Jak szukać rodziny na własną rękę?

[quote name="Aisling"]Sama sobie zazdroszczę! Haha. I w to troszkę nadal nie wierzę

Do strony niebawem na pewno dojdę. Ale może opowiesz mi coś więcej o tym couchsurferstwie ? Jak to wszystko w praktyce wygląda? I wirtualnie i na żywca? Z chęcią usłyszę to jako subiektywny opis od Ciebie, haha. I kurczę, to może być baaaardzo przydatne! Zwłaszcza w takim miejscu, gdzie każdy młody anglojęzyczny jak kropla wody na pustyni poszukiwany ;D[/quote]



Eh, dużo by o tym pisać. Za jakiś tydzień na moim blogu rozpocznę cykl wykładów o tym Już teraz mogę Ci powiedź, że na pewno znajdziesz dużo anglojęzycznych osób! Couchsurfing polecam Tobie i każdej Au-pair. To dosyć specyficzna praca, która nakłada różne techniczne limity na możliwość poznania nowych ludzi. Jak się jedzie do 'normalnej pracy' to sie zwykle trafia w środowisko otwarte, gdzie poznawanie ludzi przychodzi dosyć naturalnie. Au-pair ląduje w domu rodziny goszczącej i basta. Żadnych kolegów z pracy, żadnych współlokatorów. Ale to nic ! Jest dużo innych sposobów nawiązania kontaktów!

Myślę, że to będzie temat mojego kolejnego wywiadu na tym forum : " Jak poradziłyście sobie ze samotnością i jak poznałyście nowych znajomych".

Ale to dopiero w przyszłym miesiącu. Teraz ciągle jeszcze czekam na wypowiedzi w bieżącym temacie

Pozdrawiam !

Ja jeszcze nie wyjechałam, ale moja kochana host rodzinka kazała mi wejść na facebooka i znaleźć "Au pair in Zurich". Poznałam pare osób, które mi opowiadają co i jak. I założyłam badoo, ale to kompletna porażka. Faceci są hmm... dziwni. Nie, żebym liczyła na jakiś romans, ale chciałabym poznać kogoś nie au-pair.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Dokonałam już dziś małego podsumowania Waszych wypowiedzi :

http://barakapl.blogspot.com/2011/04/po ... yczny.html

Nathalie, Twoje propozycje na to jak poznać ludzi za granicą na pewno uwzględnię przy moim kolejnym małym wywiadzie na tym forum

( p.s.. :A to,że faceci są dziwni to niestety jest oczywistość oczywista )

Pozdrawiam !

HEJ WESZŁAM TROCHĄ NA TWOJEGO BLOGA ..UWAŻAM ŻE JEST ŚWIETNY ..JAK BĄDĄ MIAŁA WIĄCEJ CZASU TO WGŁĄBIĄ SIĄ W NIEGO LEPIEJ..

[quote name="LINKA1"]HEJ WESZŁAM TROCHĄ NA TWOJEGO BLOGA ..UWAŻAM ŻE JEST ŚWIETNY ..JAK BĄDĄ MIAŁA WIĄCEJ CZASU TO WGŁĄBIĄ SIĄ W NIEGO LEPIEJ..[/quote]



Bardzo dziękuję

Słuchajcie, przejrzałam juz chyba całe forum ale nie widziałam nigdzie takiego wątku, jeśli jednak sie myle to nakierujcie mnie bardzo prosze

Juz zdecydowalam sie na wyjazd do Niemiec i do tej pory myślałam o agencji, jednak ktoś podsunął mi propozycje wyjazdu na wałsną ręke. Gdybym sie zdecydowała to powiedzcie mi jakie formalnosci powinnam załatwic w Niemczech? Jak spisać umowe żeby sie na coś nie naciąć? Ja jestem osobą nadgorliwą i jestem gotowa pójść do ambasady w moim miescie tylko po to, zeby sie upewnic jak to wyglada od strony prawnej I zeby czuć sie bezpiecznie na tyle na ile to mozliwe :wink: Powiem szczerze, ze nie chcialabym trafic do miejsca gdzie ktos mogłby uwałaczac mojej godnosci- delikatnie mówiąc. No i jak pozanć, ze ten ktoś nie blefuje? Taki wyjazd bez pakietu wiedzy i dokumentów jest moim zdaniem dość ryzykowny. Tym bardziej, ze okolica w jakiej miałabym mieszkac jest oddalona od miasta.

Niby wszystko wydaje sie okej ale... strzezonego Pan Bóg strzeze

Wy jestescie bardziej doswiadczeni i dlatego prosze was o jakas pomoc w tym temacie : )

na Twoim miejscu zeby czuc sie bezpiecznie wybralabym agencje. Ja sama jestem osoba ktora sie boi jak Ty to opisalas wyzej i nie pojechalabym na wlasna reke. Ja lubie miec en komfort. Niby oszczedza sie pienaidze jadac samemu ale przez agencje jak dla mnie bardziej komfortowo



tu na firum jest duzo zwolenniko jak i przeciwnikow jechania przez agencje wiec pewnie ponizej rozpeta sie burza znowu ;p ta decyznja nalezy do Ciebie, ale biorac pod uwage to co opisalas o sobie, doradzalabym agencje - placisz 500 zl ale czujesz sie bezpiecznie

No widzisz, ale sa ludzie, ktorzy jednak decyduja sie na taki wyjazd. Czy tutaj wchodzi w gre tylko zaufanie? :| przeciez musza byc jakeis sposoby... Wiem, ze do agencji bede mogla zadzwonic w kazdej chwili i zmienic rodzine, i tu nie chodzi o pieniadze. Tylko moze o podejrzenia... Moga okazac sie błedne, a ja nie chcialabym przez to stracic moze fajnej rodzinki : )

Ludzie sie na to decydują i jakos załatwiają papiery... dziekuje marvellous, jesli nie znajde zadnej pomocy w tym temacie albo jesli bede miala jakiekolwiek obawy to bede probowac przez agencje. Ryzyko mogłoby być zbyt duze :?



Czy ktoś jeszcze wie coś na ten temat?

to moze ja troche inaczej

pdejrzewam, ze dopiero niedawno zdecydowalas sie na au pair,dla Cb wszystko jest nowe i wgl.ja tez przez to przechodzilam i wierz mi,rowniez naleze do tych mega "ostroznych" ludzi i nawet nie istniala dla mnie taka opcja jak wyjazd na wlasna reke.a jednak sie zdecydowalam! moim zdaniem powinnas sie zarejestrowac na au pairworld,zobaczyc jak to dziala,powymieniac z rodzinkami maile,moze jakas rozmowa na skype?nic nie tracisz a sie bardziej oswoisz z cala sytuacja. a nóż poczujesz ze to jest ta wlasciwa rodzina i zaoszczedzisz te 500zl czy iles. w moim przypadku w obu wyjazdach mialam prawie 100% pewnosc co do rodzin,do kotrych jechalam,rowneiz kwestie bezpieczenstwa.niegdy nie mozesz wylkluczyc jakieegos ryzyka,ale na pewno mozesz je zmniejszyc.jak?

Czeste rozmowy z przyszla rodzinka na skype koniecznie z kamerka( dzieci powinny byc obecne!)

Sposob w jaki rozmawiacie,tematy jakie poruszacie,czy jest to luzna gadka czy raczej oficjalna.jak dla mnie pierwsza wersja jest konieczna do dalszych rozmow z przyszlymi hostami.

Kontakt do poprzednich operek,jak dlugo u nich byly,czy hosci utrzymuja dalej z nimi kontakt.

Duuzo zdjec dzieci i hostow.

Czysty i klarowny Twoj zakres obowiazkow

To takie pierwsze myslli jesli chodzi o kwestie bezpieczenstwa.

Nie bede wypisywac zalet i wad wyjazdu na wlasna reke bo takie watki juz sie pojawily.



Sory ze tak haotycznei napisane ale sesja,brak czasu itp.



Decyzja nalezy do Ciebie,jednak ja jestem zdecydownie za wyjazdem na wlasna reke

a ja tak ja wspominałam w innym ....



Projekt daphne „Prawa człowieka a Handel Kobietami i Młodymi Ludźmi w Europie”



http://www.familie.pl/artykul/Handel-ludzmi,837,1.html