-
-
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
dosiunia > 29-05-2010, 18:31
Wycinanki i handmade'y swojego czasu robilam sama, ale raczej nie mialam czasu wiec wiesz, raczej okazjonalnie, tutaj np jest baaaaaaardzo duzo rzeczy do robienia kartki, juz koperty, juz kartki gotowe, rzeczy do przyklejania, filce itd.
No jest taka 4 latka, bedzie miala w listopadzie 5, straaaaaasznie obrazalska, rano nie da sie ubrac, ociaga sie, czesac sie nie da, tylko albo sama albo mamusia, nawet jesli robie to sprawdzonymi sposobami i naprawde delikatnie!!
A dzis jaka historia, sluchajcie!! 2,5 latka Amy byla na dworze, z siostrami i wrocila ze sciagnietymi spodniami i mokrymi! Okazalo sie ze sciagnela spodnie i scikala sie na spodnie, ojciec sie wsciekl oczywiscie, a ja ze smiechu nie moglam ;x -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
dosiunia > 29-05-2010, 22:57
Naprawde nie mam nic do mojego hosta, ale jak mnie wola, zebym wyszla z pokoju to normalnie mnie juz blady stach napada ;< cos belkotal ze jego brat Dave cos tam, tv, i czy wychodze czy on moze wyjsc, a ja ze zostaje w domu, na to on ze wychodzi, spoko. ufff.
Czy to zle, ze czuje sie swobodnie jak u siebie w domu?
Nie wiem co oni maja za pralke i proszek, ale moje czarne spodnie nie sa bynajmniej juz czarne xp -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
mloda > 30-05-2010, 1:55
[quote name="dosiunia"]
Czy to zle, ze czuje sie swobodnie jak u siebie w domu?[/quote]
NIE
[quote name="dosiunia"]
Nie wiem co oni maja za pralke i proszek, ale moje czarne spodnie nie sa bynajmniej juz czarne xp[/quote]
koniec jezyka za przewodnika... pytaj sie jak czegos nie wiesz! -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
marika299 > 30-05-2010, 2:18
haha dobre z tymi osikanymi spodniami.kurde mi tez sie zdarzaja takie smieszne sytuacje i naprawde nie idzie powstrzymac sie ze smiechu.gorsze jak to nie jest zabawne dla hostow a oni zauwaza Twoj brecht -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
dosiunia > 30-05-2010, 12:20
Ale sie wkurzylam dziewczyki! mam weekend off, ale host zabalowac i spi do teraz a jest 10.22 a ja sie musze nimi zajmowac, sniadanie, sprzatanie, ubieranie ; // gr. a on tylko z kanapy do jednego lozka, z lozka do inneg lozka, a na dole w livng room spi jeszcze jego kolega jakis ; // -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
malaika > 30-05-2010, 15:36
To weź wyjdź sobie z domu, zostaw go, bo może nie wie, że masz wolne? jak nie będziesz sie nimi zajmowac w swoim wolnym czasie to zacznie go to obchodzić, że dzieci marudzą, że są głodne, nieubrane itd. jak to facet. ja dzisiaj też mam dzień off i spokojnie, tylko rano jak jadłam śniadanie Julia zaczeła mi wchodzić na kolana i zaczepiać. Ale cieszę się z tego, bo jeszcze walczę o jej sympatię
Trzymaj się i wyjdź się rozerwać jak się da! -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
dosiunia > 30-05-2010, 16:10
tu nie ma sie gdzie rozerwac ; p w koncu mi podziekowal za pomoc jakos przed 11 i juz mam spoko, teraz gdzies pojechal z trojka i dobrze ze nie wyszlam bo sie okazalo ze nie wzial Sary ze soba -. -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
Metallinka > 30-05-2010, 16:29
Nie ma to jak odpowiedzialny tatuś... ;/ -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
dosiunia > 30-05-2010, 21:49
Jestem teraz u mojej kolezanki operki Niemki po drugiej stronie ulicy, ale jakos nie przypadla mi do gustu.. nie chce jej odmawiac bo mi glupio ;/ macie jakies rady?? ona sie bardzo dobrze dogadywala z moja poprzedniczka,bo to Niemka tez byla, ale ja jakos chyba samotniczka jestem. -
Re: Irlandia przywitala dosiunie...
Metallinka > 30-05-2010, 22:27
Poczekaj na nas