-
-
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Kierlajn > 22-05-2009, 19:22
MÓW KONIECZNIE, ze byla mowa o 90 funtach, o to sie dopomnij a nie wyzyskiwacze .... (ehym nie jestem rasistka)
a jezeli chodzi o jakiekolwiek wkroczenie w metody wychowawcze rodzicow, to uwazam, ze nie ma sensu jak jestes tylko short time, gdybys byla roczna to moze i tak, a tak to... przynajmniej ja zawsze wychodzilam z takiego zalozenia -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Summertime > 22-05-2009, 19:27
[quote name="Ninka Jones"]to rozumiem że zabierają Cię ze sobą na wakacje?
co do tego co napisała Karola o opóźnieniu w rozwoju, to jest bardzo możliwe, ja o tym że mój dzieciak jest cofnięty o 3 lata, przez atak padaczki, po którym był nieprzytomny przez jakiś czas, dowiedziałam się dwa dni przed powrotem do Polski.
oni wszyscy mają nie po kolei. Ja nie wiem jak w ogóle można żyć w bałaganie. Rozumiem chodzenie w butach, bo sama chodzę u siebie na stancji, ale to tylko dlatego że mam odkryty parkiet i strasznie się kurzy w mieszkaniu, ale wpuszczać dzieci w butach do łóżka?! no masakra. z tym jedzeniem i kompem też Ci współczuję...
do 6 lipca pewnie wytrzymasz, myślałam że ta męka ma trwać dłużej :lol:[/quote]
Tak, własnie do Bournemouth z nimi jade na 2 tygodnie
Tylko że jeśli chlapa na dworze, dzieciaki skaczą po fotelach, łażą po wykładzinie... No sorry, dla mnie to śmieszne, trochę szacunku do własnej pracy! I niech nie pierdzieli o higienie, skoro wszędzie tak naprawde jest syf. W żadnym razie nie jestem pedantyczna, ale to widacdzisiaj szabat więc zobacze jak to będzie.
Nie wydaje mi się, żeby był cofnięty w rozwoju, chodzi normalnie do szkoły, do własciwej klasy chyba, chodzi na te wszystkie zajęcia, piłkę nożną, tenis. On chyba jest po prostu tak wychowany. Mala w porównaniu do niego jest naprawde ok mimo ataków histerii. Jak czegoś nie rozumiem to normalnie staje się moją nauczycielkąNp. dzisiaj she splashed in a puddle a ja sobie na poczatku pomyślałam, jak mogla ochlapać pudla, haha -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Summertime > 22-05-2009, 19:34
[quote name="Kierlajn"]MÓW KONIECZNIE, ze byla mowa o 90 funtach, o to sie dopomnij a nie wyzyskiwacze .... (ehym nie jestem rasistka)
a jezeli chodzi o jakiekolwiek wkroczenie w metody wychowawcze rodzicow, to uwazam, ze nie ma sensu jak jestes tylko short time, gdybys byla roczna to moze i tak, a tak to... przynajmniej ja zawsze wychodzilam z takiego zalozenia[/quote]
No własnie w sumie to rozumiem ją, bo jesli na serio zrobi mi się z tego jakieś 25h to ok, ja się mogę zgodzić na te 60F. Bo sprzątac nie będe, tak ona twierdzi. Ale jesli nadal będzie tyle godzin z dziećmi mimo iz bez sprzatania, to na pewno się nie zgodze.
Wiesz, z tym wychowaniem to np. chodzi o to co przed chwila. Jesli czegoś dziecku zabraniam, tak jak np. mała chciała wyrwać wtyczkę z mojego laptopa, i wstadzić zabezpieczenie w gniazdko, a już wychodziła z hostka. Powiedziałam jej, że teraz nie może, ale jak skończe to jak najbardziej bedzie mogła i i pomogę jej z tym. Od razu płacz i histeria. A mama oczywiście jej pozwoliła i tu jest brak konsekwencji, więc niech nie dziwi się potem, że dzieciaki nie licza się z tym co do nich mówię, jesli ja im na coś nie pozwalam, wychodze z założenia, że histeria im przejdzie, a nie żeby je jak najszybciej uspokoić i dac to co chce. Nic się przecież jej nie działo, ze skóry jej nie obdzierałam. -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Klarasek > 23-05-2009, 19:13
Szczerze? Ciesz się, że jesteś tam tylko do lipca. Będę się za Cibie modlić żebyś o zdrowych zmysłach do kraju wróciła...
Żeby Ci nie dawali z kompa wieczorem korzystać? To ich zupełnie powaliło?! i nie daj sobie teraz wejść na głowę. Spokojnym acz stanowczym głosem z uśmiechem na twarzy powiedz jakie były wcześniejsze wasze ustalenia finansowe i że zależy Ci na tym by przestrzegać umówionych reguł. Amen. -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Kierlajn > 23-05-2009, 20:38
Panie Boze zaplachehe
amen. - zgadzam sie -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Summertime > 24-05-2009, 1:13
Wiesz, generalnie na tego kompa leję, bo i tak wyłączam głos i mam go u siebie, wali mnie to.
Co nie zmienia faktu, ze skoro zabronili mi wnosić jedzenia na górę, a jak w ogóle przyniosłam dzisiaj jogurt do domu to też okazał się nie taki, bo niekoszerny, nie ma napisu 'vegetarian'. W nosie to mam, nie dość ze nic nie ma w lodówce to nie będę 3 razy więcej wydawać na żarfcie koszerne skoro mogę kupić to co lubię taniej.
Podliczyłam godziny i wyjdzie na pewno więcej, przy pierwszej wypłacie powiem jej to, niech płaci więcej albo niech mniej pracuję. A skoro na wakacjach chce mi płacić mniej, to będę się trzymać 25 h i ani minuty dłużej, mój czas wolny to kuźwa pójdę do kawiarni i bedę siedzieć tam z laptopem niż z nimi, bo prawda jest taka że jeśli nie zamknę sie w pokoju tylko jestem na dole to co chwila coś, to są drobnostki, ale nadal nie do końca odczuwam że jest jak byc powinno.
Myślalam o tym, żeby wykręcic im taki numer że pojadę z nimi, wrócę a wmiędzyczasie poszukać innej rodzinki... Prawda jest taka , że nie mam porównania zbyt bardzo, nie moge powiedziec, jak to u innych wygląda, może jestem zbyt wymagająca i kapryśna. Ale dzisiaj pierwszy raz wszystko było perfect (do czasu az młody zapchał umywalkę bo wrzucił tam rolkę papieru). Że oni chceieli się wyspać, to ja rano zajęłam się w całości dziećmi, ubrałam je, uczesałam, choc z chłopakiem były masakryczne problemy. Ma głęboko gdzieś co do niego mówię- Au-pair nie będzie mu przecież rozkazywała. A najgorsze jest to, że własnie nie mam u nich autorytetu bo jeśli coś do nich mówię albo coś każę zrobić, a oni to olewaja, powtarzam trzy razy to wtrąca się matka i mowi, że właściwie nie musza.
Ale mimo wszystko usłyszałam: magda, you're a star. Bo jesli ona ma to zrobić sama to zajmuje jej to min. 2 godziny...... Bez komentarza...
Właściwie do 12:00 pracowałam i akurat po skończeniu wszytskiego młody: i want to play chess!
Sorry, moze jakieć can we? ;/ Cały dzien mogłam z nim cos robić to on wolał TV, więc bawiłam się z małą. No i sie obraził i polecial poskarzyć, ale teraz mi to wisi.
Jutro jade z nimi do Bournemouth, mam nadzieję że przezyję. Aaa, spię na sofie- o tym wiedziałam wczesniej. Ale w ŚPIWORZE. W sumie cieszy mnie jedno- czyściutki, kupiony specjalnie dla mnie, wiec nikt z nich nie miał z nim wcześniej do czynienia.
I kolejna rzecz którą zauważylam. Kiedy ja jestem to w domu jest mniej więcej ok i co nieco trzyma sie kupy jesli można to tak nazwać. Wyszłam na parę godzin, wróciłam, a to co zastałam to pożal się Boze :lol: Ciuchy porozrzucane po całym salonie, tuńczyk na podłodze, obok brudne majtki, dzieciaki lataja i nie daja sie złapać, wrzaski, wszystko porozrzucane :lol: A ja sobie spokojnie jadłam obiad i patrzyłam na ta komedię -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Summertime > 24-05-2009, 1:15
[quote name="Klarasek"]Szczerze? Ciesz się, że jesteś tam tylko do lipca. Będę się za Cibie modlić żebyś o zdrowych zmysłach do kraju wróciła...
Żeby Ci nie dawali z kompa wieczorem korzystać? To ich zupełnie powaliło?! i nie daj sobie teraz wejść na głowę. Spokojnym acz stanowczym głosem z uśmiechem na twarzy powiedz jakie były wcześniejsze wasze ustalenia finansowe i że zależy Ci na tym by przestrzegać umówionych reguł. Amen.[/quote]
Mogę, ale nie w swoim pokoju, musze zejść na dół do bawialni dzieci ;] tak żeby chyba oni widzieli, czy pornosów nie oglądam ;] -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Agata89 > 24-05-2009, 12:53
[quote name="Summertime"]
O mamo, nie tak sobie to wszystko wyobrazałamNigdy więcej jako aupair plus![/quote]
Bycie au pair plus nie zawsze tak wygląda. Nie chce wyjść na rasistkę, ale nie pierwszy raz słyszę o tym, jak au pair traktowane są w rodzinie żydowskiej. Moja bliska koleżanka też była u rodziny żydowskiej, ale ona na rok, i zrezygnowała bo traktowali ją jak śmiecia dosłownie. Nie płacili w terminie, pracowała od świtu do nocy i do tego zero szacunku. Mogłabym długo wymieniać, ale sama najlepiej wiesz jak to z nimi jest. Dobrze, że jesteś tam tylko do lipca. -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
shante > 24-05-2009, 13:07
Gdybym nie rozmawiała z aktualną au pair mojej host rodziny (też żydowskiej), to po tych historiach byłabym przerażona... 8O Ale słyszałam o nich same pochwały, rozmawiałam z dziećmi przez kamerkę na skype i myślę, że trafiłam na wyjątkowo fajną rodzinkęW ogóle w Egdware 37% to Żydzi, a jakieś 29% to chrześcijanie i no reszta to inne wyznania. I z tego, co mi opowiadała Asia, to żydowskie rodziny są tam bardzo, bardzo sympatyczne, więc w razie czego zapraszam do Edgware xD :lol: -
Re: Summertime- welcome to Hale Barns :D Or rather HELL Barns :D
Kierlajn > 24-05-2009, 13:46
Ja tez nie jestem rasistka, ale jednak chyba wychodzi na to, ze cos z tego stereotypowego Zyda w nich jest.... Dzieki Shante ze uratowalas generalizowaniebo rzeczywiscie ja tez juz zaczelam myslec, ze jednak cos w tym rasistowskim stereotypie jest