-
-
Re: :) Aimee :)
Aimee > 14-02-2007, 18:09
Edyta-nie ma za co!
Edi- no mam andzieje,ze sie ewentualnie powiedzie..z tymi akcentami, ale napewno ebdzie sie mixowac..;P akademiki w krakowie - aghowksie sa ponoc fajne,ale widzialam je tylko przelotem..:p od srodka, z zewnatrz,no takie miasto studenckie a UJ- no coz, zgodze sie z Emi,zacofana uczelnia, dzis spedzilam 5h w bibliotece robiac trankrypcje 600 most commonly misspelled&mispronounced words.. tragedia- no po cholere takie bzdety....haha i dzis sie dowiedzialam,ze nie zaliczylam LIngwistyki- historii lingwistyki, podobnie jak 50% roku (bez sciemy, 35 osob zaliczylo,35 nie.) - sami profesorzy mwoia,ze to rpzedmiot nie zwiazany z fil angielska... i ze zbedny. Ale przydatny aby robic z niego pogrom! porabane te studia.
w przyszlym tyg sa targi edukacjne w krakowie, i bedzie babka z University of Edinburgh- osobiscie mi wyslala zaproszenie,abym przyszla,to chetnie cos niecos opowie o moim kierunku itd (helo, gdzie w Polsce jakis SUPER-profesor wyslalby Ci osobiscie mile zaproszenie na spotkanie, do rekruta?!)- dodam ze napsiala maila czesciowo po poslku..i'm impressed.. -
Re: :) Aimee :)
oliwka911gt > 14-02-2007, 19:44
aimie, zaczek mi przypomina jakis loch sprzed dewustu lat :lol:
miasteczko rules. kocham, zwlaszcza w juwienali. klimat niedo opisania!
osobiscie za akademikami nieprzepdam :roll:
ale, duzo ludzi wlasnie mieszka na miasteczku spoza aghu.
tzn uczelnie wynajmuje od aghu :evil:
dzieki temu niemawystraczjacej ilosci miejsc dla nas (wiecznie czegos mi brakowalo by akademik odstac czy socjala :mad: po drugim roku daklam sobie siana )
a co do trytby studiowania, 3 czxy 5-letnie. ja konczylam piecioletnie. nawet kiedy rozmawialam z kierownikiem mojej katedry. poeidzial ze studia beda wszystkie dwustopniowe za wyjatkiem: medycyny, prawa, pschylogii, weterynarii i jszcze jeden niepamietam juz co to bylo. raz ze unia adwa minisetrswto edukacji jak i cala polityka w tym kraju jest chwiejna. ja sie tam ciesze ze skonczylam systemem jednostopniowym. chyba jedyny rocznik w histrii mojego kierunku. widzialam jakie klocki mieli pozostale roczniki :roll: -
Re: :) Aimee :)
Yoanna > 15-02-2007, 1:12
to ja tez sie wtrace
studiowalam filologie angielska az 2 tygodnie :lol: beznadziejnie bylo, nie wiem po co ucza tych wszystkich rzeczy...
ale anglistyke uwazam za kierunek po ktorym akurat o prace nie jest az tak trudno jak po innych! i powiem wiecej, nawet za granica mozna znalezc prace. moj kolega jest po ang, obecnie w londynie, ma prace i to dobra prace! a dostal ja dzieki kwalifikacjom z polski!
osobiscie jestem za studiami 2w1 tak jak to w uk jest oferowane... i ja od wrzesnia zaczynam moj wymarzony kierunek spanish and tourism management. mysle ze to jest dobre.
a co do anglistyki to - nie wykluczam, ze kiedys wroce do pl i pojde na jakas zaoczna anglistyke, nie wykluczam, ze bede nauczycielka (w zyciu niczego nie mozna wykluczac :lol: ) bo spojrzmy prawdzie w oczy - zarobki male, ale kursami w szkolach jezykowych mozna dorobic, a jaka inna praca oferuje wolne weekendy/przerwy swiateczne/wakacje?
to tyle -
Re: :) Aimee :)
Aimee > 15-02-2007, 1:50
[quote name="Yoanna"]
studiowalam filologie angielska az 2 tygodnie :lol: beznadziejnie bylo, nie wiem po co ucza tych wszystkich rzeczy...
ale anglistyke uwazam za kierunek po ktorym akurat o prace nie jest az tak trudno jak po innych!
kursami w szkolach jezykowych mozna dorobic[/quote]
kurcze,ja juz pol roku... ilez ja czasu na to marnuje..;P oby sie ajkis inny plan powiodl!
no po anglistyce owszem w POlsce o prace nie trudno.. i placa te 30 i wiecej na reke, w krk przynajmniej.
ja na razie przerzucam sie na tryb uczenia sie na poprawke... pozory zachowam. aby znizke na bilety miec..:p -
Re: :) Aimee :)
Sol > 15-02-2007, 11:15
haha dobra jestes-znizki na bilety najwazniejsze-tez dlatego studiuje :wink:
A w sumie to ja juz nie wiem jak to jest z ta anglistyka, czy warto czy nie, jedno jest pewne, jak zadzwonilam ostatnio do korepetytorki zapytac ile bierze za godzine to mnie zatkalo-50zl!!! Ja rozumiem w Wawie albo jakims miescie, ale w takiej wiosce jak ja mieszkam, gdzie ludzie zarabiaja 800zl, 50zl to mega przegiecie!!! -
Re: :) Aimee :)
edyta_s > 15-02-2007, 14:59
[quote name="Yoanna"]
osobiscie jestem za studiami 2w1 tak jak to w uk jest oferowane... i ja od wrzesnia zaczynam moj wymarzony kierunek spanish and tourism management. mysle ze to jest dobre.
a co do anglistyki to - nie wykluczam, ze kiedys wroce do pl i pojde na jakas zaoczna anglistyke, nie wykluczam, ze bede nauczycielka (w zyciu niczego nie mozna wykluczac :lol: ) bo spojrzmy prawdzie w oczy - zarobki male, ale kursami w szkolach jezykowych mozna dorobic, a jaka inna praca oferuje wolne weekendy/przerwy swiateczne/wakacje?
to tyle[/quote]
Jest dobre, ale nie da sie (przynajmniej ja bym nie dala rady) studiowac 2 kierunkow jedoczesnie i to w obcym kraju od razu po LO. A jednak nie raz slyszalam, ze ktos planowal troche zarobic za granica i potem sie ksztalcic, to juz checi na ksztalcenie brakowalo, jak spora kasa byla. Pomysl bardzo dobry, ale ja bym sie nie skusila.
za kursy az tyle nie placa, ale nauczyciel dobrego LO bierze sobie zazwyczaj 40-50 zł za godzine korkow
nauczyciele najlepszego LO w moim miescie biologii (!) bierze od mojej kumpeli 70 zl za 1.5 godz po znajomosci! czasem to rece opadaja na te ceny
i wlasnie tyle wolnego... praca nauczyciela w gruncie rzeczy nie jest taka zla, chyba ze sie ma wstret do dzieci ;p -
Re: :) Aimee :)
Yoanna > 15-02-2007, 20:42
ah, no tez slyszalam - pojedziesz, poczujesz kase to nie bedziesz chciala sie uczyc!
pojechalam, kasy nie poczulam (wrecz przeciwnie :lol: ), a o studiach pamietalam zawsze, bo wiem, ze bez tego ciezko!
dziewczyny tu o znizkach na bilety hehe ja mam do konca marca ;P ale tutaj i tak mi nic z tego. ale przynajmniej ubezpieczenie z nfz-u mam tez na tyle ;D joanna studentka hahah.
a wakacje nauczycielskie to cos naprawde fajnego, kto by nie chcial miec tyle wolnego?
edyta czemu uwazasz ze sie nie da? w uk i w niemczech to teraz taki standard sie robi i bardzo dobrze. oszczedza sie czas -
Re: :) Aimee :)
Gość > 15-02-2007, 22:10
[quote name="edyta_s"]
A no kto Cie tam wie.[/quote]
Jakbys poczytala forum, tak jak radzilam, to bys wiedziala. Ja nie gram - ja jestem soba na calej linii i w realu, i na necie.
Cytat:komentarz, ze watpisz, ze ze mnie beda ludzie,
nie ze watpie, ale ze zaczynam watpic, co oznacza, ze przed tym postem mialam jak najwyzsze mniemanie/zdanie/ -lepsza opinie (bla bla bla) o Tobie i ze jak sie tak w zyciu bedziesz upierac to ci raczej nie wyjdzie, ale jesli sie cos wydarzy, co troche oleju w glowke naleje, to mozesz swiat zwojowac, bo zadatki masz. Nie komentowalabym Ciebie w ogole w zaden sposob, gdybys mi nie przypominala tym, co tu wypisujesz siebie samej sprzed 6 lat!
