspokoic. Bardzo ucieszyla mnie wizyta u nich bylo super jak zwykle z hostami pogadalam z dziecmi gralam Wii i td. U nich duzo zmian hostka po moim wyjezdzie uswiadomila sobie ze bardzo zle robi pracujac tyle i nie poswiecajac czasu dzieciom. Teraz wogole nie pracuje jest stayin home mom caly dzien z dziecmi i widzialam ze wszysyc sa szczesliwi naprawde tak mnie to ucieszylo ze szok. Teraz chca od lata przeprowadzic sie do Niemiec gdzie host ma dostac kontrakt na 2 lata. Z hostka jestesmy bff na facebooku i wogole piszemy sobie maila dzieci rosna jak na drozdzach kocham te urwisy i tyle. Jeszcze wczoraj hostka napisala mi czy jak przeprowadza sie do niemiec to czy przyjade im pomoc w czasie wakacji bo bedzie przeprowadzka dla dzieci duzy stres z nowym miejscem i td ze beda mi placic fajnie. Zobaczymy nie wiem czy chce znow z nimi mieszkac wiem ze ona jest taka ze jak jest dobrze to jest ale w niej wroga miec to najgorsza rzecz na swiecie.
Boze nie wierze ze ten rok tak szybko minal najlepszy rok w moim zyciu tyle wrazen przezyc miejsc ludzi przygod. Jak tu teraz wrocic do PL rzeczywistosci zimy i czekania na te durne spoznialskie autobusy??
Buziaki badzcie stwarde i podbijajcie ta nasza kochana Hameryke
btw: ja tam wracam na wakacje jeszcze nie wiem jak ale wracam -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
chloe > 15-10-2010, 2:16
Super przygoda! Właśnie takie opowieści chyba najbardziej motywują mnie, żeby też jechać, chociaż cały czas stoi coś na drodze. Pokazałaś Nam, że chociaż nawet może być nie zawsze do końca kolorowo to nie ma tego złego i to nie jest zła decyzja
Ja obecnie mam swój 10 matchale już straciłam nadzieję, chciałam jechać w pazdzierniku, brac dziekanke, a tu juz pazdziernika połowa... przekładam chyba na za rok. Trudno, przeczekam, wiem też, że raczej mi się nie odwidzi a chodziaż studia skończę.
Dzięki za super opowieść! Btw też jestem Edyta -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
adziszkowa > 20-11-2010, 13:04
No Dytka ja Twoją historię czytałam regularnie i co najśmiejsze przeżywałam wszystko jak własną historiePP no cóż póki co studia... oby przejść ten lic. jeszcze 1,5 roku ! dam radę !!! i też gdzieś śmigam / powodzenia na studiach i w zimnej Polsce ze spóźniajcymi się autobusami -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
Dytka90 > 09-04-2011, 15:48
Zbieram sie i zbieram do napisania tej notki. Juz kiedys pisalam ale mi sie notka taka dluga skasowala ze masakraCo jakis czas dostaje wiadomosci tutaj albo na maila lub fb co u mnie, co robie i td tp. Wiec pisze U mnie wszystko super studiuje sobie spokojnie, działam w najwiekszej organizacji studenckiej na swiecie AIESEC, daje korki z angielskiego do tego imprezuje i wymyslam co dalej Bo po US dziwnie tak nic nie robic zycie bez stresujacych sytuacji
Na wakacje jade do US mam juz bilet na 20czerwca do 26 wrzesnia. Jade na work and travel bede pracowac w Hershey resort w PA wiec jak ktoras z was jedzie tam z hostami na wakacje to dawac znacNie moge sie juz doczekac wyjazdu, planuje spotkac sie z wszystkimi znajomymi z NYC, Colorado, Californi i zwiedzic Floryde. Taki mam plan co z tego wyjdzie to zobaczymy. W Hershey beda tez pracować ludzie odemnie z uczelni wiec mysle ze bedzie fajnie, zobaczymy. Szkoda ze Nina nie chce zostac na 6miesiecy ze swoja obecna rodzinka bo bym miala kogos blisko do podrowania i szaleństw.
Nadal oczywsicie utrzymuje kontakt z hostami z Colorado i moimi dzieciakami. Gadamy na skypie facebooku. Dzieciaki sa takie duze tyle umieja nowych rzeczy sa po prostu wspaniali (latwo mowic mi jak nie musze sie z nimi uzerac na codzien) Ciezko bylo po tym jak mnie hostka potraktowala znow im zaufac i td tp ale w sumie wina zawsze lezy po obu stronach, teraz oni planuja przeprowadzic sie na 3lata do Niemiec bo host dostal taka propozycje z pracy, pytali mnie nawet czy nie chce byc ich au pair na wakacjach najpierw przyleciec do Colorado pomoc im z dzieciakami podczas przeprowadzki a pozniej w niemczech puki nie zaczne drugiego semestru nie zgodzilam sie bo nie chce juz dla nich pracowac jednak na to nie jestem gotowa nie chce znow przywiazywac sie do tych dzieciakow i ich do mnie. Ostatnio dowiedzialam sie ze hostka ma podejrzenie raka piersi i bedzie miala biopsje. Juz nawet miala teraz czeka na wyniki. Dzieciaki oczywiscie jeszcze o niczym nie wiedza mam nadzieje ze biopsja niz nie wykarze... No nic zostaje tylko miec nadzieje ze wszystko bedzie okey
Co jakis czas pisza do mnie nowe au pair co chca jechac z roznymi pytaniami kurde zazdroszcze wamsama pewnie po licencjacie cos wymysle albo au pair w US albo Australia moze tez jakis wolontariaz z AIESEC poludniowa ameryka albo afryka powinno tez byc fajnie.
Buziaki 3majcie sie powodzenia :* -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
adziszkowa > 17-04-2011, 13:13
Fajnie słyszeć, że u Ciebie w porządku ! zazdroszę wyjazdu do USA w wakacjetrzymaj się ciepło i jak będziesz miała czas to pisz co u Ciebie pozdrawiam ! -
Re: Dytka operka w slicznym Colorado:)
ell > 14-05-2011, 4:49
hey, ja jestem przeciez w PA! Daj znac jesli bedziesz w okolicach Philly