Barcelona i okolice

Hejka...

mam prosbe do dziewczyn ktore sa juz w Barcelonie....czy moglbyscie mi powiedziec jak jest??mianowicie czy wszyscy mowia wylacznie po katalonsku i czy jest mozliwosc nauki normalnego hiszpanskiego??czy to prawda ze wiecej tutaj turystow niz hiszpanów?...jestem obecnie w madrycie i rozwazam przyjazd do barcelony jako au pair... gory dzieki za odp....

Czesc! Ja jestem od teraz do lipca 2012 aupair w Sant Cugat del Valles! To 15 min.od Barcelony, wiec jesli ktos wybral stolice catalunya lub okolice za miejsce pracy-piszcie! Ja chetnie wyjde na kawe pogadac! Pracuje od pon.do piatku do 16:30, wiec bardzo chetnie spedze wieczor na polskich rozmowach! Pozdrawiam

Czesc! Ja jestem w Barcelonie po raz trzeci, gdzie dwa poprzednie byly wakacjami, a teraz pracuje jako aupair do lipca 2012. Jesli pytasz o jezyk to nie ma zadnego problemu, gdyz wszyscy mowia tutaj po kastylijsku! Jako drugi (dla nich pierwszy) jezyk to katalonski, ktorego uzywaja (w niektorych partiach czesciej), ale nie ma problemu, zeby mowili po kastylijsku. Ja np.mieszkam w miasteczku, w ktorym ludzie mowia zawsze po katalonsku. Ale trzeba wtedy powiedziec,ze sie prosi o zmiane! Jest mile to, ze w obecnosci osob nie znajacych catalą rozmawia sie w castellano! Moja rodzinka np.zna catala ale nie mowi w nim w domu, tylko w pracy! Jesli chodzi o barce to duzo turystow. Chociaz lato sie konczy i coraz mniej ich sie widzi! Wiecej ludzi z walizkami, ktorzy wracaja. Przynajmniej tak mi sie zdaje! Pozdrawiam!

Hej,

Jestem w Barcelonie do lutego 2012. Może któraś z Was też tu jest i chciałaby się spotkać? Tyle jest tu do zobaczenia, a trochę łyso samej...

Czesc! Ja jestem! Ja jestem! :-D. I wcale nie usmiecha mi sie samotne zwiedzanie! Jestem juz dosc dlugo a nawet nie widzialam fontann, nie bylam w tibidabo i w ogole! Napisz do mnie zatem i sie spotkamy! :-D

Hej Karolina! Wysłałam Ci wiadomość na priva pzdr

[quote name="Karolinaes"]Czesc! Ja jestem w Barcelonie po raz trzeci, gdzie dwa poprzednie byly wakacjami, a teraz pracuje jako aupair do lipca 2012. Jesli pytasz o jezyk to nie ma zadnego problemu, gdyz wszyscy mowia tutaj po kastylijsku! Jako drugi (dla nich pierwszy) jezyk to katalonski, ktorego uzywaja (w niektorych partiach czesciej), ale nie ma problemu, zeby mowili po kastylijsku. Ja np.mieszkam w miasteczku, w ktorym ludzie mowia zawsze po katalonsku. Ale trzeba wtedy powiedziec,ze sie prosi o zmiane! Jest mile to, ze w obecnosci osob nie znajacych catalą rozmawia sie w castellano! Moja rodzinka np.zna catala ale nie mowi w nim w domu, tylko w pracy! Jesli chodzi o barce to duzo turystow. Chociaz lato sie konczy i coraz mniej ich sie widzi! Wiecej ludzi z walizkami, ktorzy wracaja. Przynajmniej tak mi sie zdaje! Pozdrawiam![/quote]







dzieki za info...ale w sumie to zdecydiwalam sie zostac z moja rodzinka...roxmawialam z rodzinkami z barcelony...ale jakos do zadnej nie bylam przekonana i boje sie zmian....z ta rodzinka jest super....hosci sa spoko wiec nie bede ryzykowac

[quote name="Karolinaes"]Czesc! Ja jestem! Ja jestem! :-D. I wcale nie usmiecha mi sie samotne zwiedzanie! Jestem juz dosc dlugo a nawet nie widzialam fontann, nie bylam w tibidabo i w ogole! Napisz do mnie zatem i sie spotkamy! :-D[/quote]





pomysle moze nad weekendem w Barcelonie....wiesz moze ile kosztuje nocleg w hostelach??

Czesc Asia! Dzieki! Widzialam, tez odesłałam,ale maila,bo tu wiadomosci priv strasznie dlugo ida! Do zgadania zatem.

Jogurcik! Niestety nie wiem, ale moja kolezanka spala jakis rok w hostelu i nie narzekala na ceny jak pamietam! Jest bardzo duzo stron hosteli w internecie ;-) powodzenia zatem!

Hej dziewczyny Czy któraś was moze mieszka niedaleko miasteczka Vilanova? Badz mieszka w Barcelonie i miala by ochote sie spotkac? Ja wybieram sie juz w przyszlym tygodniu