• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

co ja tutaj robie? -historia magdy

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • co ja tutaj robie? -historia magdy
       
  • co ja tutaj robie? -historia magdy
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Jane_Doe > 13-07-2007, 17:43

    Wiesz, ja w sumie nie znam zadnego studenta, ktory by chodzil na wszystkie wyklady, mozesz pojechac liczyc na lut szczescia, a jakby co to kombinowac no i zawsze mozesz zrezygnowac z tej rodziny po fakcie, chyba latwiej cos znalezc, bedac juz na miejscu i majac znajomych
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Yoanna > 13-07-2007, 19:33

    a na kiedy sie z ta rodzinka umowilas?

    u mnie np uni startuje 24.09 wiec pewnie u ciebie tez, jakbys pojechala do nich wpierw na troche to mialabys czas na rozejrzenie sie za praca i mieszkaniem... kombinuj dziewczyno, na pewno cos wymyslisz ze bedziesz w 100 procentach zadowolona
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Gość > 15-07-2007, 8:48

    Yoanna, w Twoim przypadku bylam na nie, bo prace MIALAS normalna. Magda nie ma, wiec w jej przypadku au pair to super rozwiazanie na poczatek.
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    maada > 17-07-2007, 20:36

    hej Dziewczyny !! kurcze jestem okropna jak nie wiem i zdaje sobie sprawe ze to co robie jest bardzo nie fair i w ogole ale to wszystko dlatego ze nie wiem co robic! :roll:



    No wiec tak:

    -tamtej rodzinie jeszcze nic nie powiedzialam ze moj przyjazd/pobyt u nich stoi pod znakiem zapytania; malo tego oni sa swiecie przekonani ze to ja jestem nastepna aupair...





    -w miedzyczasie zaczelam mailowac z druga rodzina.... :lol: ktora ma zalety i wady i nie wiem wlasciwie czy bilans wychodzi na plus czy na minus...

    szczegoly oferty:

    - praca 1 tydzien 2 dni w tygodniu, nastepny 3 dni, pozniej znowu 2 dni i tak w kolko czyli jak dla mnie rewelacja bo zostaja 2-3 dni na studiowanie +wszystkie wolne weekendy!

    -opieka nad dwoma chlopcami wiek 2 i 3 lata po 10 h dziennie ..i to juz mi sie srednio podoba bo wiem co to znaczy... :roll:

    -rodzice: ojciec dziennikarz (a jego ojciec byl edytorem 'observera' i teraz jest prezesem british press association !!!!! a ja studiuje przeciez dziennikarstwo !!!; babka mi powiedziala ze jesli bede potrzebowac kontaktow na studiach albo w przyszlej pracy to oczywiscie moge na nich liczyc LOL); matka- konsultant do spraw kultury w londynie i napisala ze jesli interesuje sie kultura/sztuka to moze mi zalatwiac bilety za free na wszystkie wydarzenia kulturalne !!!! (a ja mam swira na punkcie takich rzeczy!!)

    -i to jest to co mi sie najbardziej podoba....ALE JESTEM GLUPIA, wiem :lol:

    teraz co mi sie nie podoba:

    1.matka ma swira na punkcie swoich dzieci i oczywiscie to rozumiem aczkolwiek ona nalezy do tych osob u ktorych musisz planowac kazda minute dnia, a ja nienawidze takiej wojskowej dyscypliny...jak dzieci chca siedziec w domu to zostaje w domu.....jak chca sie bawic w berka to ok, a jak nie to bawimy sie w co innego.... a ona mi wyslala plany dnia w stylu: zaczynasz o 7.30, sniadanie, ubieranie, mycie pozniej (tylko kiedy jest to pozniej ????) mozesz miec "luzny poranek" z dziecmi w domu o 8.30 wychodzisz z dziecmi na dwor (i tu 100 roznych miejsc rozpisanych..) pozniej jedziesz z nimi tu i tu, pozniej to i tamto, pozniej nap time (jedyny + w grafiku) a po poludniu muzyka, taniec i zajecia plastyczne...lol...jej maile sa rozwalajace naprawde...

