Osobna łazienka...

aaaa nie doczytałam ile ma latek

Ja też jadę do UK na początku lipca, jeszcze nie wiem dokładnie kiedy. Chciałabym mieć własną łazienkę i nie wiedziałam, że w UK za bardzo takiego czegoś nie ma. Jak byłam w Irlandii to dzieliłam łazienkę z dziećmi i zawsze musiałam czekać, aż wszyscy pójdą spać, żeby wreszcie móc się w spokoju wykąpać. Mam nadzieję, że teraz będę miała własną łazienkę, 2m/2m ale lepsze to niż dzielić z kimś :lol:

Musiałaś czekać, a ja nawet nie mogę spokojnie się umyć bo dzieci za ścianą i wszystko na paluszkach ;/

I dlatego teraz się przekonuje,ze na pewno zapytam o to,czy mam swoja łazienke i gdzie znajduje sie moj pokój, by nie był za sciana dzieciaków- z eszłego roku sama wiem,ze to było fatalne rozwiazanie. i oczywiscie nie zapomne zapytac ,czy przeszkadza im bym wychodziła wieczorem , a jesli tak to o której musze byc z powrotem , bym nie musiała ich dzieci budzic . Bo sorry ,ale potem to juz moj czas wolny i nic nikomu do tego, co robie!!

no wiec lece 2 czerwca. bede w miejscowosci oddalonej polgodzinki od londynu.do moich zadan bedzie nalezalo rozmowa z 14 letnim chlopakiem jak wroci ze szkoly wieczorem ,ogladanie z nim TV i takie tam spedzanie czasu + prasowanie i ogarnięcie domu. nie bede mieszkala z hostami-obok mają maly domek dla mnie. jest teraz u nich fajna au pair z Polski i bedzie tam ze mna do 23 czerwca.Ogolnie rodzinka wydaje sie bardzo spoko.

Hmm, może załóż sobie wątek w 'Historie życiowe', będzie bardziej poukładane?

A w jakim mieście dokładnie będziesz?

ja dziele swoją łazienkę z dziewczynką i nie ma w tym nic złego młoda jeśli już to tylko się tam kąpie, chociaż często wybiera wanne mamy.

Ja mam swoją łazienkę i uważam, że nawet tę lepszą, bo mam i wannę i prysznic. No i moja jest największa.

ja mam wannę z prysznicem, kibelek i szafkę pełną kosmetyków odziedziczonych po poprzednich au pairkach ogólnie w całym domu są cztery łazienki

ja jeszcze nigdy nie bylam au pair i tak sobie mysle tzn dziwie sie po cichu takim jakby wymagania ze strony au pair. Np z lazienka , ja mieszkam w domu z 5 osobami i wszytscy mamy jedna lazienke) i wiele osob tak ma wlasciwie nie znam nikogo z 3 lazienkami ;p no i stad dziwie sie , bo przeciez jaki to problem miec lazienke z dziecmi? przeciez nie przesiaduja tam caly czas, skorzystaja czasem i tyle wiec zatsanawia mnie to



moze te au pairki ktopre juz doznaly mi wyjasnia dlaczego to tak jest



a oprocz tego dziwia mnie takie np czasami moim zdaniem przesadne fochy o to np ze rodzinka chce zeby ktos wracal do domu przed 24.. Wiem ze osoba dorosla ma swoje potrzeby itd ale decydujac sie na taki wyjazd chyba wiemy ze nie jedziemy tam na wakacje , a jesli ktos chce miec swobode to trzeba bylo pojechac normalnei do pracy jako nianka czy inaczej A rodzina ktora daje nam dach nad glowa ,karmi itd ( za nasza drobna czy tam nie drobna pomoc - kto ma rodzenstwo w domu albo troche despotycznych rodzicow robi dokladnie to samo - tak mysle). A host family ma prawo wyznaczac swoje zasady, wiadomo ze gdyby kazali wracac przed 21 bylaby to przesada ale 24 to nie ejst jakas wczesna godzina, rodzina mzoe nie chce zeby sie ktos po domu paletal pozno, budzil czy cos.



Moze zrozumiem dopiero jak wyjade i na wlasnej skorze to poczuje :p