Cytat:Moja mama, uwierz mi, troche w zyciu przeszla
wierze, bo to w koncu mama
Cytat:wole sprobowac zrobic cos, co mnie usatysfakcjonuje niz meczyc sie w jakims zawodzie z duzymi perspektywami i chyba nie ma w tym nic dziwnego?
nie ma jak najbardziej NIC dziwnego; co chcialam ci uswiadomic to to tylko, ze w wieku 17 lat ma sie pewne marzenia i jest sie 100% pewnym czasami, czego tak naprawde sie od zycia chce, co sie chce robic, nawet jak sie chce wygladac, a potem czlowiek jedzie za granice, spotyka sie z nowymi kulturami i... BACH! Pojawia sie u niego myslenie, o ktore sam by sie NIGDY w zyciu nie podejrzewal (jak u mnie studia "zarzadzanie przedsiebiorstw" - kiedy ja to przeciez 100% artysty - przynamniej tak mi sie wydawalo, zanim przyjechalam do Szwecji!). Obserwuje sie myslenie "tubylcow", zyje sie z rodzina, ktora funkcjonuje wedlug modelu zupelnie innego od tego tak dobrze nam znanego domowego polskiego... I nagle zdajemy sobie sprawe, ze oprocz tego, co sobie tam kiedys wymyslilismy, jest jeszcze tyle nieodkrytych horyzontow - i nagle zdajemy sobie sprawe, ze to nie jest takie czarno-biale: albo pieniadze albo marzenia; ze da sie to wszystko doskonale polaczyc w jedno - byc bogatym i spelnionym jednoczesnie, jesli sobie czlowiek to wszystko na spokojnie po doroslemu przemysli.
Odsylam cie do moich blogowo-forumowo-fotologowych przemyslen nie po to, aby sie pochwalic, tylko zeby ci pokazac, jak to sie w zyciu zmienia...
Przeciez gdyby chodzilo mi w zyciu tylko o pieniadze, to nie zastanawialabym sie na byciu szkolnym asystentem (o czym juz u Sol wspomnialam) bo to jeden z najgorzej oplacalnych tu zawodow i mojego wymarzonego domku z ogrodkiem, pieskiem, kotkiem i dwojka dzieci to bym sie w ten sposob niestety nigdy nie dorobila, ale mysle o tym, bo praca z dziecmi nagle zaczela sprawiac mi satysfakcje - a przypominam, ze studia rzucilam w PL bo NIE chcialam byc nauczycielem!
Cytat:ktos planowal troche zarobic za granica i potem sie ksztalcic, to juz checi na ksztalcenie brakowalo, jak spora kasa byla
to wlasnie jedno z tych typowych polskich gadek, z ktorymi KAZDA niemalze dziewczyna na au pair wyjezdzajaca (NAWET) sie spotkala niejednokrotnie - jak ktos jest nieglupi, to checi na ksztalcenie mu nie zabraknie, ale tym bardziej, wszystko bedzie robil w kierunku dalszego rozwoju intelektualnego - zobacz dziewczyny po przerwie "operskiej": Martamaua, Sol, nawet tutaj Aimee, u ktorej w historii jestesmy. Zobacz na Monike, ktora laczy prace ze studiami w USA i idzie jej ze wszystkim bardzo dobrze (chciec to moc - jak sie dolozy do tego jeszcze fart - bynajmniej nie angielski). Ja ide na uni w tym roku... Szczerze mowiac, to nie znam operki, ktora nie doksztalcala by sie w zaden sposob po zakonczeniu "operkiej" kariery - jesli nie wyksztalcila sie odpowiednio zanim kariere zaczela.
Cytat:pojechalam, kasy nie poczulam (wrecz przeciwnie Laughing ), a o studiach pamietalam zawsze, bo wiem, ze bez tego ciezko!
AMEN YOANNA! -
Re: :) Aimee :)
oliwka911gt > 16-02-2007, 22:30
a propos nauczycielstwa, przypomnial mi sie moj nauczyciel od historii z podstawowki. powiedzial jesli sie komus zle zyczy to sie moiw by ci przyszlo kiedys uczyc czyjes dzieci. powiedzial ze nie ma nic gorszego jak uczyc czyjes dzieci. biorac pod uwage ze moja klasa nalezala do leserow. jak sie pyal kogos uczyles sie?? od[owiedz byla: no, przed filmem :lol: -
Re: :) Aimee :)
edyta_s > 18-02-2007, 15:58
doskonale Cie rozumiem, Emi i gdybys mi to tak przedstawila od samego poczatku, to bysmy sie nie posprzeczalyTylko czytac forum, zeby sie bardziej zorientowac, nie mam czasu.