    2. placa za 25 albo 35 h/tyg 60 funtow. mnie sie wydaje ze to bardzo malo...czy jestem wybredna ?? mialam juz oferty za ponad 100 za tyle godzin...

    3. mieszkaja na wsi 15 min od luton gdzie ja bede studiowac ale nie daja auta :? wiec musialabym jezdzic busem do jednej wsi, przesiadac sie tam w innego busa i lacznie ten dojazd by zajmowal 1,5 h !!!!!!!



    co myslicie o tej ofercie ???



    jeszcze mam oczywiscie kolo ratunkowe :lol: znalazlam w necie kolege LOL :lol: studenta z luton ktory obiecal ze mi pomoze poszukac pracy jak przyjade... :lol: jestem wariatka
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Yoanna > 17-07-2007, 20:44

    60L jest ok, taka norma



    pracujesz niby 2-3 dni ale az po 10 godzin, czyli wtedy na uczelnie na pewno nie pojdziesz bo i kiedy?



    mnie ta oferta jakos nie zachwyca :wink:
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    maada > 17-07-2007, 22:26

    no wlasnie ale pozostale 2-3 dni mialabym off wiec wtedy moglabym chodzic na zajecia. Rozmawialam z obecnymi studentami i powinnam sie w 2 dniach zmiescic z moim planem zajec, a ta rodzina jest flexible jakie to dni..u tych drugich z kolei mialabym codziennie przerwe od 9 do 15 (czyli w luton bylabym od 10 do 14) i obawiam sie ze tu moze mi cos nie pasowac :/ np. wyklad zaczyna sie o 9 albo konczy o 15...w sumie oba przypadki srednio pasuja, jak kazdy inny zreszta...powinnam pewnie poszukac normalnej pracy ale mam w zwiazku z tym wiele obaw.

    Yoanna moze Ciebie popytam bo Ty jestes juz w tym zyciu w anglii obeznana....Ile czasu mniej wiecej szukalabym pracy jak przyjade we wrzesniu? I na jaki typ pracy moge liczyc? Bo nie chce pracowac na tasmie ani zmywaku
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Yoanna > 17-07-2007, 22:41

    hmmm w 2 dniach bys sie zmiescila mowisz.. dobrze wiedziec bo ja pojecia nie mam ile godz to tutaj norma.. z tym ze ja bede studiowac jakby 2 kierunki wiec pewnie i godzin bedzie wiecej..



    prace to najprosciej znalezc jako kelnerka oczywiscie. zapotrzebowanie zawsze jest moja kumpela teraz przyleciala i po 3 dniach znalazla. chociaz ja to w sumie na barmanke wzieli hehe chociaz doswiadczenia nie miala zadnego :lol:

    ogolnie nie wiem jak to jest z szukaniem pracy jako student bo wtedy ma sie pewne ograniczenia i full time nie wchodzi w gre.. no ale trzeba byc optymista, bedzie dobrze



    moze faktycznie sprobuj z ktoras z tych rodzin, ale serio nie wiem, ktora lepsza a potem tam na miejscu zobacz jak wyglada sytuacja z praca albo moze uda ci sie znalezc jakas rodzinke w luton..
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    maada > 17-07-2007, 22:48

    Yoanna to chyba zalezy od szkoly..tak mi sie wydaje..ja mam tez niby 2 kierunki bo dziennikarstwo i pr ale jest to tak polaczone ze po prostu mam czesc godzin z dziennikarstwa i czesc z pr-u tak zebym jakkolwiek brala 4 moduly czyli ok.8-12 h /tyg Tak mowia i mam nadzieje ze tak jest :lol: Pozdr. :wink:
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Yoanna > 17-07-2007, 23:10

    no byloby super zeby tylko tyle godz i zeby sie tak dalo w 2-3 dni je wszystkie upchnac, zawsze to prosciej prace znalezc
  • Re: co ja tutaj robie? -historia magdy

    Ninka Jones > 17-07-2007, 23:11

    jedz do drugiej rodziny i zalatw mi randke z Dannym xD albo chociaz bilet standing na wembley 6 grudnia
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia