• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

dzień powrotu- taksówką?

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • O wszystkim związanym z programem Au Pair
       
    • dzień powrotu- taksówką?
       
  • dzień powrotu- taksówką?
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    jolka > 26-08-2010, 18:53

    no ale to chyba dobrze ze Cie odbiora- nie czaje.
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    Klarasek > 26-08-2010, 18:57

    Lecę do Alicante bo tak najtaniej. Żeby lecieć tanio do Walencji musiałabym się najpierw kopsnąć do Poznania lub Gdańska zdaje się...

    No pewnie że dobrze że mnie odbiorą. Jestem pozytywnie zaskoczona! Tyle tylko, że właśnie jestem w szoku że im się chce. Mimo iż mówiłam że nie muszą i sobie poradzę.
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    Katka > 26-08-2010, 19:29

    moi też mnie mieli odebrać ale mam lot w piątek, a oni zaznaczyli od początku że akurat ten piatek nie wchodzi w rachubę bo nie będą mieli jak po mnie wyjechać... więc albo się zdecyduje na bezpośredni autokar, albo sobie polece i pozniej jeszcze pociagiem do Amsterdamu.. oni szukaja jakiegos wygodnego połączenia, ale moze jacys moi znajomi mnie odbiorą czy coś.. ewentualnie ten nieszczesny autokar (11godz, lot 1,5godz +1,5 pociag..).

    Ale gdyby to był inny dzien to by wyjechali. Mam nadzieję ze odwiozą kiedyś, bo to jednak znaczący moment... gdybym spedziła rok z ajkas rodzina, a chce być bardziej starsza siostra niż po prostu au pair to bym się chyba rozczarowała.. ale zobaczymy jak bedzie
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    jolka > 26-08-2010, 19:53

    ja spędziłam ze swoimi 8 tyg. bo to summer au pair. i tak byłam rozczarowana, bo nie wiem tak serio z jakiego powodu tak zrobili. No, ale zapraszali już mnie kilka razy na następne lato wiec mnie chyba lubia. nie

    wiem co myslec o tym.
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    mloda > 26-08-2010, 21:41

    jak zaplaca to ok.

    Po mnie nie wyjechai, bo bez sensu jak by mieli jechac do Dublina, a poza tym jestem duza dziewczyna i sobie poradze Przyjechala T odebrac mnie z autobusu. Teraz bedze musiala o 5 wtac zeby mnie odwiezc na autobus, ale sie z tego powodu bardzo cieszy :lol:
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    dosiunia > 26-08-2010, 23:55

    Mloda, nie masz blizej do Cork?? Po mnie przyjechala, bo to srodek nocy byl i jeszcze problemy z samotem byly.
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    melissa > 27-08-2010, 11:29

    .
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    carly15 > 27-08-2010, 14:13

    mnie dokladnie blyo tak samo... niby tacy zadwoleni ze mnie i wogle a do brata jechalam autobusem (bo u brata mialam noc spedzic a potem rano na drugi dzien samolot mielismy) ale przynajmniej oddala mi kase za autobus. no ale coż.... obcy ludzie ;/
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    mloda > 27-08-2010, 18:58

    moze i mam, ale wole zwiedzic Dublin jak Cork, bo z tego co mi T mowi, lepiej wydac pieniadze na cos interesujacego :mrgreen: Zreszta nie tylko do niej slysze, ze Cork jest nudne.... Moze i sie myle, jednak jestem pewna, ze wiecej do zobaczenia jest w Dublinie.
  • Re: dzień powrotu- taksówką?

    Yoanna > 27-08-2010, 19:13

    no w cork za wiele nie ma do zobaczenia. ale dublin tez na kolana nie powala :lol:
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna