• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Ciekawostki
       
    • Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK
       
  • Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    alexandra085 > 19-08-2011, 14:48

    [quote name="KajaWroc"]"o widzialam na zdjeciu ze masz fajna torebke/buty/okulary . moze moglabys mi kupic takie same albo podobne-jak cos to oddam ci kase" [/quote]

    8O



    ja slyszalam min ze samolot moze sie rozbic, terrorysci na pokladzie, ze pewnie trafie na okropne i rozkapryszone amerykanskie dzieci, ze przeciez Amerykanie to debile wiec po co tam jade...
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    Insula > 19-08-2011, 16:19

    ja na szczęście jeszcze nie doznałam tego typu rozczarowań ze strony ważnych dla mnie osób, ale za to znajomi, z którymi mam sporadyczny kontakt traktują to jako hmm swoistą porażkę, "powinnaś pójść na studia, tracisz rok" .

    Czy będzie to zmarnowany rok jeśli chodzi o karierę zawodową, zweryfikuje to życie, ale jestem pewna, że ten wyjazd będzie przygodą mojego życia i nigdy nie powiem sobie "co by było gdyby...?", życie to nie tylko pieniądze i nie zawsze trzeba podążać za tłumem. Jeśli "przyjaciele" nam zazdroszczą to tylko można im współczuć, że nie mieli odwagi zrobić kroku o którym marzą, przykre jest życie kierowane według określonego (narzuconego przez społeczeństwo) schematu.



    Edit

    Zapomniałabym, ostatni dialog z jednym z takich ciekawych znajomych



    -Hey wpadniesz na koncert 10 sierpnia?

    -Nie jestem aktualnie w Polsce.

    -A gdzie siedzisz?

    -W USA

    -oooo i jak Ci tam? dałoby rade załatwić pracę w Londynie?

    -o.O co?

    -Mogłabyś załatwić mi pracę w Londynie?

    -Ale Londyn nie jest w USA tylko w UK.

    -A no tak popieprzyło mi się.



    Brzmi nieprawdopodobnie ale sytuacja autentyczna.
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    anetaar > 19-08-2011, 16:32

    Zgadzam sie z Wami, wyjazd i przed samym wyjazdem weryfikuje nam znajomych. Nawet przed wyjazdem mozna poznac komu na nas zalezy. Chociaz czasem czuje sie jakbym na wojne jechala, albo byla smiertelnie chora przez rozmowy z ludzmi, z ktorym mam teraz kontakt.



    a co do perelek, to moglabym od siebie dodac:

    "przywiez mi prezent"

    "a co zrobisz jak juz wrocisz, a wszyscy sie od ciebie odwroca, bo juz beda mieli swoje zycie" no to wlasnie zobaczymy wtedy kto sie odwroci, a kto zostanie przyjacielem

    "po studiach dzieci cudze nianczyc?"

    "zobaczysz, juz nie wrocisz"

    "o Amerykanka"

    " a nie lepiej sobie faceta poszukac i rodzine zalozyc?"

    "no fajnie,ze jedziesz..... a pokazywalam Ci co sibie ostatnio kupilam?"

    i moje ulubione " ile bedziesz zarabiac" takie typowe polskie pytanie, do kogos kto jedzie za granice.
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    sunkiss > 20-08-2011, 1:02

    ile bedzies zarabiac - tez jedno z glownych pytan.



    a potem reakcja

    - tak malllo??

    - au pair to nie program zarobkowy, a raczej przygoda, wymiana kulturowa

    - eee ja bym nie jechal, jak tak malo placo bo i po co

    - no i tym sie wlasnie roznia normalni ludzie od ludzi au pair
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    rajtuzy > 20-08-2011, 1:57

    [quote name="anetaar"]Zgadzam sie z Wami, wyjazd i przed samym wyjazdem weryfikuje nam znajomych. Nawet przed wyjazdem mozna poznac komu na nas zalezy. Chociaz czasem czuje sie jakbym na wojne jechala, albo byla smiertelnie chora przez rozmowy z ludzmi, z ktorym mam teraz kontakt.[/quote]



    Nic dodać, nic ująć. Święta prawda :-)





    Cytat:"przywiez mi prezent"



    Taaaak...to jest "najlepsza" część 8) Najbardziej bawi mnie tupet osób, które przez cały mój pobyt w Irlandii wysłały mi raptem może z 5 smsów, a teraz dzięki moim update'om na FB, zalewają mnie wiadomościami pt. "jak byłaś za granicą, to zapewne zbiłaś majątek, że ho ho, więc teraz masz święty obowiązek przywieźć mi prezent".

    Ręce opadają :roll:
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    Nathalie > 20-08-2011, 11:33

    Mnie wszyscy moi przyjaciele od samego początku wspierali - byli ze mną, kiedy miałam kryzys, a ostatnie dni przed odlotem spędzili ze mną. i nawet zrobili mi niespodziankę - pojawili się na lotnisku, by mnie pożegnać. Teraz wiem, że jest ich niewielu - góra 6 osób, ale wiem, że mogę na nich liczyć zawsze! nie chcą, bym im przywoziła prezenty, ale chcą, bym była szczęśliwa! Kocham ich bardzo mocno
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    Ash > 20-08-2011, 12:04

    Moi też, aczkolwiek jeden znajomy często dogryza mi, że mam 24 lata i jestem nianią. Cóż, on ma 25 i nie ma w ogóle pracy. Nie wiem co gorsze ;d
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    oczubek > 20-08-2011, 15:33

    O matko, jakbym słyszała niektórych moich znajomych!



    "Będziesz po studiach zmieniać pieluchy?"

    "Nie lepiej tu znaleźć normalną pracę?"

    "Nie boisz się, że rodzina będzie Cię traktować jak służącą?"

    "Po co marnować rok?"

    "Jak wrócisz, to ludzie w Twoim wieku będą już na wyższych stanowiskach"



    Dla mnie jest to po prostu nie do ogarnięcia, że ludzie myślą w taki sposób!
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    Patty > 20-08-2011, 17:09

    W moim otoczeniu też było podstawowe pytanie ile bedziesz miec kasy, i kiedy mowilam, ze dostane tylko kieszonkowe, bo to nie jest typowy wyjazd zarobkowy, to kazdy się dziwił: "coo tam mało, ale skąpi" a nikt nie patrzy na to, ze nie musimy placic za rachunki itp.
  • Re: Ludzka zazdrosc..PRZYJACIOLEK

    Yoanna > 20-08-2011, 20:26

    ja juz dawno przestalam patrzec na ludzi... koncze studia ale normalnej pracy jeszcze nie chce szukac.. wpierw zamierzam podrozowac a potem znowu au pair ha ha bo czemu nie
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia