Straszne historie ;]

Az mnie dreszcz przeszedl jak przeczytalam.

Nie mam pojecia co bym zrobila na jej miejscy. Najgorsze jakby ten clown zaczal sie ruszac i isc w moim kierunku... ojej chyba bym wiala gdzie pieprz rosnie...

Niezla historia! Ja po telefonie od hostki i informacji,ze nie maja w domu zadnego clowna chyba bym zawalu na miejscu dostala!

Historia straszna do momentu, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo nierealna, po pierwsze nie wierzę, że dzieci nie zauważyły "nowej zabawki" w domu, jeszcze takiej wielkiej i w ogóle nie zwróciły na nią uwagi. Po drugie facet przebrany na clowna słyszałby przecież rozmowę telefoniczną niani i mógłby się domyślić, że hostka powiedziała jej, że przecież nie mają takiej kukły w domu. Wtedy nie miałby nic do stracenia, musiałby wstać. Po trzecie, człowiek przecież oddycha, porusza mu się klatka piersiowa- to widać. Po czwarte- skoro koleś chciał ich okraść i myślał, że dom jest pusty to czemu przebrał się za clowna? Bez sensu Anyway, historia trochę creepy i włos mi się zjeżył :wink:

Niby mozna by to bylo jakos obronic, na przyklad stwierdzic, ze dzieci mogly byc baaaaaardzo malutkie, albo, ze dziewczyna poszla rozmawiac z matka do innego pokoju, ale mimo wszystko historia troche podejrzana No, ale straszna, wiec akurat na halloween

Wcale nie tak malo prawdopodobne, bo dzieci faktycznie mogly byc male, a w ogole to w ameryce rozne rzeczy sie dzieja i jakis sprytny zlodziej mogl to wlasnie tak niezle obmyslic...Anyway, masakra jak to do konca doczytalam! Teraz sie bede bala sama zostawac w tym starym domu... I tak juz moja wyobraznia pracowala, a co dopiero teraz

ja mam tutaj ciagle stracha - jak nikogo nie ma w domu, to musze zejsc na dol i spr czy drzwi sa zamkniete, bo oni zostawiaja otwarte, ide na gore i sie zaczyna.. Mamy srodkowa czesc domu, wiec jakies odglosy odchodza z obu stron, zwlaszcza jesli ktos jest w pokojach na 3 pietrze, i zawsze wydaje mi sie ze to ktos na dole u nas cos robi... Co sie nabiegam po schodach to moje ;]

Tez tak mam. Schody skrzypia jak nienormalne. Nieraz schodzilam z kijem baseballowym mojego dzieciaka, zeby sie upewnic, ze nikogo w domu nie ma

Hej Dziewczynki, a moze to nie byl zlodziej, tylko jakis psychol przebrany za clowna, ktory wiedzial, ze bedzie niania z dziecmi sama w domu? I chcial ich np obrac ze skory ? How about that ?



Co do strasznych historii, to wiecie co mi kiedys hostka powiedziala ?

Ze w naszym domu mieszkala kiedys taka kobieta, ktora tez w nim zmarla i co najlepsze - przez jakis czas po smierci tez w nim byla! Mieli z nia jakas stycznosc (brrrr) po kupnie tego domu, ale jak hostka twierzi, ducha juz nie ma... No ale sam fakt mnie tak przerazil, ze przestalam lazic w nocy po domu, nawet jak umieralam z pragnienia!

[quote name="paulawiki"]Hej Dziewczynki, a moze to nie byl zlodziej, tylko jakis psychol przebrany za clowna, ktory wiedzial, ze bedzie niania z dziecmi sama w domu? I chcial ich np obrac ze skory ? How about that ?



Co do strasznych historii, to wiecie co mi kiedys hostka powiedziala ?

Ze w naszym domu mieszkala kiedys taka kobieta, ktora tez w nim zmarla i co najlepsze - przez jakis czas po smierci tez w nim byla! Mieli z nia jakas stycznosc (brrrr) po kupnie tego domu, ale jak hostka twierzi, ducha juz nie ma... No ale sam fakt mnie tak przerazil, ze przestalam lazic w nocy po domu, nawet jak umieralam z pragnienia![/quote]





omg!!ja chyba bym sie na Twoim miescu wyprowadzila stamtad!!juz lepiejby bylo jakby Ci chociaz o tym hostka nie mowila





btw widze ze z tym roznymi nnocnymi obawami sama nie jestem teraz tez jestem sama ,hosci gdzies pojechali w d*** ale oczywscie ewszystkie drzwi musza byc wyotwierane bo nie wiadomo kiedy uwidzi im sie wrocic :?

a klucza nie maja ?

Moi to po piec razy sprawdzali czy drzwi sa na pewno zamkniete zanim wyszli - tak w razie zeby mnie i dzieci nikt nie ukradl



a co do tego ducha w ich domu to wolalam w to nie wierzyc. Ale gdyby sie cos stalo, tak samo z siebie, jakis halas w srodku nocy to chyba bym na zawal serca padla