Cardiff, Bristol

Teraz mnie zaczyna to przerażać, ale jadę do sprawdzonej rodziny i rozmawiałam z obecną Au Pair.



No nic, trzeba uciekać... Buuzia! Ja mam podobny problem i za późno nie mogę mieć posiłków, ale moja Hostka jest pięlegniarką i jak na razie wszystko rozumeo, wszystko ustalałysmy a ja i tak troszkę się boję. Bilety już mam .. i jadę w piątek 22

Buuzia! Udajesz się do Ambasady Polski w UK, ONI dają Ci pieniądze, zapewniają podróż do kraju! Właśnie rozmawiałam, ze znajomym, który pracuje w niej. Jeśli nie masz możliwości/ nie stać Cię na powrót - oni gwarantują ją i pomagają. Więc udaj się tam i działaj

Kurczę aż strach teraz.

Ja to się boję, że u moich hostów nie ma neta bo piszą do mnie około 19-20 w tygodniu a w weekendy cisza. Oni nic nie wspominali na ten temat a ja jakoś zapomniałam zapytać Może też mają dużo roboty bo na farmie mieszkają.

nie chcę tu spędzić ani dnia dłużej, jutro o 8.15 ruszam do Polski, wolę 35h w autobusie spędzić niż w tym domu

[quote name="Buuzia"]nie chcę tu spędzić ani dnia dłużej, jutro o 8.15 ruszam do Polski, wolę 35h w autobusie spędzić niż w tym domu[/quote]

I dobrze że chcesz tak zrobić! wydaje mi się, że ci ludzie szukają pomocy domowej, a nie au pair.

U mnie z jedzenie nie było problemu, ale za to hostka oczekiwała, że będę wykonywać prace domowe, które są kompletnie abstrakcyjne! Do tego miałam wrażenie że nikt nie wykonywał ich odkąd wyjechała ich ostatnia au pairka. w sumie się jej nie dziwię, że była z nimi 2 miesiące...



Szczęścia jutro!

tutaj też nikt się nie przejmuje syfem i bałaganem oprócz mnie! trochę się stresuję bo hostka godzinę temu wstała! TAK! SPAŁA CAŁY DZIEŃ! boję się że nie będzie teraz spać całą noc i zobaczy jak będę przeprowadzać operację EWAKUACJA

Buuzia i jak się udało?

uciekłam nim ktokolwiek się obudził moją nieobecność odkryto około godziny 18!! dostałam smsa, gdzie jestem i dlaczego nie ma moich rzeczy. oczywiście nie odpisałam, bo po co, byłam już daleko i byłam niesamowicie zadowolona że już nigdy nie zobaczę tych ludzi ani tego domu tymczasem jestem już u siebie i czuję spokój jakiego nie czułam przez 8dni, które zdawały się trwać wiecznie

Dopiero o 18?

Gratuluje, że Ci się udało!

[quote name="Buuzia"]uciekłam nim ktokolwiek się obudził moją nieobecność odkryto około godziny 18!! dostałam smsa, gdzie jestem i dlaczego nie ma moich rzeczy. oczywiście nie odpisałam, bo po co, byłam już daleko i byłam niesamowicie zadowolona że już nigdy nie zobaczę tych ludzi ani tego domu tymczasem jestem już u siebie i czuję spokój jakiego nie czułam przez 8dni, które zdawały się trwać wiecznie [/quote]

uuuuuuuuuuuuf!!! odetchnęłam z ulgą!