-
-
Re: Operski kac
Olga Anna > 21-03-2005, 1:31
nie wiem jak w Dani ale to norweskie piwo to jakies slabiutkie.... :lol: pije pije i nic
dobrze ze koniak maja - szybciej dziala i nie trzeba pic za duzo :twisted: -
Re: Operski kac
zofija > 21-03-2005, 1:46
Hehehe to ja proponuje polska vódeczke ona jest niezast?piona hehe -
Re: Operski kac
Olga Anna > 21-03-2005, 2:14
A Ty myslisz ze nie mialam ze soba jako prezentu dla hosta? tyle ze w moje urodziny rozpilismy flaszke...
ale jak w lipcu wroce do Pl i jesli bede miala wracac do Norwegi to... musze wziac ze soba....znowu -
Re: Operski kac
Pati > 21-03-2005, 2:36
ehhh wszystko by bylo pieknie gdyby nie ceny alkoholu.....nie wiem jak u was, ale u nas to rozwala poprostu.....wiec my jak studenci pijemy cos przed wyjsciem, co by w pubach czy clubach zaoszczedzic.
A ceny sa takie - piwo od 3L w gore, czase jeszcze nie ma w kuflach tylko butelka 0,33 kosztuje 4L!!!! zdzierwstwo, juz nie mowie o drinkach jakichs, toz by cale kieszonkowe na przelew spokojnie poszlo....
tzra sponsoring uskuteczniac jak nicnie ma wyjscia poprostu
a my w sobote z evel tosmy wode pily, to daja za free :lol: dobeze wiedziec -
Re: Operski kac
Gość > 21-03-2005, 9:57
tutaj to sie czlowiek pcha, zeby na happy hours zdazyc i miec browarka za 2.5€ bo jak potem dowala cene 4€ to kazdy pada.
Ale finskie piwko kosztuje w miejscach "niedyskotekowych" a bardziej kameralnych okolo 3.7€ a ja to sobie Carlsberga sacze z buteleczek 0.33 za 2.7€
A z supermarketu to mam szesciopak Lapin Kulta (takie laponskie piwko) za 5.90€ 8O -
Re: Operski kac
Gość > 21-03-2005, 11:16
ja srednio na wyjscie na imprezke w weekend 20-30 Euro wydaje, wiec potem juz nie mam kasy i pije np. winko w domu przed wyjsciem do klubu. Ostatnio kumple kupili polskie piwka i sobie pilismy w parku - to tez jest jakies wyjscie (tyle ze potem poszlismy do pubu i znowu poszlo 20 euro). Teraz jestem w ogole prawie bez kasy (szczegolnie ze dzisiaj chce isc na zakupy to juz mi nic a nic nie zostanie) a wyplata za 2 tygodnie, wiec nie wiem jak dozyje (chociaz od czego ma sie dobrych kumpli z dobrze platna praca))
Na moje urodziny poszlo ponad 100 Euro na 2 osoby ale to moj facet placil (sam tego chcial), moj kuzyn z Niemiec na sylwestra na uzywki wydaje 500 Euro -
Re: Operski kac
Olga Anna > 21-03-2005, 12:34
W Norwegi tez ceny z sfitu wziete :wink:
Wiekszosc zaprawia sie przed imprezka zeby potem jak najmniej wydac :lol:
pomija juz ceny wstepu do knajp..... -
Re: Operski kac
martamaua > 21-03-2005, 21:15
Daaaaaajcie spokoj!!Tu przesada z cenami!!44dkk browar.A u Turkow kupisz za 5 dkk!No i z 60pare dkk wodka w sklepie,wiec nie ma wyjscia i sie loi w domku 8) -
Re: Operski kac
Pati > 21-03-2005, 23:59
To widze ze wszytskie tak samo dzialamy :lol: trzeba sobie radzic a jak -
Re: Operski kac
MONIKA > 22-03-2005, 1:31
MNIE TEN TEMAT PRZERAZA... TO TAKIE SA POLSKIE DZIEWCZYNY...?
Wodka wino, piwo i naciaganie napalonych facetow na alkohol?
Wypilam tu moze ze dwa piwa przez siedem miesiecy. Jakos mnie nie bawi potwierdzanie stereotypu nawalonego Polaka. Czy co gorsze Polki.