-
-
Re: USA czy WB?
sikorkaxx > 24-11-2011, 18:34
nie bylam au pair w WB..jednak bywalam w LOndku....ja jako wyjazd au pair byl bardziej polecila USA....w NY w lecie jest super, nie to co jednak w deszczowej Angliino i w WB jestes wiecej pomoca domowa niz niania, co nie? i wydaje mi sie ze kieszokowe w USA jest bardziej korzystne..
ja osobiscie, jak bym miala wyjechad do Wielkiej Brytanii to nie jako au pair..co innego USA, za male pieniadze, z latwoscia uzsykalam wize, i mialam zapewniony dach nad glowa, prace na rok ( mimo ze heh kazdy kto jest w USA wie, ze au pair co do kasy to wyzysk ;] ). ale nie narzekam. a jak ktos chce, to moze sobie dorabiac babysittingiem u znajomych hostow czy cus.
wiec ja jestem jak najbardziej za USA -
Re: USA czy WB?
anetaar > 05-12-2011, 8:08
Bylam au pair krotki czas w Anglii i Irlandii, teraz od 3 miesiecy jestem w US. O wiele bardziej polecam ten progrma w US, jest bardziej formalny, o wiele latwiej jest o znalezenie innych au pair, wiecej mozliwosci do zwiedzania, kieszonkowe tez jest wieksze i na wiecej mozesz sobie pozwolic. MOze i agencje nei zbaja o nas tak bardzo, jakbysmy tego chcialy ale zawsze w razie problemow z rodzina, musza ci w jakikolwiek sposob, wiec nie jestem osamotniona ze swoim problemem. -
Re: USA czy WB?
annawiki > 05-12-2011, 18:29
WitamJestem Anna i jestem nowicjuiszką, moje pytanie dotyczy bardziej języka niż całej reszty au pair. Konkretnie chodzi mi o to, na jakim poziomie językowym byliście kiedy zaczynaliście tą przygodę, bo mi bardzo zależy aby tam się nauczyć języka, czy to możliwe? Mam na myśli US, ewentualnie UK ale wolę jaśniejsze klimaty, słońce dobrze na mnie wpływa . Jeżeli idzie o język to wydaje mi się, że szkolny język to taki jakby wogóle go nie było, a i mam koleżankę, która miała wyśmienity kurs, a babeczki na uczelni czasem nie rozumiała, więc jak to z tym jest? -
Re: USA czy WB?
tosia_ > 06-12-2011, 20:21
Szczerze? Moim zdaniem jezyk angielski, ktorego nauczymy sie w szkole (obojetnie, czy po ukonczeniu LO, czy tez innej szkoly; bedziemy nim wladac srednio/dobrze/bardzo dobrze) jest niczym, w porownaniu do tego, czego mozna sie nauczyc w UK/USA. Podczas jednej rozmowy mozna niejednokrotnie wyniesc wiecej niz z semestru nauki w szkole. Ja z angielskim nigdy nie mialam problemow, wyjezdzajac umialam go na poziomie advanced. Jednak juz po krotki czasie zorientowalam sie, ze angielski angielski rozni sie od 'polskiego' angielskiego (mam na mysli angielski, ktorego ucza w szkolach, na kursach itp.).
Wyjezdzajac, wiadomo, lepiej jest znac jakiekolwiek podstawy, zeby jakkolwiek ogarniac co sie do nas mowi i co odpowiedziec, ale na nauke jezyka nie ma chyba lepszego sposobu niz wyjazd zagranice i 'rzucenie sie na gleboka wode'. -
Re: USA czy WB?
balbina > 06-12-2011, 21:24
[quote name="tosia_"]Szczerze? Moim zdaniem jezyk angielski, ktorego nauczymy sie w szkole (obojetnie, czy po ukonczeniu LO, czy tez innej szkoly; bedziemy nim wladac srednio/dobrze/bardzo dobrze) jest niczym, w porownaniu do tego, czego mozna sie nauczyc w UK/USA. Podczas jednej rozmowy mozna niejednokrotnie wyniesc wiecej niz z semestru nauki w szkole. Ja z angielskim nigdy nie mialam problemow, wyjezdzajac umialam go na poziomie advanced. Jednak juz po krotki czasie zorientowalam sie, ze angielski angielski rozni sie od 'polskiego' angielskiego (mam na mysli angielski, ktorego ucza w szkolach, na kursach itp.).
Wyjezdzajac, wiadomo, lepiej jest znac jakiekolwiek podstawy, zeby jakkolwiek ogarniac co sie do nas mowi i co odpowiedziec, ale na nauke jezyka nie ma chyba lepszego sposobu niz wyjazd zagranice i 'rzucenie sie na gleboka wode'.[/quote]
Dokładnie jestem takkiego samego zdania, podczas lekcji hiszpańskiego po angielsku nie nauczyłam się tych kilku słów, po rozmowie po angielsku z hiszpanem znałam 10 słów juz po jednym dniu. Także polecam praktykować! -
Re: USA czy WB?
Patty > 14-12-2011, 23:50
Przyleciałam do Szkocji jako summer au pair na dwa miesiące zostałam na rok, każdy był zdziwiony "rok?! przecież to strata roku na studiach" po ukończeniu programu tutaj, zamierzam wyleciec do USA, i nie uważam, iż będzie to "kolejny stracony rok" w USA można wybrać kursy na które chcemy uczęszczać a poza tym na studia można aplikować, kiedy chcemy a na bycie au pair może być za późno. Realizujmy swoje marzenia kiedy jesteśmy młodzi abyśmy mieli doświadczenie i wspomnienia na starość -
Re: USA czy WB?
allie > 19-01-2012, 23:53
Powiedzcie mi, dlaczego różnica w wielkości kieszonkowego w UK i W USA jest tak duża?
Na początku byłam pewna, że chcę jechać do USA, ale teraz zastanawiam się nad UK na własną rękę, ale nie wiem o co chodzi z tą kasą...
Da się z operowskiego kieszonkowego coś zaoszczędzić? -
Re: USA czy WB?
Piotr > 20-01-2012, 1:49
Po pierwsze w UK zazwyczaj pracuje sie do 30 godz podkreslam zazwyczaj w USA okolo 40 zalezy od rodiny moga zrobic dodatkowy babysitting i bedzie 45 tak pisze w agencjach.
Duza roznica, w Londynie mozna znalezc rodziny ktore daje 120£ plus nawet na busy dodaja 20£ co tydzien,zazwyczaj jest to 100£ za okolo 30 godz,moze byc i 60£.Sa rodziny ktore by chcialy za 40 godz,znam au-pair pracuje 10 godz i ma 70£.Mozna znalezc rodzine ktora da 100£ samochod ,na gumetree.
Patrzac na kursy walut godziny pracy nie widze roznicy w kieszonkowym.Ciekawe gdzie zycie jest drozsze z pewnoscia jezeli kupujemy elektronike to tylko w USA,ale kawa z inna au-pair kolacja czy bilety na autobus pociag czy bezyna????
Jezeli znasz dobrze jezyk jedz do USA i have fun,jezeli chcesz na kurs to zdecydowanie lepiej tu chyba taniej(tak mysle).Masz dzieciaki w szkole ty na kursie 5 dni w tygodniu po 3 godz dziennie i po 6 miesiacach(jezyk bardzo dobry)mozna do USA i have fun is well.
Nie ma sensu tracic czasu na nauke tam, tylko na zabawe chulaj dusza piekla nie ma.Zamiast sie uczyc wyskoczyc z kims gdzies.To moja opinia ja osobiscie tak robie koncze w czerwcu w UK od sierpnia USA i chulaj dusza piekla nie ma.